I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Praca psychologa: Ciekawa i przydatna 947 Dzień dobry, drodzy przyjaciele! A ty i ja nadal studiujemy pracę terapeuty, nadal badamy jej różne cechy, nadal się dzielimy nasze doświadczenie i wiedza zgromadzona podczas praktyki. Zwracam uwagę na dziewięćset czterdziesty siódmy artykuł z tej serii. Czy pomijamy lub pomijamy pewne przejawy klienta? Czy podczas pracy z klientami brakuje nam własnych uczuć lub je lekceważymy? Przecież to, co wydaje nam się albo nieistotne (o przejawach klienta), albo niegodne lub niewłaściwe do wprowadzenia na terapię (jeśli mówimy o naszych uczuciach), może okazać się całkiem przydatne w pracy. Jakich uczuć i przejawów klienta ci brakuje lub przegapiłeś i dlaczego? Jeśli zaczniemy od naszych uczuć. Na przykład klient robi lub mówi coś takiego, a my w odpowiedzi czujemy się zdezorientowani, niezręczni lub coś w tym rodzaju. Na przykład w niektórych przypadkach zdarza się, że nie wiemy, co zrobić z przejawami klienta. Albo mamy pomysł, że trzeba jakoś zareagować, jak to jest w społeczeństwie, jak to jest w zwyczaju wśród psychologów, ale jesteśmy w jakiś sposób zdezorientowani, na przykład. Następnie należy to pilnie stłumić, ponieważ psycholog nie powinien taki być. I tak, wydaje nam się, że co te uczucia mają wspólnego z klientem, bo jesteśmy zdezorientowani i nie wiemy, co robić. I tutaj zwykle mówią, że psycholog musi udać się na superwizję lub ponownie na terapię osobistą. Zastanówmy się. Przede wszystkim tak, ważne jest, aby przejść osobistą terapię i udać się na superwizję, aby rozwiązać wiele głównych problemów, aby nie wypaść w ten sposób podczas pracy. klienci. Cóż, rozwój zawodowy w superwizji jest oczywiście bardzo ważny, ale w nawiązaniu kontaktu zawsze uczestniczą dwie osoby. Na przykład jeden w nim może być zły, ponieważ drugi może go naprawdę rozzłościć. Może też być zdezorientowany, ponieważ inna osoba dobrowolnie lub nieświadomie wprowadza go w to zamieszanie. Dlatego w takich przypadkach ważne jest nie tylko zastanowienie się, czy nadszedł czas, abyśmy ponownie udali się na terapię, ale także ważne jest, aby to zbadać. emocje, które się pojawiają, a nie tylko pozbyć się ich, na przykład, poczucia wstydu. Czy to nie klient wprowadza ich w nasz kontakt z nim? Dlaczego on tego potrzebuje? Chce, żebyśmy czuli to samo co on? Jeśli się nad tym zastanowić, jeśli klient ma problem i chce go rozwiązać, nie musi to nas dezorientować. Oczywiste jest, że on sam może być zdezorientowany i zarazić nas zamieszaniem. Ale... To kolejna warstwa jego problemów, inna niż ta, co do której on, że tak powiem, jest zdezorientowany. Jeśli stłumimy nasze zamieszanie (jeśli teraz dla przykładu analizujemy z nią podobne sytuacje) stłumimy je, odsuniemy na bok, wtedy nie będziemy mogli porozmawiać z klientem o czymś ważnym, przegapimy coś ważnego. Na przykład tutaj tematem jest to, jak radzi sobie ze swoimi trudnościami: straszy nimi innych, aby sam się nie bał, nieświadomie stwarza sobie w ten sposób trudności, dezorientując się przy ich rozwiązywaniu i tak dalej i tak dalej dalej. Ty też chcesz coś, a potem udostępnij? Napiszcie poniżej w komentarzach! Dla każdego będzie ważne i interesujące nauczenie się czegoś przydatnego w swojej pracy lub po prostu dla siebie! Dziękujemy za uwagę! Kolejny, dziewięćset czterdziesty ósmy artykuł z serii ukaże się wkrótce, jutro lub pojutrze ! Zapisz się na konsultację: + 7 - 9 6 5 - 3 1 7 - 5 6 - 1 2 Jeśli materiał Ci się spodobał, kliknij „Podziękuj” Aby nie przegapić niczego ciekawego, subskrybuj moje publikacje I prosimy o udostępnienie materiału w sieciach społecznościowych! :)