I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Każdy z nas od czasu do czasu ma skłonność do snu i w rezultacie, co stanowczo potwierdza nauka, śni. Czasami prawie każdy z nas pamięta coś ze snu. W niektórych szczególnych przypadkach pamięta długo... A czasami odczuwamy pewne zainteresowanie znaczeniem tego, co zostaje zapamiętane. To jak delektowanie się posmakiem nieznanego wcześniej napoju. Pewnie słyszałeś, że nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki. Ale kiedy pamiętamy sen, możemy powiedzieć, że niejako ponownie wchodzimy do rzeki snów. Oczywiście najprawdopodobniej nie tak głęboko, jak we śnie. A jednocześnie, gdy wciąż pamiętamy stary lub niedawny sen, wchodzimy do innej rzeki, do innych wód. Za każdym razem wspomnienie snu różni się w jakiś sposób od samego snu. Za każdym razem wspomnienie snu różni się w jakiś sposób od wszystkich innych wspomnień tego samego snu. Ponieważ rzeka marzeń jest rzeką żywą. Ciągle płynie z nieznanego źródła do jeszcze bardziej nieznanych ust. Ich święta niewiadoma wynika z położenia poza granicami czasu i przestrzeni zrozumiałymi dla ludzkiego umysłu. Dopiero zasypiając możemy poczuć jego nieskazitelną świeżość. Pieść oczyma i sercem uzdrawiające głębiny... Ponieważ wody rzeki snów są wodami żywymi. Boska „Aqua Vita” ze wszystkimi cechami każdej jej kropli. Strumień niosący spokój i korzystne zmiany w odpowiednich proporcjach. Ze smakiem przeczucia nowego świtu i obietnic szczęśliwego poranka i popołudnia i... I nie można zliczyć całego luksusu i bogactwa odcieni kuszących strumieni. Nie narodziły się jeszcze uszy zdolne do pełnego rozkoszowania się nieskończoną symfonią plusku, hałasu, kapania... Wchodzimy do jego wód nago, bez obcisłego ubrania codziennego umysłu i wynurzamy się z dłońmi pełnymi cudownych skarbów zebranych na bajecznych głębinach. Coś ginie w drodze do świata jawy, coś pozostaje w magazynach serca. Czasem wystarczy jedno spojrzenie, aby otworzyły się na Ciebie na nowo i w nowy sposób, abyś Ty na nowo i w nowy sposób otworzył się na świat i odkrył świat dla siebie i w sobie. Rzeka jest zawsze i wszędzie , płynie nawet gdy nie śpisz... Obraz jej strumieni na tylnej powiece, wystarczy je trochę przymknąć i zobaczyć płynącą wodę lub udawać, że ją widzisz lub odwrotnie... Dźwięk jego fal zawsze słychać w uszach, wystarczy lekko zakryć je dłońmi. Świeżość jego strumienia – życiodajna, uzdrawiająca, regenerująca – zawsze przechodzi przez całe Twoje ciało. Przez wszystkie mięśnie, nerwy i kości... Musisz po prostu poczuć ten przepływ każdą komórką, albo udawać, że to czujesz, albo... po prostu położyć się i zasnąć, życząc sobie spokojnej pory dnia i szczęśliwej wody ! Posłuchaj wersji audio tutaj: