I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Oczywiście, dzisiaj nie jest czas, kiedy kobiety jęczały pod fallokratycznym butem, ani nie czas panowania matriarchatu. Ale rywalizacja w małżeństwie, a tym bardziej małżeńska walka o władzę, również nie wchodzą w grę. Kto jest szefem domu? „Jeśli chcesz być szczęśliwy w małżeństwie, nigdy się nie żeń” – mówi hrabia Ekenberg (Michaił Svetin postać) w filmie „Silva” hrabiego Bonifacego Conciana (główny bohater grany przez Witalija Solomina). Rzeczywiście czasami przesiąknięte romantyzmem małżeństwo zamienia się w rywalizację. Dlaczego jakiś czas po wygaśnięciu ceremonii ślubnej i umieszczeniu na Instagramie* najlepszych zdjęć, świadczących o sile i pięknie uczuć, partnerzy zaczynają ze sobą rywalizować? Zastanówmy się nad tym. Rywalizacja kontra partnerstwo Rywalizacja to jeden z najpopularniejszych i rzadko rozumianych przez partnerów scenariuszy w związkach małżeńskich. Co więcej, można to zrealizować w czymkolwiek, począwszy od banalnej walki o władzę nad współmałżonkiem, dziećmi, a skończywszy na tym, kto jest dla kogo bardziej potrzebny i wartościowy. Takie relacje powodują dyskomfort dla obojga uczestników, a psychologowie uważają je za dysfunkcyjne i niezbyt swobodne, więc jak zależą od głównego elementu – momentu rywalizacji. Interesy współmałżonka są brane pod uwagę tylko tak długo, jak potrzebuje tego drugi partner. Prosty, boleśnie znajomy przykład: „Będę brał pod uwagę Twoje zdanie, toleruję Twoją mamę (przyjaciele, hobby), ale tylko tak długo, jak nie jest to sprzeczne z moim punktem widzenia, moimi zadaniami, pragnieniami”. Oznacza to, że dopóki nie ma konfliktu interesów, para współistnieje w miarę pokojowo. W przeciwnym razie zaczyna się rywalizacja. Ale jest wiele obszarów, w których interesy są rozbieżne. Oznacza to, że powodów do starć jest wystarczająco dużo. Każdy odcinek jest indywidualny w zależności od charakteru i zasad życiowych partnerów. Rywalizacja może obejmować manipulację, ignorowanie, oszustwo i jawną niegrzeczność. Ale najważniejsze jest to, że małżonkowie stale konkurują. Partnerstwo to sytuacja, w której obaj partnerzy są równi, a każdy ma swoje własne interesy, pragnienia i cele. Czasem mogą się pokrywać, czasem są ze sobą sprzeczne. Jak radzić sobie z rywalizacją w małżeństwie? Związek to nie ring bokserski. Zamiast próbować zaniedbywać interesy drugiego człowieka, podporządkowywać sobie współmałżonka, lepiej pozwolić mu być sobą. Mniej kontroli, więcej szacunku i zaufania – mówi amerykańska psycholog Laura Doyle, autorka książki „Uległa żona”. Aby stworzyć silne partnerstwo, należy świadomie zrezygnować z rywalizacji i przywództwa w relacjach na rzecz intymności. Każdy, komu się to udało, wie, że prawdziwe partnerstwo to wiara: „Mogę żyć bez Ciebie. Ale ja wybrałem ciebie spośród tysiąca innych, a ty wybrałeś mnie. Chcę żyć tak, abyśmy nigdy nie żałowali swoich decyzji. Aby wszystko się udało, ważne jest, aby móc i co najważniejsze chcieć negocjować, a czasem się poddać. I musisz nad tym popracować: • poświęcić czas na negocjacje; • wyjaśnić sobie nawzajem interesy; • wziąć to pod uwagę podczas budowania relacji. Nie wydaje się to niczym skomplikowanym. Ale nieliczni (nawet ci, którzy stale negocjują w pracy) nie mają takich umiejętności w rodzinie. Dlaczego? Ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni do wiary, że jeśli ludzie się kochają, muszą rozumieć się bez słów. Co więcej, w naszej kulturze małżeństwa negocjacje nie są zwyczajne. Przecież negocjacje są czymś racjonalnym, pragmatycznym, co sprzeciwia się tak wzniosłemu uczuciu, jak miłość. Tutaj leży główny błąd. Trzeba tylko spojrzeć na negocjacje nieco inaczej, nie jako na negocjacje, ale jako na poszukiwanie wspólnej płaszczyzny porozumienia. Wtedy wszystko się ułoży Mądrzy, kochający małżonkowie zrozumieją, że po prostu nie ma nieomylnych, idealnych. Zamiast walczyć, potrafią docenić ukochaną osobę, akceptując zarówno jej mocne, jak i słabe strony, a tym samym docenić siebie, bo to jest jej wybór.* Instagram należy do firmy Meta, która jest uznawana w Rosji za organizację ekstremistyczną.