I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kontynuuję temat rozwodu/separacji. Twoje życie się zmieniło, zaakceptuj to jako fakt. Nie wszystkie kobiety mają pojęcie, co będą robić po rozwodzie, jak zaczną spotykać się z innymi mężczyznami i jak budować swoje życie osobiste. Osoby wokół Ciebie współczują Ci i współczują, nawet jeśli wcale tego nie chcesz. I oczywiście sam nie przegapisz okazji, aby porozmawiać o swoim byłym. Tutaj musisz pamiętać o jednej zasadzie: nie omawiaj swojej sytuacji rozwodowej z kolegami i współpracownikami. Nie zapewni to długo oczekiwanego spokoju ducha, ale wywoła wiele plotek i spekulacji. W pracy najbardziej optymalna jest zasada „poza zasięgiem wzroku, poza umysłem”. I tak, zmuś się do przejścia na problemy związane z pracą poprzez siłę woli. Nawet jeśli na początku będzie to dla Ciebie bardzo trudne. Zaplanuj swój czas każdego dnia, stwórz listy rzeczy do zrobienia, które uchronią Cię przed wpadnięciem w otchłań żalu i nauczą się rozpoznawać i zaspokajać swoje potrzeby I, jako jedne z głównych kroki, które pozwolą Ci osiągnąć normę i rozpocząć nowe życie - przestań kontaktować się ze swoim byłym: Nie musisz próbować pozostać przyjaciółmi. Przyjaźń będzie możliwa w przyszłości, kiedy ból rozstania minie, a samo rozstanie stanie się jedynie epizodem w życiu. Nie monitoruj sieci społecznościowych. Zablokuj wszystkie konta swoich byłych. Wysiłkiem woli nie pozwól sobie na wejście w nie. Zmień swoją uwagę, odejdź od komputera, zapomnij o telefonie w domu, po prostu nie próbuj szukać pomocy u swojego byłego. To nie pomoże zagłuszyć bólu, a jedynie rozpali go niepotrzebnymi nadziejami. Omawianie kwestii wychowania i wspierania dzieci to jedyny powód, aby komunikować się ze swoim byłym. Jeśli chcesz omówić kwestie finansowe, lepiej to zrobić pośrednika Nie zatrzymuj jego rzeczy, pozbądź się ich. Tylko ty jesteś na swoim terytorium. Będą dni i noce, kiedy będziesz chciał wyć do księżyca z powodu samotności i niesprawiedliwości. Ale pamiętaj, że to minie, bez względu na to, jak trudne jest to dla ciebie teraz. Lepiej być samemu niż samemu w parze. Wszystko musi zaczynać się od nowa. Będziesz musiał uczyć się wszystkiego od nowa: iść do restauracji, do teatru, zaplanować wakacje i weekendy. A najbardziej nieprzyjemną rzeczą jest to, że musisz zostać sam ze sobą, stawić czoła strachowi i rozpaczy. Będzie się również wydawać, że inni patrzą na ciebie ze współczuciem lub chichoczą, jakby myśleli, że jesteś nieudacznikiem. Nie, nie myślą i nie patrzą. Nie interesuje ich ani ty, ani twój stan. Wszystkie myśli o własnej niedoskonałości są niczym więcej niż zniekształconym postrzeganiem. Ludzie są zajęci tylko sobą i tylko Ty jesteś odpowiedzialny za swoje szczęście. Bycie samemu to nie to samo, co samotność. Bycie samemu otwiera wspaniały świat nowych możliwości. Możesz zacząć robić to, co odkładałaś z powodu zajęć, zająć się tym, na co od dawna miałaś ochotę, ale bałaś się, że Twój mężczyzna tego nie zrozumie i nie zaakceptuje. Możesz wyruszyć w podróż, o której tylko marzyłeś i dopiero po odnalezieniu siebie, poznaniu nowego siebie i poczuciu całości, możesz wejść w nowy związek. I zrozum, że nie ma związku, w którym porzucenie najważniejszej osoby w Twoim życiu, czyli siebie, byłoby uzasadnione..