I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Niemal na każdej konsultacji, po omówieniu strategii rodzicielskich i technik aktywnego słuchania, rodzice zaczynają się niepokoić i zadają pytanie: „Jeśli będę tak mówić do mojego dziecka, to usiądzie mi na szyi, a potem co się z nim stanie?” Czy nawet w wieku 20 lat będzie leżał na asfalcie i wpadał w histerię?” I z reguły prośby zaczynają się od słów: jak mogę to pokonać, jak mogę go pokonać, jak mogę to zatrzymać. Bardzo smutno jest widzieć, jak relacja z dzieckiem zamienia się w wojnę, której celem jest nasze zwycięstwo. Zwycięstwo nad wolą dziecka, jego niedoskonałym sposobem radzenia sobie z życiem i jego czasami przytłaczającymi wiekiem wymaganiami. My, rodzice, nigdy nie wygramy tej wojny. Wrażliwość, o co chodzi? Dosłownie jest to zdolność danej osoby do subtelnego odczuwania stanu emocjonalnego i psychicznego drugiej osoby oraz zdolność do udzielenia jej pomocy. Pomóż mu... Dzieciom nie chodzi o wojnę, dzieciom chodzi o pomoc. Wrażliwość to rodzaj zestrojenia się z dzieckiem, „jednej fali”, która pozwala właściwie zrozumieć pierwotne przyczyny zachowań, wsłuchać się w potrzeby dziecka i pomóc mu. Jakże byłoby cudownie, gdyby każde dziecko było od urodzenia biorąc pod uwagę ustawienia, które zostały aktywowane we właściwym momencie, tutaj grzecznie odpowiedział, potem milczał, potem zebrał się w sobie i nie chciał już tej setnej, bardzo potrzebnej maszyny. Jesteśmy więc ustawieniami dla naszych dzieci. Tylko my możemy pomóc dzieciom nauczyć się czuć i rozumieć siebie oraz wiedzieć, co i kiedy jest możliwe, a kiedy nie. To bardzo ciężka praca, bardzo trudna. Rozwijając wrażliwość na dziecko, stajemy się swego rodzaju tłumaczem jego „złego zachowania” na język jego potrzeb, a rozumiejąc jego potrzebę, znacznie łatwiej jest wybrać właściwą reakcję lub metodę, która pomoże poradzić sobie z trudną sytuacją. sytuacja. To wtedy, w reakcji na napad złości dziecka, rozumiemy, że jest to spowodowane nadmiernym pobudzeniem lub głodem, a nie tylko dlatego, że dziecko chciało krzyczeć. A my reagujemy zależnie od sytuacji. Okazywanie wrażliwości czasami jest dla nas bardzo trudne. Ale bliskość, o której marzy wielu rodziców, zaczyna się od okazania dziecku wrażliwości i empatii..