I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

To takie tradycyjne pytanie, ale jeśli się w nie zagłębisz i wyjaśnisz znaczenie: w każdym razie przede wszystkim pracujesz dla siebie i dla siebie. Ale kto organizuje dla ciebie możliwość zarobienia pieniędzy - ty sam czy twój „wujek” Jeśli weźmiemy za przykład pracę psychologa, to panuje powszechna opinia, że ​​​​lepiej pracować dla siebie? Chodzi o to, że sam będziesz szukać klientów, sprzedawać im swoje usługi, promować się na rynku, a do tego pracować bezpośrednio z klientem. Tak, trzeba sobie poradzić z wieloma rzeczami, co wymaga czasu i wysiłku. Dochody, które otrzymujesz, obejmują dochody z różnego rodzaju działalności. Jeśli wiesz, jak łatwo i bez szoku wykonywać bardzo różne czynności, najprawdopodobniej nie będziesz miał pytania: „Czy powinienem rzucić wszystko i iść do pracy jako pracownik?” Trudności pojawiają się u tych, którzy jak zaraza uciekają od pracy organizacyjnej (marketingowej). Cóż, nie chcesz zajmować się tym bałaganem - masz bezpośrednią drogę do czyjegoś skrzydła. To nie jest ani dobre, ani złe – to po prostu wybór każdego w określonym momencie. Zdecydowałem się napisać ten post, ponieważ ciągle słyszę narzekania, że ​​zarabiam mało, a chcę więcej. Pragnienie jest dobre – czy źle jest chcieć więcej? Ale jaką cenę jesteś skłonny zapłacić za swoje pragnienia? Psychologowie obrażają się, gdy producenci płacą im „grosze”: „W końcu to ja wykonuję główną pracę z klientem!” Nie jest to do końca prawdą. Aby klient mógł do Ciebie dotrzeć, wykonywana jest praca, która pozwala Ci nawiązać z nim kontakt. To ważny element całego procesu interakcji z klientem – po co więc dewaluować pracę innych osób? Jeśli wszystkie momenty organizacyjne to „zwykła bzdura”, to zajmij się nimi sam, rób wszystko szybko, a potem ciesz się pracą doradczą z klientem. Ale to tak nie działa. Ci, którzy zaczynają rozumieć wszystkie schematy marketingowe, uczą się sprzedawać, promować, zaczynają widzieć, gdzie, w jakim miejscu i jakie błędy popełnili twoi producenci, i zaczynają doceniać tę konkretną część pracy. „Kiedy pracuję z klientem, odpoczywam…” – tak mówią eksperci, którzy znają wartość pracy marketingowej. Tej pracy nie można wykonać „na szybko”. W sprzedaży, w marketingu każdy krok powinien być taki, aby Twoje działania prowadziły do ​​​​zarobków. Tak, tę pracę mogą wykonać inni, wtedy inni zarobią - ci, którzy są zaangażowani w Twoją promocję. Będziesz komunikował się tylko z klientem i trochę z producentem, aby omówić swoje partnerstwo. W każdym razie, kiedy bierzesz odpowiedzialność za wybór, nie jesteś skłonny do obwiniania. To Twój wybór: sam zajmujesz się marketingiem, sprzedażą i promocją swojej marki. Delegujesz tę część pracy producentowi. W każdym razie pracując dla siebie, minimalizujesz czas poświęcony na prace przygotowawcze. Czyje ręce wykonają tę pracę, to najważniejsze pytanie. Jeśli sam zatrudniasz pracowników, którzy będą dla Ciebie pracować i delegujesz im część swoich uprawnień organizacyjnych, to sam produkujesz. Jeśli nie chcesz nikogo szkolić, albo nie potrafisz delegować pracę innym, wszystkie kwestie organizacyjne będziesz musiał sam rozstrzygnąć – sam też zajmujesz się produkcją. Jeśli w ogóle nie chcesz zajmować się marketingiem i sprzedażą, to idziesz do pracy. Szukasz Centrów, które kupią Cię jako „siłę roboczą”. Centra te dyktują Ci warunki i płacą Ci tyle, ile uznają za możliwe. Twoją odpowiedzialnością jest to, czy akceptujesz proponowane „reguły gry”, czy nie. Ale nawet w tym przypadku pracujesz dla siebie. Jeśli zaakceptujesz pewne zasady gry, będzie to również Twój chwyt marketingowy. Jeśli nie odpowiadają Ci już te zasady, to i tutaj masz wybór: możesz znaleźć inne Centrum, uzgodnić inne zasady i przez jakiś czas będziesz zadowolony. Możesz też od razu stworzyć siebie jako markę i żyć według własnych zasad. Niezależnie od wyboru, jest to po prostu Twoja odpowiedzialność wobec siebie. Ci, którzy chcą więcej, tym ważniejsi.