I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W ostatnim artykule Psychoterapia w metaforach zacząłem dzielić się z Wami analogiami, które wykorzystywałem podczas moich konsultacji, aby przekazać główne idee psychoterapii i procesu psychoterapeutycznego. Aby nie obciążać klientów zupełnie nowymi informacjami ze świata psychoterapii, zasady pracy psychoterapeutycznej przeniosłam na to, co im bliższe, na ich zajęcia, na ich specjalizację. Oczywiście metafora nie zastąpi trafnego i trafnego, a czasem skomplikowanego, a nawet żmudnego opisu profesjonalisty dla profesjonalistów. Ale nie potrzebujemy tego. Moim celem jest przekazanie Państwu podstawowych aspektów prawdziwej psychoterapii. A metaforze zawsze można zarzucić, że nie oddaje całej istoty. Ale Metafora doskonale wprowadza w temat, pomaga zorientować się i zrozumieć podstawy. Drugi obraz jest techniczny. Porównajmy Twoje życie z działaniem niezwykle złożonej maszyny, mechanizmu. Przyszedłeś do mnie na psychoterapię, bo mechanizm zaczyna działać i chcesz coś z tym zrobić. Czasami grzechocze, „przeklina”, a potem jest bardzo zawstydzony w obecności innych osób z powodu tych epizodów grzechotania. I zdarza się, że pali mocno, tak bardzo, że nie da się oddychać ani tobie, ani osobom wokół ciebie. Ale nie można go wyłączyć, chociaż w piątki można okresowo napełniać go alkoholem lub specjalnym roztworem. To prawda, że ​​z tego powodu części się zużywają, a połączenia części mogą z czasem zacząć skrzypieć. - Co robić? - Co już zrobiłeś? - Kupiłem powłokę dźwiękochłonną, a jeśli nie pomóżcie, potem ukryłem samochód w szafie, ale nie podobało mi się to w szafie, zmusiłem wszystkich do słuchania mojego hałasu i wdychania oparów dymiących gazów. Wszyscy czuli się źle, ale powiedziałam: taki jestem i nie będę inna, zaakceptujcie mnie. I ogólnie wszystko tu grzechocze. Wydaje mi się, że mój mechanizm się zużył, stał się chory i biedny. Trzeba mu współczuć i dać mu więcej spokoju. Spójrz jaki on biedny. Zażądałem wyjaśnień od pomocy technicznej. A oni, po przeprowadzeniu pełnej diagnozy, powiedzieli, idź do psychoterapeuty i przestudiuj instrukcję obsługi. Próbowałem wielu innych rzeczy, kupiłem filtry na sadzę i zmniejszyłem prędkość. Szczerze mówiąc, straciłem już wiarę w normalność mojej złożonej maszyny. Jak pozbyć się sadzy? W czym pomaga psychoterapia? Jedna z podstawowych zasad psychoterapii, od powierzchni do głębi. Najpierw skupimy całą naszą uwagę na problemie, cierpieniu, które sprowadziło Cię do mnie. Czy to hałas i brzęk mechanizmu, czy chmury sadzy, które okresowo wydobywają się z miejsca, w którym się tego nie spodziewałeś. Zauważymy również, że zazwyczaj sam jesteś skłonny podzielić się tym, jak przywykłeś do radzenia sobie z tymi problemami. Co dokładnie i jak długo to robisz? A potem zaproponuję Ci wykonanie diagnostyki technicznej Twojego mechanizmu. Tak, po prostu zajrzyjmy do środka. A to może nie być łatwe, wcale nie łatwe. Przecież gdy się do niego podejdziesz, hałas się nasila, teraz brzęczy tuż pod uchem. A sadza uderzy cię prosto w twarz. To trudny etap. Dokładnie sprawdzimy, co dzieje się w środku, jak zębatki są ze sobą połączone, jak żyje mechanizm. I nie będziemy tego od razu naprawiać, psuć, zmieniać, ulepszać. Nie będziemy wymagać, aby pracował inaczej niż obecnie. Diagnostyka. Uważnie obserwujemy, aby się tego dowiedzieć. Jednak obserwując, możemy wykryć chmury kurzu i zanieczyszczeń wewnątrz, na działających częściach, a czasem wystarczy sam oddech, aby pył odleciał. Już przez sam fakt wniknięcia do środka „wydmuchujemy” kurz i gruz, a mechanizm zaczyna działać bardziej harmonijnie. Obserwujemy uważnie. I w tym sensie proponuję użyć słowa świadomość. Uważne obserwowanie niekoniecznie oznacza myślenie. W trakcie naszej obserwacji z Tobą będę zadawał wiele pytań o to „co tu jest i jak to się dzieje”, zwrócę Twoją uwagę na to, jak się rozpraszasz i będę wracać raz po raz do rozmowy o tym, jak inaczej wygrać „sadza i brzęk”. Naszym celem jest, abyś doskonale rozumiał strukturę i wewnętrzną dynamikę swojego mechanizmu (twojej osobowości). Stopniowo,.