I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Najpierw rozładujmy napięcie. Tak. Na pewno wszystko w porządku. Jak pisałam wyżej, kłótnie są czymś normalnym. Najważniejsze jest, aby zrobić to poprawnie. Żeby nie niszczyć wszystkiego wokół kłótniami, ale budować nowe poziomy, na końcu postu będzie link do mojego nowego testu „Czy zachowujesz się poprawnie w konflikcie?” Wiem, jakie pytania nurtują ludzi często popadają w konflikty z innymi. Przyjrzyjmy się, dlaczego tak się dzieje i jak możesz sobie pomóc.1. Czujesz się zagrożony. Używamy agresji nie tylko wtedy, gdy chcemy zaatakować. Ale także w tych przypadkach, gdy chcemy się chronić. Z jednej strony jest to normalne i naturalne. Ale z drugiej strony, czy jesteś pewien, że jesteś atakowany? Czasami ludzie, którzy jako dzieci żyli w burzliwej atmosferze, myślą, że świat jest niestabilny i niebezpieczny. Nie można się z tym kłócić, ale jest jeden fajny sposób, aby sobie pomóc. Zacznij brać na siebie większą odpowiedzialność. Stwórz wokół siebie bardziej stabilną atmosferę. Musisz częściej wybierać dorosłe stanowisko i budować swój świat samodzielnie, nie polegając na innych. Nawet w relacjach osobistych.2. Wszyscy cię wkurzają. Bardzo się denerwujesz, gdy ludzie są głupi, nie żyją dobrze, są niegrzeczni, bezczelni, oszukują i w ogóle. Oczywiście, że Ci się to nie podoba i jako osoba, która zapewne czuje to głęboko, chcesz to wszystko uporządkować. Tylko tutaj tkwi duży błąd. Tak naprawdę to twój niepokój i ego napędzają ten proces. Przyjrzyj się bliżej. Czy ci wszyscy ludzie naprawdę ingerują w Twoje życie? Czy jesteś w stu procentach pewien, że masz rację? Jeśli pojawia się choćby najmniejsza wątpliwość, to radzę puścić wodze. Niech już naprawią swoje błędy. Nie ma sensu tracić czasu na próby uczynienia świata idealnym. Lepiej spędź go na szukaniu swoich ludzi i miejsc, w których będziesz czuć się komfortowo.3. Cały czas jesteś zły i rozdrażniony. Ostatnią rzeczą, o której bym pomyślał, było to, że jesteś zły. Najprawdopodobniej po prostu nie masz już siły. Jesteś zmęczony. Stawiasz zbyt wysokie wymagania sobie i światu. Z pewnością jesteś już przyzwyczajony do tych wymagań, ale po prostu nie możesz ich spełnić (ponieważ nie jesteś robotem). Życie nie może być idealne, nikt nie może. I nikomu to nie jest potrzebne. Spróbuj przebaczyć sobie swoje grzechy i stań się bardziej wyrozumiały wobec niedoskonałości innych.4. Nie potrafisz się kontrolować. Być może Twój układ nerwowy jest łatwo pobudliwy. Trudno ci kontrolować swoje impulsy. Ty sam nie jesteś szczęśliwy, że możesz wywołać burzę z błękitu, która swoją falą zmyje wszystko wokół ciebie. Zaakceptuj to w sobie. Porozmawiaj z ludźmi o tym, jak się czują, gdy masz awarię. Spróbuj więcej słuchać. Siebie, innych. Spróbuj zrozumieć, czego Ci brakuje w kontaktach z ludźmi. Dlaczego tak rozpaczliwie popadasz w to szaleństwo? To oczywiście nie wszystko. Są też psychozy, choroby, konsekwencje zażywania nielegalnych substancji... Ale jeśli znajdziesz się w którejś z powyższych opcji, wiedz. Nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Wypróbuj nowe strategie behawioralne, zastanów się, szukaj wsparcia u bliskich i nie zapominaj, że zwrócenie się do psychologa (a nawet psychiatry) nie jest straszne, ale bardzo przydatne i produktywne. Musisz nauczyć się kłócić. Nie można jednak zignorować przyczyn Twojego stanu. Rozwiąż test i dowiedz się, czy zachowujesz się prawidłowo w konflikcie?