I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Praca psychologa: ciekawa i przydatna 694 Dzień dobry, Drodzy Przyjaciele. A Wy i ja nadal studiujemy pracę psychologa i jej różne cechy, nadal dzielimy się naszymi doświadczeniami i wiedzy zgromadzonej podczas praktyki. Zwracam uwagę na sześćset dziewięćdziesiąty czwarty artykuł z tej serii. W moich artykułach okresowo piszę o tym, jak ważne jest nie wtapianie się w klientów. Na przykład klient dziękuje nam za dobrą pracę, mówi, że wszystko mu się podobało, a my jesteśmy szczęśliwi i usatysfakcjonowani i mówimy mu: „Nie ma za co, cieszymy się, że wszystko u nas dobrze się układa”. I sami myślimy: „Wow, jak dobrze!” Jest to zarówno fuzja, jak i utrata pozycji terapeutycznej. My tu po prostu zareagowaliśmy, nie zastanawialiśmy się dlaczego i z czego klient jest zadowolony, nie analizowaliśmy jego przejawów, nie patrzyliśmy na nie z różnych stron. Na przykład może być tym samym narcyzem, który potrafi najpierw wywyższyć, a potem zdewaluować. Tak, i nawet jeśli klient nie jest narcyzem (to tylko żywy przykład), nadal ważne jest, aby przyjąć meta-pozycję wobec jego przejawów, przeanalizować to, co robi, a nie tylko działać lub reagować łączenie się w pracy z klientami jest nie tylko szkodliwe, ale także ważne i przydatne. Jeśli chodzi o empatię. Łączenie może być szczególnie istotne na początku pracy z klientem. Bez fuzji trudno jest rozpocząć współpracę z klientem. Aby pomyślnie iść do przodu, trzeba stworzyć bazę, trzeba nawiązać dobre kontakty. A co najważniejsze, powstaje w trakcie fuzji. Bez dobrego kontaktu konfrontacja z klientem nie będzie możliwa. I to jest również ważne. Przecież nie zawsze wspieramy klienta. Są momenty, są jej przejawy, są cechy samego klienta, gdy ważne jest frustrowanie, ważne jest, aby się nie zgadzać, ważne jest, aby nie wspierać. I... nawet się kłócić. To ostatnie jest szczególnie istotne w przypadku pracy z osobami o charakterze borderline (proszę nie mylić tego z poziomem organizacji osobowości), gdy spory takich klientów wręcz podsycają. Prawdopodobnie nie trzeba wdawać się w totalną fuzję. czasami trzeba się z tego wydostać, żeby ocenić sytuację. Mówię o samym początku terapii i nawiązaniu kontaktu. Raczej powinno wystarczyć, że tak powiem, na dobry kontakt, żeby taki kontakt mógł dzięki niemu nastąpić. Jak zawsze nie ma nic absolutnie szkodliwego, wszystko ma swój czas i miejsce. Czy Ty też chcesz się dzielić coś? Napiszcie poniżej w komentarzach! Dla każdego będzie ważne i interesujące nauczenie się czegoś przydatnego w swojej pracy lub po prostu dla siebie! Dziękujemy za uwagę! Kolejny, sześćset dziewięćdziesiąty piąty artykuł z tej serii ukaże się wkrótce, jutro lub pojutrze ! Zapisz się na konsultację: + 7 - 9 6 5 - 3 1 7 - 5 6 - 1 2 Jeśli materiał Ci się spodobał, kliknij „Podziękuj” Aby nie przegapić niczego ciekawego, subskrybuj moje publikacje I prosimy o udostępnienie materiału w sieciach społecznościowych! :)