I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Matka przychodzi na wizytę z dzieckiem: „Panie doktorze, niech pan na niego spojrzy na wszelki wypadek…” Pytam: „Co Pana niepokoi w zachowaniu dziecka?” -Cóż, nie wiem. Jesteśmy zapisani do gastroenterologa, neurologa, okulisty, nefrologa… Pomyślałem, może coś mu jest z głową?! W takich momentach nawet nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić: cieszyć że takie matki nieczęsto przychodzą na wizytę. A najgorsze jest to, że jest ich o wiele więcej, niż dociera do gabinetu psychologa. Niespokojna matka to zdanie, które większość kobiet rozumie i zna o sobie. Słyszę, jak ludzie o tym mówią na placach zabaw, u fryzjera, a nawet w łaźniach. „No cóż, jestem niespokojny, wiem. Piję afobazol i serdecznik. Staram się utrzymać formę”. Jednak takie kobiety szczerze nie widzą i nie rozumieją przyczyn chorób swoich dzieci: szczerze biegają do szpitali, staraj się być dobrą matką, poświęcając swoje życie, aby „ratować” dzieci. Zamiast jednak na radosne i szczęśliwe życie, skazują swoje dziecko na niepokój. Jak określić, czy poziom lęku jest wystarczający i czy nadszedł czas na wizytę u psychologa? Spójrz na tę listę, a może rozpoznasz siebie. Objawy niespokojnej matki: Ze wszystkich sił starasz się „rozłożyć słomkę” w każdej możliwej sytuacji: podeprzyj go na zjeżdżalni (w przypadku upadku), interweniuj w sytuacji. konflikt między dziećmi (na wypadek, gdyby został pobity), odprowadził go do szkoły i spotkał się z powrotem (a co, jeśli się zgubi) Przerywasz jakąkolwiek inicjatywę: pójście do sklepu, gotowanie nowego dania, wybieranie ubrań... Twoje credo: „ Jestem sam. Wciąż jestem młody. Sam się uczę?! Pozwól, że sprawdzę!” Przestudiowałeś mnóstwo informacji na temat korzyści dla dzieci: zdrowego odżywiania, wczesnego rozwoju, super-duperowej edukacji itp. Dławisz się sprzecznymi opiniami naukowców i ekspertów, ale zawsze szukaj autorytetu, guru, który powie Ci, jak to zrobić dobrze. Apteczka w Twojej podróżnej walizce zajmuje niezwykle efektowne miejsce! Jak zawsze zachowaj ostrożność w przypadku nieprzewidzianej sytuacji Nawet na wakacjach trudno ci się zrelaksować: Twoje dziecko musi być w zasięgu wzroku, w przeciwnym razie matka wpadnie w panikę. Jesteś świadomy wszystkich „zaginionych dzieci” w mieście (nawet jeśli odnalazły się godzinę później) i dzielisz się niepokojącymi informacjami na czatach, aby podzielić się z kimś swoim podekscytowaniem. Twoje dziecko często jest zwolnione z zajęć wychowania fizycznego i nie tylko trening ze względów medycznych (nawet jeśli lekarz powiedział, że „można z umiarem”). Smark i zatkany nos to częste towarzyszki Twojego dziecka, dlatego ubieramy się maksymalnie! (Nie daj Boże, wieje wiatr) Patrzysz na cudze dzieci leżące w zaspach i wzdychasz smutno: przynajmniej coś mają...a jednak. mój jest wyjątkowy! Potrzebuje dobrej opieki! Mam nadzieję, że masz dobry poziom autoironii i potrafisz się uśmiechać.)) Oczywiście niekoniecznie wszystkie punkty z tej listy powinny być dla Ciebie istotne. A jednak... Zaburzenia lękowe nie są wyrokiem śmierci. Tak, nie w jeden dzień, ale przy odpowiednim podejściu Twoje życie stanie się znacznie łatwiejsze i szczęśliwsze. A radzenie sobie z nadmiernym lękiem i zwiększanie odporności na stres to doskonała umiejętność, której Twoje dzieci z pewnością będą potrzebować. A ja w tym pomogę! Radzisz sobie z lękiem o swoje dziecko? Samodzielnie czy z pomocą specjalisty? Polub i zasubskrybuj! To dla mnie ważne. Zapraszam mieszkańców Chabarowska na spotkanie osobiste: zapisz się 8914-777-2768 Mieszkańcy innych miast - na konsultację online!