I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Widziałeś słonia? Na safari w dolinie Serengeti, w ogrodzie zoologicznym lub w najgorszym wypadku we śnie. Dla każdego, kto chociaż raz w życiu widział słonia, staje się oczywiste, że słoń to ogromne zwierzę, którego nie da się schować za szafą, nie da się ukryć w krzakach bzu, nie da się schować do kieszeni. Ale czy tak jest naprawdę? A co jeśli słonia nie trzeba ukrywać z prostego powodu: ludzie obok ciebie uparcie nie chcą go widzieć. Może śmiertelnie boją się słoni, może myślą, że słonie są naturalną częścią otaczającej ich przestrzeni i nie należy na nie zwracać uwagi. Mimo to kontynuujesz swoje idiotyczne próby zamaskowania słoni. Albo przykryjesz je serwetką, albo rzucisz na nie liście, wydaje ci się, że wszystko genialnie zaaranżowałeś i w ten sposób słonie można ukrywać na czas nieokreślony. Wszystko to wygląda jak szkic z życia w szpitalu psychiatrycznym. Jeden pacjent nie chce zauważyć tego, co „oczywiste”. Inny pacjent maskuje „to oczywiste” w najbardziej prymitywny sposób. Jednocześnie oboje są szczęśliwi. Im więcej obserwuję życie znanych mi osób i klientów, tym więcej siwych włosów pojawia się w moich kruczoczarnych włosach. W umysłach wielu obserwowanych osób panuje szczere przekonanie, że za pomocą kłamstw można uratować związek. Kłamią w drobiazgach, w sprawach istotnych, a nawet w zasadniczych aspektach „sekretnego życia”, wyznają dopiero na torturach, gdy pytam: „Dlaczego kłamiesz, bo prawda i tak wyjdzie na jaw i tak się stanie gorzej?”, patrzą na mnie, jakbym była chora. Każdy kłamca jest pewien, że jest królem kłamstw i nigdy nie zostanie wykryty „Po co mówić prawdę i prowokować nieprzyjemną rozmowę/skanda/rozpad związku, skoro można oszukać i wszystko będzie w czekoladzie, to logiczne, prawda, lekarz?" Nie poruszałbym tego tematu. Ostatnią rzeczą, jakiej chcę, jest wdawanie się w moralizowanie i głoszenie kazań na temat grzeszności kłamstwa. W ramach ogólnych informacji kulturalnych wszyscy o tym wiedzą. Niewiele osób próbuje tego w swoim życiu. Tylko nieliczni podążają za nimi bez przerwy. Kolejna rzecz jest interesująca. Skoro tak dobrze potrafisz oszukiwać, to dlaczego twoje życie wygląda jak kupa gówna... W końcu nie przyszedłeś do mojego biura, bo chcesz podzielić się swoją radością. Dzwonisz do mnie wieczorem i po raz milionowy zaczynasz rozmowę od frazy „To jest super…”, nie dlatego, że chcesz się podzielić dobrą nowiną. Zupełnie nie. Jak zawsze wszystko jest dla ciebie złe i chcesz pomocy. Zdrada w związku nie może być wyłączna. Jeśli ktoś kłamie, robi to w każdej trudnej sytuacji. Moim ulubionym problemem jest skręcanie się. Całe życie jest owiane kłamstwami. Problemów nie rozwiązuje się, lecz pokrywa podcięciami i maskuje farbą. To ten sam słoń, którego boisz się zobaczyć. Teraz wyobraź sobie, że dana osoba znajduje się w małym, dusznym pokoju, nie sama, ale ze swoim partnerem. Pokój ten jest wypełniony słoniami różnej wielkości. Obie osoby udają, że ich nie ma. Słonie nie mogą powstrzymać się od pozostawienia śladów swojej obecności, przez co w pomieszczeniu panuje straszny bałagan i smród, wszystko jest połamane. Obie osoby mówią sobie, że widzą porządek w taki sposób, że w ogóle nie czują zapachu. Czy da się przywrócić porządek w tym pomieszczeniu? Jeśli naprawdę tego chcesz, możesz zrobić wszystko. Pytanie jest inne. Jeśli w Twoim życiu pojawi się bardzo mały słonik, nie ignoruj ​​go, uznaj fakt jego istnienia, bo tylko wtedy nie będzie mógł dorosnąć. Ostatni Obok kłamcy zawsze jest następny kłamca. Nie może być inaczej. Uczciwa osoba natychmiast wyczuwa smród kłamstw i natychmiast mówi: „Co do cholery ten słoń robi w naszej sypialni? Przyprowadziłeś go. Kłamca pobłaża innemu kłamcy. Oboje dzień po dniu zanurzają się w bagnie, które nazywają „normalnym życiem rodzinnym”. CBT 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Skuteczna pomoc w depresji. Rozwód. Lęk.