I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Każdy może znaleźć i zadzwonić do przyjaciół, którzy pomogą mu odzyskać sen. ***W przyszłości można poznać i zastosować chalaveki skórne, które pomogą zasnąć. Czekam na niego już prawie godzinę, ale nie przychodzi. Sen jest czasami bardzo nieśmiały. Wczoraj czegoś się przestraszył i natychmiast zniknął. Na drodze, którą odszedł, było samotnie i ponuro. A może wręcz przeciwnie, jest za jasno i tłoczno – znowu Shaw? - ktoś powiedział w ciemności głosem wilka z ukraińskiej kreskówki „Dawno, dawno temu był sobie pies”. „Znowu” – odpowiedziałem Bratowi Wiatrowi. Tak, to był on. Otworzyłam drzwi balkonowe i od razu wleciał wiatr, który pomógł mi odzyskać sen. Moje serce przepełniła radość ze spotkania z nim. Podążając za wiatrem, na ratunek przylecieli skrzydlaci huzarzy na szybkich koniach. Pisałam o nich kiedyś w tym artykule: https://www.b17.ru/article/55988/W ich otoczeniu czułam się pewnie i bezpiecznie. Szum ich skrzydeł dodał mi odwagi. Wtedy pojawił się brat Wilk, przyjaciel św. Franciszka. Można go głaskać, a nawet jeździć na nim. W odpowiedzi tylko uśmiechnął się przyjaźnie i nic nie powiedział. Jego futro było naturalne i sam wilk też był naturalny. Po chwili zaczął śpiewać kołysankę: Bayu-bainka, Bayu. Nie kładź się na krawędzi. Przyjdzie szary top. Złapie cię za łeb z boku. Salę wypełnił ciepły, puszysty komfort. Brat Franciszek pojawił się wraz z wróblem i innymi ptakami – co widać na fragmencie filmu o nim (fragment można zobaczyć poniżej). Przypomniały mi się wróble i sikorki, które rano przylatują na parapet i odbywają na nim „parlamentarne” posiedzenie z przemówieniami z głośników. Z jakiegoś powodu wydaje mi się, że za moim oknem gromadzą się dusze zmarłych bliskich i sympatyków... Moje serce przepełnia wiara i dobroć... Brat Sen uważnie zagląda do pokoju przez lekko uchylone drzwi balkonowe. A wraz z nim - siostra Luna. Ma na sobie magiczny, przezroczysty kocyk w srebrno-tęczową barwę... Za nim widać Jej piękną twarz... A może to Matka Boska... Serce przepełnione jest pokojem i miłością... I pamięć o Niej pojawia się pacjentka Diana. - Co miałeś na obiad? - Spytałem się jej. „Pustka…” – odpowiedziała. Dlaczego nie zapytałem, jak smakuje pustka? ... - Chyba...... Zbyt nieśmiały sen w końcu powraca. Wita go Radość, Bezpieczeństwo, Pewność, Odwaga, Komfort, Wiara, Dobroć, Pokój, Miłość... Nie ma sensu uciekać gdzieś od tak miłego towarzystwa... *** I chakala yago ўzho amal gadzіnu, ale yon nya yshoў. Sen może być wielkim koszmarem na wiele godzin. Cały dzień długo spałem i położyłem się spać. W róży było jasno i ciemno, tak jak było. I mo' naadvarot, jest jasno i dość tłoczno - Shaw, znowu? - Premier Ukrainy z ukraińskiej kreskówki „Dawno, dawno temu był sobie pies”. „Ponownie” – powiedziałem Bratowi Windowi. Więc, geta byu menavita yon. Nienawidziłam drzwi balkonowych, a cały czas widziałam pyłki, żeby sen do mnie wracał. Sertsa była przepełniona radością z piekła rodem ze swoich towarzyszących mu towarzyszy. Podążając za wiatrami, kurz unosił się na skrzydlatych szczytach na smukłych koniach. Napisałem do Calis w tym artykule: https://www.b17.ru/article/55988/ Podczas ich ataków czułem się bezpieczny. Szum ich skrzydeł rozśmieszył mnie. Wtedy pojawił się brat Vouk – brat Franciszek. Yago można było wygładzić, a Navat można było na niego rzucić. Kolejność jest tylko wyrazista i wcale nie zła. Mieszanka yagonu była naturalna i sam jamnik był naturalny. Spanie w baby-boby nie jest dla niego zabawne: do widzenia, do widzenia. Nie odchodź zbyt daleko na krawędź. Nie oszczędzaj na krawędziach, Pryidze sheranki vauchok. Chodźmy po chwiejnego malucha, Pośpiesz się do zbiornika. Cały ten puszysty, mięciutki brat Franciszek ukazał się wiernym i innym ptakom - prawda, jak pokazano w tym wszystkim ryўku ўіlma pra yago (rwanie może być wyższe) . Pamiętam bobry i błękitniki przelatujące o wschodzie słońca, …