I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Autor: Vitaly Pichugin Źródło: http://www.nlplife.ru/ Jeśli stale pracujesz nad swoimi błędami, możesz łatwo doprowadzić je do perfekcji. Jeśli upadniesz, czy poprawisz sposób, w jaki upadasz? Możesz to także robić w ten i inny sposób, czołem i tyłem głowy. Z zewnątrz proces ten będzie wyglądał komicznie. Dokładnie tak wiele osób pracuje ze swoimi błędami. Kiedy praca nad błędami jest błędem? 1. Jeśli popełniono drobną głupotę, lepiej jest po prostu zapomnieć, niż zagłębiać się w przyczyny tego, co się stało. Na przykład wyrażali się nie do końca taktownie, rozumieli, przepraszali, a druga osoba przeprosiny przyjęła. Nie musisz martwić się o drobnostki w codziennej komunikacji. Co innego, jeśli na co dzień dominuje niegrzeczność i nietakt, to warto się nad tym zastanowić. 2. Kiedy błąd wystąpił dawno temu. To „dawno temu” jest koncepcją subiektywną. Na przykład dziewczyna nie może zapomnieć, że trzy miesiące temu zgubiła portfel; wie nawet, gdzie i w jakich okolicznościach go zapomniała. Wierzy, że musi popracować nad zapominaniem, ale w rzeczywistości po prostu doświadcza straty dużej (jak na nią) kwoty pieniędzy. Tutaj bardziej właściwe jest powiedzenie sobie: „Dziękuję Ci, Panie, że zabrałeś mnie z pieniędzmi” i uspokój się. 3. Jeśli pod pretekstem pracy nad błędem dana osoba angażuje się w puste doświadczenia, a nie w konkretne działania. 4. Kiedy nie jest czas na naprawienie błędu, jest to niewłaściwe i niebezpieczne. Na przykład kierowca, skręcając w złym kierunku, zaczyna się za to karcić, chce się poprawić, cofa się, aby wjechać w prawy zakręt i tyłem samochodu spotyka przyjazną twarz KAMAZA. 5. Kiedy błąd nie jest Twój. Jest wielu przyzwoitych ludzi, którzy po prostu przypisują sobie błędy innych. Czasami to „dobrzy ludzie” wzbudzają poczucie winy. - To wszystko przez Ciebie! - To wszystko Twoja wina! Jeśli będziesz słuchać takich oskarżeń przez długi czas, możesz im uwierzyć. Z drugiej strony warto dostrzegać swoje błędy, a jeszcze lepiej – ich nie powtarzać. Aby to osiągnąć, należy pracować nad pomyślną przyszłością, a nie nad błędną przeszłością. Wiele osób doskonale pamięta listę swoich niepowodzeń. I co z tym zrobić? Być dumnym, czy co? Możesz powiesić go na ścianie, aby przypomnieć Ci o błędach z przeszłości. Ale dlaczego? Jeśli weźmie się pod uwagę błędy, wyciągnie wnioski na przyszłość, nie ma potrzeby ciągnięcia ciężkiego ciężaru przeszłości, w przeciwnym razie może cię po prostu zmiażdżyć. Czy widziałeś tak zmiażdżonych ludzi? Często mówią: „Mogłabym zacząć…”, ale ciężar błędów z przeszłości na to nie pozwala. Czy konieczne jest kumulowanie czegoś, co później będzie przeszkadzać? Każdy błąd z przeszłości powinien pozostać w pamięci jako doświadczenie, które jest z czegoś tam wyniknięte.