I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Agresja, złość, wściekłość. Uczucia te często są przez ludzi uważane za negatywne, to znaczy są przez nas wypierane i tłumione. Niemniej jednak zawierają ogromną moc, której człowiek dobrowolnie pozbawia się z tego czy innego powodu. Dobrze, że zawsze jest szansa, aby wrócić i wygrać. Poszukiwaczka była zdeterminowana, aby odnaleźć swoją Bestię. „Gdzie są zwierzęta? - zadała sobie pytanie: „w lesie, oczywiście”. Pamiętając z jakiegoś powodu, że las jest symbolem matczynej energii, ruszyła naprzód. Szare chmury wisiały nad drzewami. „Po co tam idę? Bestia pewnie jest straszna – różne myśli kręciły mi się w głowie – ale potrzebuję jej. On jest moją siłą.” Od tych słów coś starożytnego i potężnego w niej zaczęło się poruszać. Przypomniała sobie: „Kimkolwiek jest, jestem jego kochanką”. Poszukiwacz wyszedł na małą polanę wśród ciemnych świerków. Czekał na nią. Bestia wyczuła z daleka zapach swojego właściciela. Ogromny, ciemny pies, większy od niedźwiedzia, spojrzał jej w oczy i jedno uczucie zastąpiło drugie. Radość i złość jednocześnie. Jaki był oburzony! Jak długo trzymała go na łańcuchu? Wyglądał dziko, obskurnie, tu i ówdzie jego futro wychodziło kępkami. Brakowało mu nadzoru. Poszukiwaczowi było go żal. Zrozumiała, że ​​zostawiła tutaj Bestię, porzuciła ją. Ale miała swoje powody. Bała się, że zrobi krzywdę jej bliskim. Bliscy uznali, że nie należy go wypuszczać, a społeczeństwo, uznając go za „złego”, wzywało do jego pozbycia się. Ważne było, aby zaakceptować nie tylko jego, ale także siebie. „Witam” – przywitała Bestię, a on, przechadzając się na boki swoimi potężnymi łapami, rzucał do niej słowa. Nie było jej łatwo słuchać, ale stanowczo zdecydowała, że ​​nie ustąpi. „Nie poznajesz mnie!”. Oddała swoją władzę! Bezwstydny! – brakło mu słów, ale z ryku i wyrazu jego twarzy wszystko było jasne. „Kiedy zostałeś zaatakowany, chciałem ich zaatakować i chronić cię”. Ale łańcuch nie dał. Chciałem i nie mogłem robić tego, do czego zostałem stworzony. W bezsilności kopałem ziemię, krzyczałem, gdy cierpiałeś i roniłeś łzy. Ona go zrozumiała i zaakceptowała, swojego ponurego opiekuna. Z moich oczu popłynęły łzy. Poszukiwacz pamiętał te wydarzenia, o których mówił; oboje przez nie cierpieli. To ich zjednoczyło. Bestia nie mogła płakać, niebo płakało za nim, wylewając cichy deszcz. Kiedy zamarznięty lód stłumionych uczuć wsiąkł w ziemię jak woda, nadszedł czas na kolejny krok. Chciała uwolnić Bestię, żeby w końcu uwolnić swoją moc. Robiąc krok w jej stronę, nagle zdała sobie sprawę, że przestrzeń przed nią zdawała się jej stawiać opór, nie wpuszczając jej do środka. Pojawił się niejasny strach. Poszukiwaczka przypomniała sobie, że była właścicielką całej tej przestrzeni i pozwoliła, aby zamanifestował się opór. Przestrzeń przed nią stała się szara, zadymiona, a po chwili pojawiła się jakaś stara kobieta. Podała jabłko Poszukiwaczowi, jak w bajce. To przerażające. „Zjedz jabłko” – Czarownica uśmiechnęła się ironicznie. To było mylące. Co wydarzyło się w bajce, gdy księżniczka ugryzła jabłko? Zebrawszy się, Poszukiwaczka przypomniała sobie swój zamiar: - Witam. Jaki jest Twój cel, co dla mnie robisz? „Jestem Strażnikiem, chronię Cię” – padła odpowiedź. Tak, ona chce mnie zabić! – pomyślała Poszukiwaczka, „może nakarmiła mnie jabłkami, żebym zapomniała o Bestii? No dobrze, skoro tak się złożyło, że mam Strażnika, to było to konieczne. W moim wewnętrznym świecie nic nie dzieje się przypadkowo.” – Dziękuję za Twoją służbę! Nie potrzebuję teraz takiej ochrony. Chcę przejść. - Dlaczego? - Czarownica była zadowolona z wdzięczności, ale się nie poddała. - W ten sposób zyskam dostęp do swojej mocy i będę szczęśliwsza - Nie możesz być szczęśliwy! - Dlaczego tak jest? - Twoje życie będzie krótsze ! – syknęła Wiedźma. Moje serce przez chwilę zadrżało. Odpowiedziała mała dziewczynka w Poszukiwaczu. Chciałem żyć długo i szczęśliwie. Ale czy jest to życie bez własnej siły, bez możliwości bycia sobą? „Nie ma znaczenia, czy to prawda, czy po prostu ktoś przestraszył Dziewczynę w dzieciństwie. Chcę odzyskać swoją uczciwość” – zdecydowanie Poszukiwacz.