I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Nie będziesz potrzebować psychologów i psychoterapeutów, jeśli słuchasz swojego ciała. O kontroli w jedzeniu. Jednym z aspektów powiązania kontroli z odżywianiem jest to, że jeśli nie da się kontrolować otaczających ją osób – dzieci, męża, żony, podwładnych, osoba skłonna do kontroli gwałtownie atakuje kontrolę wagi, a w szczególności kontrolę. , kontrola wchłaniania pokarmu, jego składu i jakości. Dopóki taka gra się nie znudzi, będzie członkiem wszelkiego rodzaju aplikacji i grup „zdrowotnych”, wyszukując osoby i uczestników o podobnych poglądach. Ale ciało okazuje się mądrzejsze – a im bardziej będziemy je spychać w pewne granice, tym większe prawdopodobieństwo, że zajdzie stan, w którym przekroczenie tych granic lub wręcz ich zaniedbanie stanie się dla organizmu jedyną szansą na przetrwanie. Stąd załamania w jedzeniu – kiedy jedzenie nie jest środkiem do nasycenia niezbędnymi substancjami, ale środkiem do zaspokojenia innej pustki – częściej – przyjemnościami duchowymi, mentalno-emocjonalnymi i cielesnymi. Kiedy nie ma przyjemności dla ciała od innej osoby, na przykład doustnego przyjmowania pokarmu. Lub drugą stroną tej samej przyjemności ustnej jest odrzucenie jedzenia - anoreksja, aż do wywołania wymiotów. W tym drugim przypadku psychoanalitycy mówiliby również o fiksacji nosa. Gdy wymiotom towarzyszą pewne czynności oddechowe. Przecież w istocie wymioty wiążą się z mocnym wydechem, tak jak niekontrolowane połykanie pokarmu wiąże się z mocnym wdechem i jest z nim zasadniczo powiązane. To samo można powiedzieć o trzymaniu się pewnych trendów i sposobów odżywiania się – surowo dieta żywnościowa, wegetarianizm, żywienie oddzielne, eko-żywienie. Kiedy w zasadzie narzucona jest kontrola nad składem i jakością jedzenia wprowadzanego do organizmu. Jeść, kiedy organizm chce, to słuchać organizmu. I nie ma znaczenia, czy jest to wegetariański chutney, czy smażony stek angielski, jest to ważne usłyszeć swoje ciało i jego potrzeby. Klasycznym już przykładem jest sytuacja, gdy w eksperymencie szczurom zaoferowano różne pokarmy, a one wybrały tylko najświeższą i najzdrowszą karmę. Oczywiście w przypadku braku wyboru to nie działa, ale możemy dać radę -. mieć w lodówce wybór zarówno zdrowej, jak i „niezdrowej” żywności – ciast, czekoladek, bekonu, wyrobów wędzonych – aby dokonywać wyborów słuchając swojego ciała. W końcu jeśli naprawdę słuchasz swojego ciała, to kawałek czekolady może być we właściwym czasie.