I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dlaczego temat jest aktualny? Tak, ponieważ mity nie narodziły się dziś ani wczoraj. Żyją w społeczeństwie od dawna. Niektórym udało się je odrzucić, inni się ich trzymali. Z naukowego punktu widzenia pewne zachowanie nazywa się asertywnością. Takie zachowanie podczas seksu ma na celu zaspokojenie własnych potrzeb bez wyrządzania krzywdy innym. Chodzi o umiejętność powiedzenia „nie”, aby jako pierwszy powiedzieć partnerowi o pragnieniach, marzeniach, jest to okazja do omówienia z partnerami kwestii seksualnych. To się nazywa brak kompleksów. Jednak takie zachowanie jest często potępiane w społeczeństwie i akceptowane jako jedna z form łagodnego zachowania agresywnego. Prawdopodobnie taka postawa odsyła nas do bardziej starożytnych mitów. Mit o kobiecie czarownicy. Kobiety są w nich przedstawiane, aby zniszczyć mężczyzn. Na przykład obrazy z bajek Baby Jagi i syren. Używa „magii” (mężczyzna nie rozumie, dlaczego traci głowę, staje się impulsywny w niektórych działaniach, nie panuje nad sobą). Oczywiście w starożytności mniej myślano o fizjologii. Dlatego kobieta była winna - namiętna, pewna siebie. Czyn taki został potępiony? Jednak nikt nie wymazał pamięci genetycznej. I wtedy w gabinecie seksuologa-psychologa widzimy kobietę zachowującą się nieasertywnie, czyli pragnącą za wszelką cenę unikać konfliktów, ignorować własne pragnienia dla dobra sprawy. Wśród filozofów można spotkać postawę wobec kobiety jako drugiej osoby, swego rodzaju „już sam widok kobiecej sylwetki uczy, że kobieta nie nadaje się ani do wielkiej pracy duchowej, ani fizycznej.” (Schopenhauer) Taka postawa uderzyła. pojawiła się samoocena kobiet i nadmierna waga oceny ze strony mężczyzny. Co się stało? Kobieta straciła swoje „ja”, a jednocześnie pragnienia, w tym seksualne. Kolejny mit, który był przyczyną wielu rozwodów. To jest mit posiadania. Małżeństwo równa się własności kobiety. Tacy mężczyźni nie mają na celu rozwijania związków, próbując nie dopuścić do wygaśnięcia płomienia miłości. Moja kobieto, nie ma potrzeby próbować. Taka postawa nie może nie wpłynąć na sferę seksualną, ale mężczyzna może stracić zainteresowanie już po pierwszym stosunku seksualnym. Jakie „karaluchy” mogłyby siedzieć w Twojej głowie? Wynika to w dużej mierze z obawy przed utratą kontroli, a także możliwością uzależnienia. W związkach partnerskich ciekawą rolę odgrywa dylemat: często mężczyzna chciałby, aby kobieta była dziewicą, a z drugiej strony doświadczoną w seksie. . I trudno powiedzieć, jak zmieścić to w jednym partnerze. W końcu doświadczenie zdobędziesz tylko dzięki praktyce. I nie chodzi tu tylko o seks. Tak, istnieje sporo mitów i ograniczających przekonań. Ale można je obalić. Czasami wymaga to wysiłku. Aby życie (i życie seksualne) mieniło się jasnymi kolorami.