I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od razu powiem, że tematem jest muzykoterapia i psychosemantyka. Często moimi klientami są osoby bardzo bliskie mi duchowo. Te same zainteresowania, ulubieni muzycy, zapaleni rockmani, nieformalni... Inna zostawiła mi zabawny komentarz pod postem na temat Piotrusia Pana. Na co odpowiedziałam, że czuję się jak nauczycielka w przedszkolu (choć zawsze uczę na uczelniach i uczelniach, w szkole tylko raz zastępowałam, ale najwyraźniej z moim przedszkolem coś nie wyszło...). Nie o to chodzi. Można pomyśleć o tym temacie. Jako nieformalna osoba życiowa na przemian czuję się albo Królową Śniegu poszukującą kolejnego Kai, albo życzliwą Stellą z „Czarnoksiężnika z krainy Oz”, oszczędzającą w specyficzny sposób, składającą życzenia „kai”. ” świadomość, odpowiedzialność i godna przemiana Kim jesteś, Królowa Śniegu? Czy pomiędzy Królową Śniegu i Kaiem był seks? Moje preferencje muzyczne różnią się od większości. Słucham klasyki i rocka, wysokiej jakości instrumentów instrumentalnych i undergroundu. Z tego samego powodu unikam imprez firmowych i wydarzeń publicznych... A kiedy klienci dzielą się swoimi bliskimi mi gustami muzycznymi, proces zanurzenia jest również zabarwiony przyjemnymi emocjami. Być może czuje to każdy specjalista z wykształceniem muzycznym? Powiedz mi, jakiego rodzaju muzyki słuchasz, a powiem ci, kim jesteś! Muzyka w śniegu Refleksja na temat teledysku Mylene Farmer „Degeneracja” Boli bez muzyki Od dłuższego czasu restartuję! Nie tylko tutaj, na stronie, ale nawet w życiu codziennym. Jakimś cudem na kilka miesięcy całkowicie odciąłem się od muzyki. A klienci, którzy pojawili się w tym czasie, nie byli szczególnie chętni do rozmowy na temat swoich preferencji muzycznych. Jednak w pewnym momencie wyciągnąłem słuchawki i wyszedłem na zewnątrz. A pierwszą kompozycją była „Najbardziej dźwięczny krzyk to cisza” mojej ulubionej petersburskiej grupy „Piknik”, której słucham od drugiej lub trzeciej klasy szkoły! I jak wspaniale, że zamiast rozpraszać hałasy w transporcie publicznym, możesz ponownie zanurzyć się w rodzimym polu Melosa i Semantyki. Każdy oczywiście widzi w swoich muzycznych zainteresowaniach coś innego. W rosyjskim (nawet sowieckim) rocku nacisk zawsze kładziono na słowo. Wpływ rosyjskiego rocka na kształtowanie osobowości Część 1. Wpływ rosyjskiego rocka na kształtowanie osobowości Część 2 A dla mnie zanurzeniu się w melodii zawsze towarzyszy wyimaginowana ilustracja z symbolami i znakami. I ta piosenka staje się taką osobliwy lakmus relacji z ludźmi twórczymi i intelektualnymi, jak wszyscy bohaterowie tajemniczych kompozycji Edmunda Szklarskiego. Widzę w nich pokrewne dusze, którym pomagam, a nawet ratuję. Chodzi o ten właśnie ból, którego kobiety z reguły nie ukrywają, odzwierciedlając emocjonalnie, a mężczyźni, szczególnie na tym poziomie, wręcz przeciwnie, wolą ukrywać wszystkie kompozycje grupy są tajemnicze, mistyczne, introwertyczne. Jednak koncepcja ciszy jako najgłośniejszego dźwięku nie jest wcale nowa. „Kiedy ktoś chce krzyczeć, a milczy, jest to prawdziwy krzyk” – pisał już w XIX wieku talmudysta rabin Menachem Mendel z Kotska, jeden z czołowych przedstawicieli chasydyzmu, austriacki wyznawca, który przyjął nazwisko Morgenstern ( Mam nadzieję, że nie ma on związku z promowanym charakterem naszych czasów). Rav Mendel wprowadził do judaizmu ascetyzm i elitarność, podkreślając zadowolenie z własnej nauki jako przejaw egocentryzmu i duchowego złudzenia. W związku z tym dochodzi do tego niesamowitego splotu świadomość ciszy nie tylko jako krzyku, ale jako archetyp ascezy lub najwyższego stanu duchowości człowieka, który wybiera samotność, a nawet pustelnictwo jako nieświadomy lub świadomy sposób pojednania z samym sobą. „Najjaśniejszym światłem jest noc ” - brzmi jak kontynuacja tekstu kompozycji. I tu już kształtuje się harmonia i porządek. Ten, kto wybiera noc, podąża za swoim wewnętrznym światopoglądem, znajduje się w przestrzeni najskrytszych i szczerych myśli działalności naukowej i intelektualnej, noc pomaga skoncentrować się i zanurzyć w swoim świecie. Nawiasem mówiąc, jestem przeszkoloną sową skowronkiem, ponieważ dzieci uczą się od pierwszego