I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Pewna kobieta zakochała się w kimś, kogo nie da się pokochać. Stało się. Trudno wytłumaczyć sercu, że jest to niebezpieczne, bolesne i autodestrukcyjne. Zakochane serce staje się głuche. I ślepy. I staje się głupi. Miłość przyszła i tyle – zdobądź ją, podpisz i żyj dalej z całą tą dobrocią, jak tylko potrafisz. Ale nikt was nie ostrzega z góry, że z tą miłością wiążą się takie a takie problemy, takie a takie wątpliwości i takie a takie próby. A całość nie podlega zwrotowi. I wymiana. I prawie niemożliwe jest odrzucenie takiego szczęścia. Nie ma takiej opcji, wiesz? Czasami wydaje mi się, że relacje międzyludzkie są jak reakcje chemiczne, a ludzie sami są jak pierwiastki chemiczne. Niektórzy, łącząc się, uwalniają przytulne ciepło w postaci reakcji i życiodajnej energii dla tego świata; inne są nie do pogodzenia ze względu na brak tej właśnie wzajemnej reakcji; po trzecie, zbliżenie się do siebie na odległość mniejszą niż kilometr jest niebezpieczne, ponieważ może spowodować wielki wybuch. Istnieją historie, w których ludzie raz po raz wpadają w lepkie, cuchnące i autodestrukcyjne relacje. Historie, w których zdaje się rozgrywać ten sam scenariusz: „Dogonię Cię”, „Będę Cię kochać”, „Uratuję Cię” czy „ze mną się zmienisz”. Dlaczego? Może dlatego, że ktoś uważa się za niewystarczająco dobrego, aby stworzyć zdrowy związek, a może dlatego, że w jego sercu żyje doświadczenie poprzednich pokoleń, że miłość to ból i cierpienie; albo dlatego, że traumatyczne doświadczenie z przeszłości budzi z głębi nieświadomości jakąś potrzebę, która jest tak boleśnie realizowana... Dzieje się to na różne sposoby, ale niektórzy uparcie zapraszają do swojego życia tylko osoby wątpliwe, złożone, załamane i osobiście niedojrzałe. I cały ich związek na tym polega. Jak to jest traktowane? Badanie swojego stosunku do siebie; poszukiwanie destrukcyjnych przekonań, w które człowiek raz po raz wpada; identyfikacja korzyści wtórnych; przeniesienie z nieświadomości do świadomości czegoś, co utknęło i ściąga na sam dół; refleksja jakościowa i kształtowanie nowej postawy wobec siebie. Odpowiednia, zdrowa i nie pozwalająca zakochać się w kimś, w kim nie trzeba się zakochiwać. Chcesz poznać sekret prawdziwego kobiecego szczęścia? Staraj się być przyjazny dla środowiska, robiąc dla siebie to, co zrobiłbyś dla osoby, którą kochasz najbardziej na świecie: bądź ostrożny; Dbaj o siebie; odejdź, gdy boli; wsparcie, gdy się boisz; bądź dumny, gdy jest na to coś; pochwała za sukces; wybaczać niepowodzenia; pocieszaj w smutku... i naucz się rozróżniać, gdzie jest dobrze i bezpiecznie, a gdzie zginiesz za darmo. Bądź dla siebie wspierającym rodzicem, najlepszym przyjacielem i silnym wsparciem. Ten, który nie pozwoli ci wpaść w otchłań uczuć i umrzeć, jeśli nagle się potkniesz lub potkniesz. Który zawsze będzie przy Tobie, jeśli będziesz go potrzebować. Najbardziej niezawodny jest ten Twój własny. A wtedy w Twoim życiu pojawią się zupełnie inni ludzie – stabilni, niezawodni, kochający i dojrzali. Ludzie tacy jak ty... Olga Karavanova