I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: Artykuł porusza głównie tę część problemów rodzinnych, która wiąże się z pojawieniem się innej kobiety z mężem. Jak często musi nas denerwować przesłanie, które przekazuje nam jedno z nas bliscy lub po prostu przyjaciele rozwodzą się. Jak to wygląda dla samych małżonków? Przecież nawet jeśli ta decyzja zostanie podjęta całkiem świadomie, z uwzględnieniem interesów wszystkich stron, zawsze jest to tragedia. Przecież jasne jest, że rozwód jest rodzajem apoteozy przedłużającego się konfliktu rodzinnego. To ciężko wywalczona decyzja, która i tak pozostawi kogoś niezadowolonego. Jest to szczególnie bolesne, gdy dzieci muszą pogodzić się z myślą, że ich mama i tata nie będą już razem mieszkać. Nie znam dokładnych statystyk, ale według danych z 2010 roku w Rosji osiem na dziesięć rodzin się rozpada. To bardzo wysoki odsetek!!! Socjolodzy wymieniają różne przyczyny, wśród których na pierwszym miejscu znajduje się alkoholizm i narkomania jednego z małżonków, a na drugim miejscu obecność poważnych problemów finansowych. W swojej pracy na co dzień muszą mierzyć się z pewnymi problemami w rodzinie. Najtrudniejszym aspektem tego problemu jest to, że o pomoc najczęściej proszą kobiety. Może to wskazywać, że są bardziej zainteresowani zachowaniem rodziny i nadzieją na pomyślny wynik. Nie ma już sensu analizować problemów, przytaczać liczb i mówić o samym problemie. W każdym razie zakres artykułu nie pozwoli na ujęcie pełnej skali problemu. Chcę się skupić na jednym z najczęstszych problemów - pojawieniu się nowego związku ze strony męża. Cały czas musisz mierzyć się z tym problemem i już dojdziesz do wniosku, że musi być jakiś główny powód, dla którego mężczyzna zaczyna budować relacje poza rodziną. Tutaj, patrząc w przyszłość, należy zauważyć, że jeśli kobieta nagle uświadomi sobie, że jej mąż ma związek poza rodziną, nie oznacza to upadku związku; przy prawidłowo skonstruowanym modelu zachowania wszystko można poprawić i położyć Na swoim miejscu. Ponadto przy właściwym podejściu można ogólnie zminimalizować prawdopodobieństwo wystąpienia takiego problemu. Oczywiście niektórzy teraz pomyślą, że skoro artykuł został napisany przez mężczyznę, z konieczności wynika z tego wniosek, że kobieta musi wszystko znieść i nie jest to dozwolone. zrobić cokolwiek. Uwierz mi, jestem daleki od takich wniosków, a artykuł jest niczym innym jak próbą, na przykładzie istniejących problemów, aby zapobiec powstaniu nowych. Weźmy na przykład rodzinę stworzoną przez miłość, czyli zjednoczoną którego głównym motywem stworzenia była chęć bycia razem przez oboje małżonków. Trudno sobie wyobrazić, że po pewnym czasie zaczną mieć problemy natury emocjonalnej, a mianowicie, że pojawi się trzecia postać, o której wcześniej nie można było nawet pomyśleć. Przecież oczywiste jest, że sytuacja ta nie powstała sama z siebie, ale z wielu powodów. Doświadczenie w pracy z podobnymi tematami pokazuje, że wszystko zaczyna się od tego, że w związku panuje chłód z nutą drażliwości, czyli w związku pojawia się niewielka luka, która w „sprzyjających” warunkach zaczyna się pogłębiać. Najczęściej oboje małżonkowie, nie wiedząc o tym, zaczynają niszczyć swój związek, często wierząc, że działają dla dobra. Wyjaśnię dokładnie, jak to się dzieje. Na przykład na pewnym etapie życia rodziny żona zaczyna zauważać, nie do końca, ale pewne ochłodzenie ze strony męża. Zaczyna widzieć, że mąż ją unika, poświęca coraz mniej uwagi, coraz rzadziej okazuje uczucia pozytywne, a coraz częściej negatywne (w postaci dokuczania i uwag). Nie może to pomóc, ale sugeruje, że dzieje się coś złego i dlatego należy podjąć szereg działań, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli. Do tego momentu wszystko jest w porządku, to znaczy jest sygnał do działania i jest chęć działania, pytanie tylko jak dokładnie działać. Przecież sam fakt niekorzystnego rozwoju wydarzeń wskazuje, że coś dzieje się nie tak. Małżonkowie sygnalizują sobie nawzajem, że coś musi się zmienić, ale zawsze pozostają otwarciPytanie brzmi, co dokładnie należy zmienić. Większość po prostu nadal trwa, co doprowadziło do katastrofalnego skutku, co ostatecznie prowadzi do całkowitego zerwania związku. Głównym problemem jest to, że małżonkowie obdarzają się nawzajem pewnymi cechami i intencjami, które w rzeczywistości nie są im nieodłączne. Oznacza to, że wiele osób szczerze wierzy, że mogą zmienić innych poprzez ciągłe instrukcje i komentarze. W praktyce takie metody działają niezwykle rzadko, a częściej dają odwrotny skutek. Musimy zawsze pamiętać, że każdy człowiek ma potrzebę uważania się za lepszego, niż jest. W związku z tym, działając na tę dźwignię, wynik będzie bardziej zauważalny. Inaczej mówiąc, łatwiej jest coś osiągnąć, pod warunkiem, że jest ktoś znaczący, kto w Ciebie wierzy. Podam jeden przykład. Na konsultację zgłosiła się młoda kobieta ze skargą, że jej mąż ma inną kobietę. Dowiedziała się o tym najpierw od znajomych, a potem znalazła potwierdzenie w telefonie męża. Według niej najbardziej zabolało ją to, że napisał do innej kobiety słowa, których od dawna nie słyszała i których nie miała już nadziei usłyszeć. Uważała, że ​​już dawno wyrósł z wieku, w którym kobiety otrzymywały takie komplementy, i ogólnie rzecz biorąc, nie potrzebował tego, ponieważ był rzeczowy i niezwykle poważny. Ale okazało się, że jest odwrotnie. W trakcie rozmowy wyszło na jaw, że ta kobieta szczerze wierzyła, że ​​dla męża niezwykle ważne jest, aby w domu zawsze był porządek, aby wszystko było na swoim miejscu, przygotowane i odłożone oraz że nie warto wtrącać się w jego sprawy i w ogóle życie. Na pytanie, jak ważne jest dla męża, aby żona go podziwiała i dawała oznaki uwagi, podkreślając jego znaczenie jako mężczyzny we wszystkich obszarach relacji rodzinnych, odpowiedź brzmiała: „No cóż, wcale tego nie potrzebuje i on sam zwracał mi na to uwagę kilka razy.” Paradoksem okazało się, że w odkrytej przez nią korespondencji wszystko wyglądało zupełnie inaczej, co wprawiło ją w prawdziwy szok. Na szczęście, co nie zdarza się często, udało jej się porozmawiać z mężem. Było zatem jasne, że chce ratować rodzinę, ale nie widzi wyjścia, gdyż uważa, że ​​żona go nie rozumie i w zasadzie nie jest w stanie zrozumieć. To jest główna przeszkoda - mąż i żona obdarzyli się nawzajem cechami, które nie są im nieodłączne. W rozmowie z nim okazało się, że głównym motywem rozpoczęcia nowego związku było to, że w komunikacji z żoną dostrzegł potwierdzenie własnej ważności i poczucia własnej wartości. Podczas gdy druga kobieta wspierała go moralnie na wszelkie możliwe sposoby, przekonywała go słowami i czynami, że jest mężczyzną jej marzeń itp. Na pytanie, co go powstrzymuje od uzyskania tego samego od żony, odpowiedź brzmiała: „Na początku wszystko było w porządku i chciałem dla niej zrobić coś miłego, potem zobaczyłem, że ona tego nie potrzebuje i od siebie: poza komentarzami i wyrzutami nic więcej nie usłyszałem.” W efekcie po kilku spotkaniach udało nam się ustabilizować relację i wynieść ją na nowy poziom. Absolutnym plusem było to, że oboje chcieli poprawić swój związek. Trudniej jest, gdy jedno z małżonków chce przenieść związek na nowy poziom emocjonalny, drugie natomiast nie widzi sensu niczego zmieniać. Jednak nie wolno nam zapominać, że nigdy nie poznamy pełnej głębi drugiej osoby i tylko zmieniając własne zachowanie, bazując na zrozumieniu istoty tego, co się dzieje, możesz sprawić, że Inny ujawni się z innej, bardziej atrakcyjnej strony. Jeśli widzisz, że zachowanie Twojego współmałżonka zmienia się na gorsze, zadaj sobie pytanie, czy Ty sam jesteś przyczyną takiego obrotu wydarzeń. Czasami zamiast próbować kogoś poprawiać, warto zmienić siebie na lepsze, zadbać o siebie i uporządkować swoje sprawy. To z pewnością da niezbędną ilość pewności siebie, co z kolei przyciągnie uwagę innej osoby, ponieważ pewni siebie ludzie są zawsze atrakcyjni. Czasami problem rozwiązuje nawet fakt, że kobieta, która czuje, że jej mąż się od niej oddala, odmawia