I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dla miłośników seminariów i szkoleń. Ostatnie seminarium szkoleniowe, w którym uczestniczyłem, skłoniło mnie do pewnych przemyśleń, którymi chcę się z Wami podzielić. Czy zauważyłeś, jak inaczej zachowują się prowadzący szkolenia? Podzieliłbym je na trzy różne style: Hard. Mogą na Ciebie nakrzyczeć, być nieco niegrzeczni, zastraszyć, są chciwi pochwał (nie dostaniesz ich), widzą w Tobie wiele braków i chętnie je wyrażają. Łatwo wyrzucą Cię ze szkolenia, jeśli „coś pójdzie nie tak”. Zadowoleni z siebie i wierząc, że to najlepszy sposób na prowadzenie treningu, reszta „słabych” i tak nie jest w stanie tego zrobić. Chcą dla Ciebie jak najlepiej i wykorzystują wszystkie metody, aby to osiągnąć, łącznie z manipulacją. Uważają, że stan stresu jest najlepszym bodźcem do nauki. Miękki. Otwarti, miękcy, wyrozumiali, zawsze dogodzą i spłacają raty. Wielokrotnie będą Ci przypominać, że musisz wykonać zadanie, będą do Ciebie dzwonić kilka razy, pytając, gdzie jesteś i dlaczego się spóźniłeś. Przypomną Ci o następnej lekcji, na wypadek gdybyś zapomniał. Zawsze gotowy odpowiedzieć, opowiedzieć jeszcze raz, spotkać się ponownie. Tolerują i nie zwracają uwagi, gdy ludzie jednocześnie z nimi rozmawiają i przeszkadzają innym. O trzeciej opcji porozmawiamy na końcu. Zawsze są zwolennicy obu opcji. Trenerzy stosujący pierwszy i drugi styl chcą dla uczniów jak najlepiej, chcą uczyć, przekazywać swoją wiedzę. Kiedy wchodzimy w nasz pierwszy związek, wpadamy w złość, urazę, pojawia się poczucie, że nie da się tego zmienić, czujemy, że jesteśmy niedoceniani, nie dostrzegają naszych zalet, boimy się popełnić błąd, żeby nie zostać wyrzuceni, chcę się zamknąć i nie wychylać się, gdy znajdziemy się w drugim związku, to tak, jakbyśmy zaczęli utknąć, stracić orientację i ton, ktoś staje się bezczelny. Wiele osób buduje podobne relacje w pracy. Czy to Ci coś przypomina? Kiedy intuicyjnie wybieramy pierwszego lub drugiego trenera, zanurzamy się w dziecku -Twarda relacja rodzicielska. Wychowuje za pomocą wszelkiego rodzaju zachęt i manipulacji. Bodziec to coś, co sprawia, że ​​poruszasz się z zewnątrz. To tak, jakby wierzyło, że dziecko samo nie ruszy, jest leniwe i ma złe skłonności, trzeba je biczować, stymulować i kontrolować. Jakby jego wewnętrzna treść była głęboko niegodziwa i niczego innego nie można go nauczyć. Dziecko myśli, że nie jest kochane, że cokolwiek zrobi, będzie złe, zamyka się i zaczyna bronić się przed bólem. Unikając kary, kłamie, ukrywa porażki, nie czując miłości i wsparcia, stopniowo blaknie i traci siły. Albo wręcz przeciwnie, zaczyna się złościć i mówić: „Udowodnię ci, że nie na próżno się urodziłem, że jestem dobry”. aby poczuć te dziecinne uczucia, stara się zasłużyć na miłość i uniknąć kary. Łagodny rodzic. Poczucie, że on sam jeszcze nie dorósł, nie jest w stanie zapewnić oparcia, nie potrafi sobie poradzić, nie może nauczyć go szanowania granic. Dziecko zaczyna czuć, że sam rodzic potrzebuje wsparcia i zaczyna stawać się dorosłym ponad swój wiek lub staje się równie miękkie i zaczyna szukać wsparcia w kimś z zewnątrz. Kiedy wybieramy takiego coacha, pojawia się pytanie: „Czyjej miłości nadal szukamy i na kim nam zależy?” Jeśli wybierzemy dla siebie takich coachów, to najprawdopodobniej w dalszym ciągu będziemy patrzeć na dzieciństwo i rozwiązywać problemy których nie rozwiązaliśmy. Jak zachowuje się trener, kiedy nie musi udawać rodzica. Uważa, że ​​ze mną wszystko w porządku i ludźmi wokół mnie. Potrafią wybrać to, co najlepsze dla siebie, mają wewnętrzną chęć rozwoju i umiejętność rozwiązywania swoich problemów. Przychodząc na szkolenie chcą zdobyć wiedzę i ewentualnie motywację. Jaka jest różnica? Zachęta i motywacja? Zachęta jest rózgą, motywacja jest marchewką Kiedy widzą w nas to, co najlepsze, pragnienie naszej duszy do światła, jesteśmy pewni, że mamy własne wewnętrzne mocne strony i kompetentnie powierzamy nam ciekawe zadania. studiujemy, wtedy będziemy jeszcze pewniejsi, że pójdziemy do przodu, otwieramy się. Aby wyrosnąć na badacza swojego życia, musisz rozwiązać problemy swoje dziecko-rodzic..