I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Refleksje na temat matki - 6. Zabójstwo ojca - 1. Wczoraj na konsultację przyszedł klient płci męskiej. Odwiedziłem go kilka lat temu, kiedy rozwodziłem się z żoną w trudnym i bolesnym procesie. Zdradziła go, po czym rozwiodła się i pozwała do sądu o podział mieszkania, w którym mieszkali, a które należało do starszych rodziców jej męża. Proces był długi i bolesny – próby, brudy, oskarżenia ze strony żony… Nie układało się z kochankiem, więc próbowała ponownie odzyskać męża. Jednak on, przeszedłszy wszystkie kręgi piekła, przetrwawszy łzy i zawał serca matki, kategorycznie odmówił. A potem 15-letnia córka przestała z nim rozmawiać. Zablokowała jego numer; jeśli dzwonił od kogoś innego, rozłączała się. W końcu spotkał się z nią i poznał „prawdę” – okazuje się, że… pobił matkę. Oczywiście był w szoku. Podał powody – mówią, że nigdy w życiu nikogo nie tknął palcem. Szukał wymówek - mówią nie, jak mogłoby się wydawać. Powiedział, że gdyby choć raz coś takiego się wydarzyło, jego żona złożyłaby pozew. Ale jego córka go nie słyszała. „Chcesz powiedzieć, że moja matka mnie oszukała? Dlaczego miałaby to zrobić?” Płakał. Prosił mnie o pomoc, pytał jak może odzyskać córkę, jak poprawić z nią relacje? I ogarnęła mnie bezsilna wściekłość, bo to nie była pierwsza historia w mojej praktyce. Historia, w której kobieta opuszczając mężczyznę, niszczy go. I zabija go jak ojca. O mamie możemy rozmawiać bez końca. Ale urodziliśmy się dzięki spotkaniu dwojga ludzi – naszego ojca i naszej matki. Poznali się - z miłości, z pasji, przez przypadek, celowo... I nieważne, jak to później potraktowali - dla każdego z nas spotkanie rodziców było brzemienne w skutki, bo otrzymaliśmy od nich bezcenny dar - życie. Relacje między mężczyzną i kobietą w małżeństwie układają się inaczej. Czasem wspólnie pokonują wszystkie życiowe kryzysy i idą ramię w ramię ścieżką życia. Czasami ich ścieżki się rozchodzą i każdy sam decyduje, jak i z kim żyć. Ale nawet gdy role społeczne „męża” i „żony” wygasną, pozostają oni rodzicami swoich dzieci. Pozostają pomimo trudności i problemów we własnych relacjach. Bo ojciec pozostaje ojcem bez względu na to, czy jest „zły”, czy „dobry”. Jest jednak poważny problem – kobieta, obrażając się na byłego męża, często wyrzuca go nie tylko z własnego życia, ale także zamyka się. drzwi do niego w życiu własnego dziecka. Przypadki te stały się ostatnio powszechne. Przykłady: - Kobieta wyszła za mąż za cudzoziemca, wyjechała do innego kraju, a ojciec nie wie, gdzie i w jakich warunkach żyje jego dziecko; - Kobieta rozwodzi się i w toku postępowania sądowego i walki o majątek oskarża męża znęcanie się nad dziećmi, po czym akcent przenosi się ze sporów majątkowych na udowodnienie przez mężczyznę swojej niewinności - Kobieta po rozwodzie zabrania dzieciom kontaktowania się z ojcem, wylewając na niego wiadra brudu i strasząc, że może im zrobić coś strasznego; ; - Kobieta mówi dzieciom, co mają wybrać - albo mamę, albo tatę, a jeśli nie wybiorą jej, mogą o niej zapomnieć na zawsze - Kobieta manipuluje dziećmi, formalnie pozwalając im komunikować się z ojcem, ale za każdym razem karząc; dzieci na te spotkania... W swojej praktyce spotkałam się z ogromną liczbą takich historii porozwodowych. I za każdym razem spotykam się z bezsilnością i goryczą. Mam ochotę krzyknąć: „Czy naprawdę nie rozumiecie, co robicie?”. Nie mówię o ojcach alkoholikach, ojcach psychopatycznych, którzy terroryzują rodzinę, o zdeklasowanych, destrukcyjnych mężczyznach, którzy są destrukcyjni dla otaczających ich ludzi. Mówię o zwykłych, przeciętnych ojcach, którzy kochają swoje dzieci – o ojcach, którzy chcą utrzymać relację z synem lub córką, o ojcach, którzy rozumieją, że rozwód pozostawił dziecku traumę i starają się jak najbardziej zrekompensować krzywdę. możliwe... Ale często MATKA staje im na drodze. Matka zabijająca ojca. Nie pozwalająca mężczyźnie pozostać częścią życia jej dziecka. Jak to się dzieje, że od „kocham go” do „on jest dla mnie martwy”? obraziliście się nawzajem, jeśli nie mogliście się zgodzić, jeśli związek przynosi…