I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wiele kobiet marzy o zostaniu matkami. I to jest zrozumiałe. Dla kobiety macierzyństwo jest ważną częścią życia, w którym zaczyna inaczej patrzeć na wiele rzeczy, mogą zmienić się jej priorytety. Jeśli spojrzymy głębiej, to kiedy kobieta staje się matką, przechodzi inicjację i staje się o krok bardziej dojrzała, gdyż od tego momentu jest odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale także za inne życie. Macierzyństwo jest wspaniałe, ważne i godne szacunku. Chcę jednak zwrócić uwagę na macierzyństwo, które staje się problemem dla kobiety i jeszcze większym problemem dla środowiska. Nie mogę powiedzieć, może ktoś się ze mną nie zgodzi, ale przez długi czas w naszym kraju kobiecość była bardzo surowo potępiana: seksualność, miękkość, akceptacja. Kobieta była: towarzyszką i przyjaciółką (to moje zdanie, mogę się mylić). Na tej podstawie wiele kobiet zaczęło postrzegać macierzyństwo jako jedyny sposób na bycie kobietą, czy też, można by rzec, możliwość dotknięcia kobiecości. Jednak macierzyństwo to tylko jedna z funkcji kobiety. Co się stanie, gdy kobieta zacznie nieść macierzyństwo jak flagę przez życie? W relacji z dzieckiem staje się ciężarem, uniemożliwiającym dziecku dorastanie i rozwój, gdyż w miarę dorastania matki powinno jej być coraz mniej, a jeśli tak się nie stanie, to osoba wyrasta na infantylna istota o słabej woli, która nie wie dokąd i jak iść w tym życiu. W relacji z mężczyzną taka kobieta również zaczyna być matką. Pielęgnuje swojego mężczyznę, pozbawiając go możliwości bycia wsparciem, bycia silnym, troski. Żeby było sprawiedliwie trzeba powiedzieć, że takie kobiety są najczęściej wybierane przez określony typ mężczyzny. Same kobiety w takich relacjach z mężczyznami i dziećmi czują się oczywiście niezastąpione. Ale na pewno nie przez kobiety lub bliskich. Nie można za to winić kobiet. Zawyżona funkcja macierzyńska ma również swoje przyczyny. Nie chcę, żeby kobiety, które przeczytają ten artykuł, strofowały się za cokolwiek. Może moje słowa dadzą kobietom kolejny powód, aby spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy, zrozumieć i stać się choć trochę szczęśliwsze. W końcu każdy człowiek chce i może być szczęśliwy. Ważne jest tylko, aby zrozumieć, że sami budujemy swoje życie..