I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Relacje to gorący💥 temat, zwłaszcza gdy jest dużo namiętności, dramatyzmu, zmysłowego podniecenia – tzw. „huśtawka”, popęd emocjonalny, kropla przemocy, w forma ciągnięcia za włosy, policzkowania, popychania się nawzajem w przypływie złości i łez (w najlepszym wypadku), kończąca się brutalnym seksem. Związek jest zdrowy... NIE PRZYCIĄGAJĄ UWAGI, są szare i nudne (wg współuzależnionych). Nie pisze się o nich powieści i nie kręci się głównych scen filmów. Nawet w piosenkach o zdrowych związkach praktycznie się ich nie śpiewa... Ponieważ 98% populacji (w takim czy innym stopniu współuzależnionej) nie będzie zainteresowana ich słuchaniem, tematyka nie wpada w ucho. Opowieści o zdrowych związkach nie zapewniają przypływu emocjonalnego (adrenaliny) współuzależnionemu. Temat cierpienia w miłości jest jak miód dla duszy... Z większości historii moich klientek, do których zwracały się z prośbami „o związki”, potrafię wskazać główne oznaki, które mówią mi, że te kobiety są zaangażowanych w relacje współzależne. Spróbuj się sprawdzić.✔️A więc jesteś w związku współzależnym JEŚLI:😩 masz wiele dowodów na to, że Twój związek Ci szkodzi i że źle się w nim czujesz, ale NIE PODEJMUJESZ żadnych kroków, aby go zmienić lub zerwać ; 😩 zauważasz, że UZASADNIASZ siebie lub swojego partnera, aby UKRYĆ PRAWDĘ przed sobą i innymi ludźmi; 😩 a gdy myślisz o zmianie lub zerwaniu związku ogarnia Cię LEK, STRACH i nawet trzymasz się tego związku mocniej W procesie Terapii klienci napotykają trudności, które są w pełni uzasadnione samym mechanizmem współzależności, a także mechanizmami obronnymi psychologicznymi. Paradoks polega na tym, że nasza psychika opiera się zmianom na wszelkie możliwe sposoby, nawet te pozytywne. 🤷‍♀️Ale proces transformacji nadal zachodzi (pod pewnymi warunkami).😩 Kiedy klienci zaczynają stawiać pierwsze kroki w kierunku zmian w relacjach, stają się niespokojni, odczuwają apatię, której można się pozbyć jedynie przywracając POPRZEDNIE, tak dobrze znane i już tak „rodzime” modele relacji (nawet tych bolesnych). Właśnie na tym polega trudność – istnieje duże prawdopodobieństwo ryzyka tzw. PRZYPOMINAŃ w terapii. Dlatego wsparcie grupowe jest bardzo WAŻNE I KONIECZNE. Może to być 12-etapowy program, terapia grupowa. Jeśli klientka nadal się zmienia, staje w obliczu tęsknoty za „emocjonalnym huśtaniem”, jakie dała jej dysfunkcja w związku. Może doświadczyć strachu, samotności i pustki... Praca ze współuzależnieniem zawsze wiąże się z ryzykiem nawrotu choroby, powtarzam jeszcze raz. Wynika to z wielu niuansów, m.in. z faktu, że żyjemy w społeczeństwie współzależnym, a nasza rodzina, jako instytucja, z której pochodzimy, również jest systemem współzależnym. Wyrywając się z okowów współzależności, system (w osobie Twoich bliskich i bliskich), aby zachować wewnętrzną stałość, za wszelką cenę będzie Cię wciągał z powrotem w dotychczasowe wzorce relacji. I tutaj od Ciebie zależy, jak utrzymasz swoje granice, swoją drogą (!), które w związkach współzależnych są w ogóle nie do zaakceptowania - tam są one bardzo rozmyte, a nawet zupełnie nieobecne. Wyleczenie ze współzależności prowadzi do autentyczności, autonomii, i integralność jednostki. Mianowicie taka osoba potrafi budować zdrowe relacje. Zadbaj o siebie i swój komfort psychiczny!💖