I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Relacje, w których mnie nie ma! Związek, w którym przechodzę od zależności do wolności! Związki, w których nie sprawia mi to przyjemności – Męczy mnie Wolność! Bardzo często spotykamy się z artykułami o współuzależnieniu, rozmowami o tym, jak pozbyć się uzależnienia, kiedy to nastąpi, piszemy o tym całe artykuły, rozumujemy, myślimy. Znacznie rzadziej jednak spotykamy się z pytaniem o wolność – o biegunowość tej zależności. Ale to też istnieje! Tak, można to postrzegać jako drugą stronę uzależnienia. Jestem tak zależny, że jestem też wolny, tak bardzo boję się zbliżyć i zakończyć w zależnej relacji z inną osobą. Tak, piszę teraz konkretnie o związkach i całkowitej wolności od nich, nie będę się rozwodzić nad uzależnieniem, nie o tym dzisiaj mówię. Dziś chcę porozmawiać o wolności i tym, co z nią zrobić! Tak i na pierwszy rzut oka, jak duże jest zainteresowanie tą wolnością, można sobie tylko wyobrazić: zerwałem związek lub w nim wcale nie byłem, nie, ale chcę się oderwać, wolność jest w ten sposób silniejsza ! I oto jest, nieograniczone odległości, morze zainteresowań i przygód, ludzie (mężczyźni i kobiety), eksperymenty, wyobraźnia każdego może pozazdrościć gdzieś bardzo daleko! Pytanie brzmi, jak długo to wszystko może trwać i dlaczego? Jak długo możesz doświadczać całej palety wrażeń, ale jest zarówno zainteresowanie, jak i na początku wiele ekscytacji, a także strach przed samotnością po wstręt przed przesyceniem. Istnieje wiele uczuć i emocji, które różnią się intensywnością i kolorem. Pytanie brzmi: DLACZEGO? Po co ci taka nieograniczona wolność, którą zapewniasz sobie, pozostając wolnym od związków? Mówiłam wcześniej o samotności i miałam na myśli właśnie relacje, nie mnóstwo ludzi, którzy Cię otaczają, ale relacje z jakimiś osobami, na przykład z ukochaną osobą, relacje, w których dajesz i otrzymujesz, relacje, w których nieważne jak odpoczywamy , ale istnieje zależność, ponieważ w takim czy innym stopniu zależność istnieje w każdym istniejącym związku. A jaka jest cena za tę wolność? Jak za nią płacicie, ostatnio usłyszałam od koleżanki, mam już 30 lat, ale nie mogę oddzielić wszystkiego od mamy, chodzę na psychoterapię od wielu lat, ale nadal jestem w tym samym uzależnienie od niej, ale z drugiej – tak bardzo chcę tego w związku małżeńskim, że żaden mężczyzna w żaden sposób mi nie odpowiada, zwłaszcza taki, który jest wolny i gotowy na związek. Tylko w jednym przypadku czuję się nieznośnie bardzo, a w drugim , czuję nieznośny brak, w pierwszym przypadku boję się odsunąć, a w drugim boję się zbliżyć. A wtedy złotym środkiem tych dwóch biegunów jest umiejętność zbliżenia się w relacjach, gdy jest taka możliwość potrzebę i oddalić się od nich, wiedząc, że mogę znów się do nich zbliżyć, pozostając w tych relacjach, pozwalając sobie na przebywanie na różnych dystansach! Zarówno bardzo blisko, jak i bardzo daleko!