I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kontynuuję temat, jak przetrwać rozwód. Ten artykuł jest przeznaczony dla tych, którzy są po rozwodzie, których boli dusza, a każdego ranka budzisz się i nie nie wiem jak żyć z tym bólem. Musisz iść do pracy, ale nie masz już sił. Wszystko już się wydarzyło i rozwiodłeś się. To już się wydarzyło. Trzeba jakoś dalej żyć. Ale jest dobra wiadomość – wszystko przeminie i ten ból również minie. Rozumiem, że chcę, żeby ten moment nadszedł szybko i chcę Ci w tym pomóc. Jest dla Ciebie kilka zaleceń, spróbuj podążaj za nimi, aby poprawić swój stan.1. Zaakceptuj swój ból. Pozwól jej być. Rozumiem, że jest to trudne. Ale kiedy się temu opierasz, nie zniknie szybciej, więc zaakceptuj to. Warto poświęcić czas na przeżycie tych uczuć. Nie zabraniaj im, ale żyj nimi. Złość, strach, przygnębienie, rozpacz, zamęt i inne negatywne uczucia są normalne. Musisz je przeżyć i pozwolić swojej psychice na nie zareagować, aby nie zadomowiły się w Tobie w postaci nerwic czy innych zaburzeń psychicznych. Twoim zadaniem jest teraz przetrwać etap rozwodu, utrzymać zaradny stan porządku żyć i iść dalej. Dlatego naucz się zarządzać swoimi emocjami.2. Pozbądź się urazy do byłego męża. Znajdź akceptowalne sposoby, aby to zrobić. Zaproponuję ci jeden z kilku. Są to listy, które napiszesz, ale nie wyślesz do niego. Musisz napisać dwa listy. Pierwszy list zawiera skargi i obelgi kierowane pod adresem męża. Wyraź w nim wszystko, co zgromadziłeś, nie ograniczaj się do wyrażeń i stwierdzeń. Najważniejsze jest, aby wyjąć wszystko, co jest w twojej duszy i przelać to na papier. Zniszcz list - podrzyj go, spal. Drugi list jest listem wdzięczności dla mojego byłego męża. Były w Twoim życiu nie tylko złe chwile, ale było też wiele dobrych, życzliwych, ciepłych. Podziękuj mu za to. Nie ma potrzeby wysyłania listu. Na koniec napisz ważne słowa: „Wypuszczam Cię, przebaczam, dziękuję i błogosławię”. Obiecaj sobie, że przez pierwsze 2-3 miesiące nie podejmiesz żadnych drastycznych decyzji. Daj sobie czas na opamiętanie się i uświadomienie sobie, co się dzieje. Radziłbym nawet nie analizować sytuacji. Chociaż nadal boli, daj mu czas na regenerację. Niech Twój mózg i psychika powrócą do mniej więcej stabilnego stanu, kiedy będziesz mógł myśleć trzeźwo i racjonalnie.4. Żyj w stanie „tu i teraz”. Na przykład jesteś zanurzony we wspomnieniach, doświadczeniach, czujesz się zraniony. Aby wrócić do „tu i teraz”, zadaj kilka pytań: „Czy wygodnie mi jest siedzieć na tym krześle (sofie)? Czy jest mi ciepło czy zimno? Czy mam na sobie wygodne ubrania?” i wsłuchaj się w swoje uczucia. Wróć, że tak powiem, do swojej „ojczyzny”. Przełącz się z przeszłości na teraźniejszość.5. W tym okresie prawdopodobnie będziesz potrzebować pomocy. Nie wahaj się jej zapytać. Mogą to być przyjaciele, rodzice. Powiedz im więc: „Potrzebuję pomocy. Czy mogę się z Tobą skontaktować? Nie zamykaj się i nie próbuj myśleć: „Jestem silny, dam sobie radę”. Na pewno odniesiecie sukces, ale razem łatwiej to zrobić.6. Radzę skontaktować się z psychologiem, wspólnie poradzicie sobie znacznie szybciej. Tutaj możesz nie tylko zabrać głos, ale także znaleźć właściwe rozwiązanie.7. Zadbaj o swoje zdrowie. Ciało i umysł są ze sobą nierozerwalnie powiązane. Kiedy psychika cierpi, ciało musi być dla niej silnym wsparciem, aby wytrzymać całą intensywność namiętności. Jedz prawidłowo, przestrzegaj harmonogramu snu i odpoczynku oraz bądź aktywny fizycznie. Więcej spaceruj i przebywaj na świeżym powietrzu, doładowując organizm energią i stymulując produkcję endorfin, hormonów szczęścia, których tak potrzebujesz w tym okresie. Teraz nie jest to dla Ciebie łatwy okres, ale na pewno zakończy się i nowy jeden przyjdzie. Bez względu na wszystko, zawsze powinieneś iść do przodu bez obawy przed trudnościami. Podziel się swoją opinią! Tutaj możesz subskrybować moje artykuły i wpisy na blogu. Chcesz dowiedzieć się, jak samodzielnie zarządzać swoimi relacjami? Weź udział w kursie online „Jak stać się osobą pewną siebie i osiągnąć to, czego chcesz"