I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Możesz przeczytać, jakie są te nakazy tutaj. „Nie bądź sobą” – tak właśnie brzmi kolejna destrukcyjna instrukcja, którą dzisiaj przeanalizujemy. Rodzic nie akceptuje dziecka takim, jakie jest. Jego cechy, talenty i zdolności nie wystarczą, aby otrzymać miłość od znaczących dorosłych. „Bądź, jak proszę” jest przekazywane dziecku werbalnie lub niewerbalnie. Typowa jest tutaj krytyka i porównywanie z innymi. Co mówią rodzice: Dlaczego Twoja przyjaciółka/dziewczyna może wiedzieć, jak to zrobić, a Ty nie? Spójrz na mnie, mam przed sobą żywy przykład (bądź taki jak ja) Kiedy zaczniesz się uczyć tak dobrze… ? Ale ja jestem już w Twoim wieku... Często taki komunikat pojawia się, gdy oboje lub jedno z rodziców początkowo nie chciało mieć dzieci. Mogą nieświadomie chcieć, aby dziecko po urodzeniu zaspokoiło wszystkie ich potrzeby. Przykładowe frazy: Jak mówię, tak będzie. Zachowujesz się jak dziewczyna. Zrobisz, co powiem. Nie ma takiego słowa „chcę”, jest słowo „muszę” „Nie jestem tej samej płci” Taki rozkaz czyta się, gdy rodzice jeszcze przed urodzeniem dziecka spodziewali się określonej płci. Może objawiać się: 1. Otwarte mówienie. Przykład: „Tak bardzo chciałam mieć chłopca, że ​​zmartwiłam się, gdy dowiedziałam się, że będę mieć córkę.”2. Nazwa uniwersalna, którą można łatwo nagiąć w wygodną formę. Vasilisa - Vasya, Alexandra - Sanya, Evgenia - Żenia, Arseny - Senya.3. Dobór kolorów, wzorów ubrań/rejestracja do klubów/styl wychowawczy typowy dla płci przeciwnej. Ważne: każdy przypadek jest indywidualny i zasługuje na indywidualną analizę. Zaufaj sobie, ale nie „diagnozuj” siebie tylko na podstawie jednej pozycji z listy „Nie żyj dla siebie, żyj dla mnie”. W takim przypadku rodzic nie chce, aby dziecko miało swoje osobne życie: pełne, jasne, interesujące. Musi to wszystko złożyć na ołtarzu dobra rodziców. „Rodzice zrobili dla ciebie wszystko, teraz spłacaj swoje długi, realizuj nasze plany, marzenia”. „Nigdy nie będę taki jak moja matka/ojciec/babcia”. to negatywny obraz znaczącej osoby dorosłej. W tym przypadku zamiast naturalnego rozwoju dziecko staje się „negatywem” ze zdjęcia rodzica i wszelkie wysiłki skupiają się na tym, aby nie być sobą. Efekt: zniszczone poczucie własnej tożsamości. Taka osoba, jak jeż we mgle, wędruje po pałacach swojego umysłu i nie wie, jaki jest naprawdę. Czym objawia się: - Niska samoocena - Ciągłe niezadowolenie z siebie - Brak zrozumienia swoich celów i pragnień - Poczucie, że nie żyjesz swoim życiem - Utrata kontaktu ze swoją kobiecością/męskością Co robić? Ostrożnie i krok po kroku poznaj siebie, zainteresuj się swoim cieniem. Jeśli metody „bezpośrednie” nie działają, spróbuj technik omijających świadomość: arteterapia, aktywna wyobraźnia, kanał Mój TG Zapisz się na konsultację