I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Żyjemy w świecie, w którym zwyczajowo dzieli się wszystko na dwie części: czarną i białą, złą i dobrą, piękną i brzydką. Żyjemy w świecie przeciwieństw: ziemi i nieba, dnia i nocy, mężczyzn i kobiet, smutku i radości. Żyjemy w świecie ocen. Oceniając osobę lub wydarzenie, przypisujemy je do tego czy innego bieguna. To ważna i przydatna umiejętność, ale bardzo często nadużywamy ocen. Podział na czerń i biel, polaryzacja upraszcza obraz i zmusza do odrzucenia możliwości, jakie daje drugi biegun, „niewidoczna strona Księżyca”. Często dzielimy cały obraz. Zgadzając się z jedną jego częścią, nie pozwalamy sobie na drugą. Nie pozwalamy też na to innym. Na przykład uważam, że bycie poważnym jest słuszne i dobre. Wtedy wszystko, co zabawne, lekkie i lekkomyślne, okazuje się być na drugim biegunie, biegunie „złego”. Okazuje się, że trudno odczuć, że ja i inni ludzie możemy zawierać w sobie oba bieguny, „zły” i „dobry”. Często w naszym myśleniu brakuje neutralności, umiejętności nieoceniania, łączenia czerni i bieli w jeden obraz. Każdy obraz, zjawisko czy zachowanie można uznać zarówno za pozytywne, jak i negatywne. Weźmy pojęcie „starości”. Można go powiązać z mądrością, doświadczeniem, przekazywaniem tradycji i wychowywaniem wnuków. A wtedy starość jest „dobra”. Jednocześnie starość można powiązać z chorobą, samotnością i zbliżaniem się śmierci. A wtedy starość jest „zła”. Do pełnej percepcji konieczna jest zarówno „zła”, jak i „dobra” starość. Tylko wtedy można wykorzystać jego zasoby i przeciwstawić się trudnościom z nim związanym, można też opisać pojęcie „dziecka”. Może kojarzyć się z zabawą, beztroską, spontanicznością, zabawą, otwartością, ciekawością. Jednocześnie „dziecko” można wiązać z bezbronnością, niemożnością zaopiekowania się sobą, niedojrzałością, marzycielstwem i oderwaniem się od rzeczywistości. Łatwo zauważyć, że samo to słowo jest używane w naszym języku w obu znaczeniach. Na przykład „raduj się jak dziecko”, czyli łatwo i szczerze. Lub „zachowuj się jak dziecko”, czyli nieadaptacyjny, nieadekwatny do sytuacji Próbę pozostania przy jednym tylko biegunie (być tylko „dobrym”, tylko „mądrym” itp.) można porównać do posługiwania się jednym. ramię lub nogę zamiast dwóch. Aby w pełni wykorzystać zasoby organizmu, lepiej używać zarówno rąk, jak i nóg. Podobnie, aby wykorzystać wszystkie zasoby swojej psychiki, ważne jest, aby używać obu biegunów, „białego” i „czarnego”».