I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

STRES CZY TO MY, CZY MY ON? Każdemu z nas zdarzają się codziennie stresujące sytuacje: od drobnych kłopotów, których ledwo zauważamy, po poważne traumatyczne wydarzenia, których skutki odczuwamy przez długi czas. Poród to pierwszy i być może najpoważniejszy stres w życiu człowieka. Ze środowiska wodnego dziecko przedostaje się do powietrza. Ze świata półcienia do jasnego, kolorowego świata. Nowe dźwięki, zapachy, obrazy, zmiany temperatury... W odpowiedzi na całą tę hańbę dziecko krzyczy i... dostosowuje się. Dziś opowiem Wam, co najczęściej nas martwi i jak sobie z tym poradzić. To jest to, o co martwimy się najbardziej. Pierwsze zmiany mogą pojawić się nie tylko bezpośrednio po urazie, ale także po dłuższym czasie. Osoba chce zapomnieć o tych wydarzeniach i pozbyć się bólu. Zdarzenia nie zostają zapomniane, lecz trafiają do podświadomości i stamtąd wpływają na postrzeganie rzeczywistości. Główną metodą leczenia jest psychoterapia. Terapię rozpoczynamy od rozmowy na temat uczuć i emocji oraz ich normalizacji. Strach przed utratą bliskiej osoby, opieka nad umierającą osobą, szok po stracie bliskiej osoby, organizacja pogrzebu i inne okoliczności związane z tym smutnym wydarzeniem są oczywistym stresorem. Poza tym przyzwyczajenie się do nieobecności danej osoby w życiu wymaga czasu... Strach przed śmiercią jest wynikiem pracy podświadomości. Nieznane budzi strach: co się ze mną stanie, jeśli umrze ktoś bliski? Pierwsza rada jest bardziej istotna, jeśli boisz się śmierci bliskich. Harmonizuj wszystkie aspekty życia, rozwijaj się wszechstronnie.... Jeśli cały twój świat kręci się wokół jednego punktu, to utrata tego wsparcia oznacza całkowitą utratę. A jeśli staniesz stabilnie na obu nogach, będziesz w stanie utrzymać równowagę nawet przy częściowym osłabieniu podparcia. Zamień nieznane w coś znanego i zrozumiałego dla Ciebie. Przekonaj się sam, czy istnieje życie po śmierci... Praca z psychologiem pomoże Ci odnaleźć wewnętrzne oparcie i pokonać strach przed stratą i samotnością. Druga rada skierowana jest do osób stojących w obliczu straty bliskiej osoby. W tym okresie ważne jest, aby rozpoznać uczucia i emocje, które niczym kula śnieżna mogą spaść na Ciebie i zwalić z nóg. Wszystko to może wystąpić spontanicznie, w dowolnej kolejności, z nieprzewidywalną intensywnością lub bez żadnych emocji. Lepiej będzie, jeśli po prostu będziesz wiedzieć, że doświadczenie żałoby jest całkowicie normalne. Złość, strach, rozpacz, radość, a nawet brak doświadczenia – to równie normalne sposoby przeżywania żalu. Nie ma dobrych ani złych uczuć, wszystkie są normalne. I to wszystko kiedyś się skończy. Nie zostawaj sam z bólem. Pozwól sobie pomóc. Jesteśmy wyjątkowi w tym, że się różnimy: to nie czyni nas lepszymi ani gorszymi, one czynią nas tym, kim jesteśmy. Ale zdarzają się nieporozumienia i konflikty. Czasami wygląda to mniej więcej tak: „Jeśli nie będzie mógł mi się poddać, wyrzucę wszystko, co uniemożliwia mu dokonanie wyboru na moją korzyść” – myśli kobieta; „Jeśli ona tak mnie nienawidzi, to nie ma potrzeby wyrzucać moich rzeczy, mógłbym po prostu powiedzieć, że lepiej będzie, jak odejdę” – myśli mężczyzna. Najlepszym wyjściem z sytuacji jest rozmowa: sformułuj swoje stanowisko bez słów „musisz”, „jesteś zobowiązany”, „to leży w twoim interesie”. Lepiej używać „lubię”, „obraża mnie”, „boli mnie”, „chciałbym”, „możemy znaleźć kompromis”. Ważne jest, aby wyrazić swoje uczucia, a nie stawiać ultimatum. Rada: Nie próbuj uczynić ukochanej osoby swoją własną, a to oszczędzi Ci niepotrzebnego stresu. Wasze różnice mogą być główną atrakcją waszego związku. Prawdopodobnie to właśnie dzięki nim zakochałaś się w FINANSE. Według wielu osób czynniki stresowe kojarzą się głównie z brakiem pieniędzy na pożądany poziom życia lub z chronicznym brakiem pieniędzy. Nie oznacza to jednak, że osoby, których sytuacja finansowa jest mniej więcej w porządku, nie martwią się o pieniądze. Wręcz przeciwnie, jak pokazują różne badania naukowców, osoby o wysokich dochodach zazwyczaj martwią się o pieniądze nie mniej, a czasem nawet bardziej, niż osoby posiadające!!!