I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Rozpoznać tego, który może zabić. Wydaje mi się, że to zdanie stanowi niemal cały sens kobiecych związków. Ryzyko zaangażowania się w siłę i rozwój innej kobiety. zwłaszcza jeśli ma zasób, który nie może być ze mną - na przykład młodzież. A co jeśli nadal jest dla mnie bardzo ważny? A co jeśli nadal nie mogę poddać się rzece życia i pozwolić, aby niosła mnie wraz z nurtem w starość, starość? Jeśli nadal chcę zarządzać tą rzeką, tak jak dotychczas, opierając się właśnie na tym zasobie – młodości, która nadal to robi żyją we mnie, ale obok suchej skóry, plam starczych, nabrzmiałych żył, słabego wzroku, wysokiego ciśnienia krwi i wielu innych nieproszonych gości, przypominając nam, że poza młodością jest coś jeszcze. Rozpoznanie innej kobiety zawsze wiąże się z ryzykiem. I nie chodzi tylko o to, że rozwinąwszy skrzydła, może o mnie zapomnieć lub podjąć decyzję o pozbyciu się mnie jako świadka swojej dawnej niepewności, niestabilności, świadka swego wstydu. To wszystko są okropne, nieprzyjemne perspektywy, ale z nimi, jak z każdą agresją zewnętrzną, można jeszcze jakoś sobie poradzić. Można uchylić się od źródła, zakończyć związek, obrazić się niesprawiedliwością, ale zachować korzystną pozycję tego, który dał uznanie niewdzięcznym... Ale co jeśli, w tym dzięki mojej sile, mojemu wsparciu, mojemu uznaniu, ta kobieta urośnie silniejsza i organizuje sobie takie życie lub coś w życiu, czego nigdy nie miałam, a czego zawsze bardzo pragnęłam... A jednocześnie może pozostać mi bardzo wdzięczna... To jest miejsce, w którym sama mogę wyczerpuję się z powodu moich własnych odczuć na temat jej rozwoju, jej osiągnięć i moich wciąż istotnych deficytów. I to jest miejsce, w którym wiele z nas, kobiet, może bardzo dobrze poczuć, że zagrożenie dla innej kobiety może nie polegać na jej bezpośredniej agresji, ale na tym, że może zacząć żyć w ten sposób, do czego jako pierwsza podjęła niedawno okazując uznanie i dzieląc się wsparciem, patrzenie na to może być nie do zniesienia. Dlatego często się do tego nie przyznajemy. Otwarty. Zwłaszcza tych, których siłę czujemy. Musisz być wystarczająco przesiąknięty uznaniem, wystarczająco stabilny, aby nie bać się zaryzykować rozpoznania siły innej kobiety. (c) Alena Shvets ————————— Aby rozpoznać swoją osobistą historię kobiet i przeżyć to, co nieprzeżyte, aby uzyskać większą jasność co do siebie i swojego życia, przyjdź na cotygodniową grupę dla kobiet „Inicjacja”. 8. Spotykamy się i pracujemy w czwartkowe poranki, od 10 do 12.30 w przytulnym miejscu w centrum Moskwy. Więcej szczegółów w moich wydarzeniach. Można mnie pytać tutaj, w wiadomościach prywatnych, mailowo [email chroniony] Przyjdź. Może to być doświadczenie, którego potrzebujesz, aby zmienić swoje życie..