I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W artykule o ciele i chorobie napisałam, że ciało odzwierciedla nasz światopogląd, nasze życie. Czym więc jest waga? Niektórzy ludzie są całkowicie zadowoleni ze swojego ciała, inni nie. I nie ma nawet znaczenia, jaki rozmiar ubrań nosimy. Niektórzy ludzie cieszą się z rozmiaru XL, inni zaś nie są z siebie zadowoleni, gdy są szczupli. Niezależnie od tego, jak postrzegamy nadwagę, jest ona z jakiegoś powodu potrzebna, pełni ona jakąś ważną funkcję w większości prób odchudzania. główny nacisk położony jest na fizjologię: sport i odżywianie. Moim zdaniem psychologia jest tutaj najważniejsza. Coś się wydarzyło, po czym zaczął się aktywny przyrost masy ciała lub odwrotnie, aktywna utrata masy ciała. Nadmierna waga często wiąże się z niezadowoleniem (wszelkiego rodzaju), stresem, niemożnością samodzielnego opuszczenia negatywnych stanów, niechęcią do siebie, chroniczną rolą choroby. ofiara itp. Często Czy słyszałeś, że ktoś schudł, a potem znów przytył? Aby waga nigdy nie wróciła, w głowie musi nastąpić pewne kliknięcie lub wgląd. Wtedy będziesz w stanie zarządzać swoją energią, emocjami, myślami i działaniami. Pamiętam, że ciężko pracowałem na siłowni… ale to nie miało sensu. Ciało się nie zmieniło. Przez kilka miesięcy starałem się zachować modne menu pp. Bez sensu. Ktoś powie: „Pomógł mi tylko sport i tyle” albo „Och, dzięki diecie schudłem bardzo”. Tak, każdemu według własnego uznania. ALE. Jestem prawie pewien, że wraz z utratą wagi zmienił się Twój światopogląd. Coś zdecydowanie się zmieniło w naszym stanie. To, jak wygląda nasze ciało, odzwierciedla nasz światopogląd. Mówię o przyczynach psychologicznych. Szczerze mówiąc, istnieje ogromna liczba punktów, które mogą powodować wagę. Tłuszcz jest Twoim obrońcą. Ogólnie rzecz biorąc, wygląd ciała stanowi ochronę. Pierwsza rzecz na ustach wszystkich: ochrona przed emocjami. Kiedy pewnych emocji nie da się pokazać - złość, złość. Stłumione – gdzie? - w ciało. Zajadanie emocji, gdy trudno sobie z nimi poradzić. Na przykład złość. Ból. Wydaje się, że zamykamy to w ciele. Podświadomy strach przed związkami, strach przed inwazją na naszą przestrzeń osobistą – możemy tego świadomie chcieć, ale wydaje się, że odstraszamy go naszym ciałem. A to jest korzyść wtórna. Myślę, że chcę wyjść za mąż, ale się boję, więc łatwiej jest mieć nadwagę. Ciało krzyczy: „nie zbliżaj się do mnie”. Tłuszcz jest ZASOBEM. Zasoby po co? powiedzmy dla dzieci. Wygląda na to, że dla kogoś innego możemy nie wystarczyć, a wraz z każdym nowym członkiem rodziny waga wzrasta, tak że starczy zasobów dla każdego. Jak zrozumieć drugorzędne korzyści wynikające z wagi? Załóżmy, że schudłeś. Co zmieni się w Twoim życiu? „Dlaczego jesteś smutny? Masz słodycze!” Najłatwiejszym sposobem radzenia sobie z emocjami, stresem i uspokojeniem się jest jedzenie. Czerp przyjemność z jedzenia. Najprostszy. Ale zdecydowanie NIE NAJLEPSZE!! Jedzenie jest paliwem dla organizmu. Emocje trzeba przeżywać, realizować, a nie konsumować. Gruba skorupa to dom, w którym się kryje, żeby nie otworzyć się na świat, nie być bezbronnym, nie ufać, nie zdewaluować się. A oto jeszcze kilka aspektów, które chcę podkreślić. Jedzenie może stać się nawykiem, gdy w dzieciństwie mówiono: „Dlaczego jesteś zdenerwowany? Idź zjeść cukierka/ciasto.” Po prostu nie nauczono nas, jak radzić sobie z emocjami. A mózg zapamiętał tę decyzję jako najlepszą rezerwę na przyszłość. Strach przed utratą czegoś, opuszczeniem. Z reguły pozostało to genetycznie w pokoleniach od czasów głodu podczas wojny. Podobnie jak „kiedy gruby schnie, chudy umrze”. To taka chęć przetrwania. Często ludzie boją się pozbyć starych rzeczy z tego samego powodu, chcąc być bardziej zauważalnymi, wywierać presję autorytetem. Wydaje się to zbyt dosłowną metaforą, ale tak się dzieje. Człowiek staje się bardziej pragnieniem zdobycia autorytetu, niemożnością radowania się i czerpania przyjemności z innych rzeczy, ale tylko z jedzenia. Tutaj trzeba nauczyć się szukać innych zainteresowań i przyjemności poza jedzeniem. Ja miałem to z estetyką. Uwielbiałem pięknie rozplanowane jedzenie, jak w restauracji. Psycholog powiedziała mi wtedy: „Szukaj estetyki w życiu i wokół siebie, a nie w pięknym serze i owocach na talerzu”. I wiesz, to zadziałało. Najtrudniejszą rzeczą w ochronie wagi jest przemoc. Zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Słyszałem już kilka razy od różnych osób o tym, jak oni to robią.