I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jedną z najczęstszych próśb małżonków przychodzących na spotkania z psychologiem jest pytanie: „Jak możemy się zrozumieć”. Podczas sesji tworzone są warunki, w których żona i mąż mają okazję pokazać, jak wyglądają ich zwykłe, znane sposoby porozumiewania się ze sobą i jak wyładowują się na emocjach, próbując rozwiązać kontrowersyjną kwestię. Często na koniec okazuje się, że typową taktyką małżonków jest: „Długo milczę, nie mówię nic o moich myślach i uczuciach, ale jeśli dotkniesz bomby, poczekaj! eksploduje, mamo, nie martw się. Tłumaczę: często bliskie osoby są pewne, że każde nasze niezadowolenie, ledwo przebłysk myśli, zostanie natychmiast nie tylko zauważone przez małżonka, ale także zinterpretowane ze stuprocentową zbieżnością z oryginałem. Skutek jest taki: drugi małżonek, jeśli nie jest medium i nie umie czytać w Twoich myślach, nadal żyje swoim rytmem, nie zdając sobie sprawy, że w głowie bliskiej osoby kocioł parowy jest bliski eksplozji. Gdy podasz łatwą wymówkę, bomba zostaje zdetonowana. Głównym warunkiem zapobiegania takim nieprzyjemnym sytuacjom jest ROZMOWA ze sobą, wybaczenie banału i nadmiernej prostoty. I MÓW poprawnie: - bez przerywania, - wyjaśniamy, co małżonek ma na myśli przez to lub inne pojęcie lub wyrażenie, - koniecznie używamy techniki „odbicia lustrzanego”, to znaczy mówimy na głos, co dokładnie zrozumiałeś ze słów swojego odpowiednika . Spróbuj! Jestem pewien, że rezultaty będą czasami oszałamiające. W dobrym tego słowa znaczeniu)) Te umiejętności trzeba ćwiczyć w sobie, tak jak na siłowni. W wypracowywaniu nowych nawyków, zwłaszcza rodzinnych, ważnym warunkiem jest systematyczność. Dlatego na początku nie zapomnij odsunąć od siebie wszystkich pozostałych domowników, zostańcie tylko we dwoje i spokojnie w ten konstruktywny sposób załatwiajcie sprawy. Życzę spokojnego i pełnego sił wyzwolenia pary z rodzinnego kotła!