I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Artykuł dla tych, którzy planują przeprowadzkę lub już doświadczyli przeprowadzki przy przesadzaniu kwiatów z mniejszej doniczki do większej, zapewniając im warunki znacznie lepsze, za każdym razem gdy zauważyłem, że kwiaty były opuszczone zaraz po przesadzeniu, ich główki więdły i bolały, a dopiero po pewnym czasie zapuściły korzenie i dalej rosły. Nie wszystkie kwiaty przeżyły przeszczep. Doświadczenie to przypomniało mi, jak trudno jest ludziom się przemieszczać i zmieniać miejsce zamieszkania. To bardzo trudny i odpowiedzialny etap w życiu człowieka. Może być zaplanowane, przygotowane lub nagłe, nieoczekiwane, spowodowane okolicznościami. Sama doświadczyłam przeprowadzki do innego miasta i innego kraju ponad 5 lat temu, ponieważ to, co piszę, zostało sprawdzone na podstawie moich własnych doświadczeń. Nie jest łatwo zaaklimatyzować się w nowym miejscu. Wydawało się, że nie wydarzyło się nic strasznego, ale nie było już środowiska, które ukształtowało się przez lata: rodziny, przyjaciół, znajomych, krewnych, kolegów z klasy, kolegów z klasy, współpracowników, sąsiadów, pracy, hobby, zwykłego trybu życia. Mieszkając w pobliżu, można było nie spotykać się przez lata, ale świadomość, że zawsze potencjalnie byli w pobliżu, dawała poczucie pewności i bezpieczeństwa. Trudno jest też opuścić dom, komfort i rodzinną atmosferę, tę strefę komfortu tworzoną przez lata. W nowym miejscu nasilają się wszelkie lęki i kompleksy, często pojawia się poczucie osamotnienia i bezużyteczności. W tym momencie wsparcie jest szczególnie ważne. Wystarczy jednak czas, aby zapuścić korzenie w nowym miejscu, stworzyć nowy krąg znajomych i znaleźć pracę. W przeprowadzce, jak w każdym celu, ważna jest motywacja, dlaczego zdecydowałeś się na zmianę miejsca zamieszkania. Kiedy motywacja jest wysoka, wszystko układa się jak najlepiej, a Ty czujesz ogromne wsparcie widoczne i niewidzialne. Gdy tylko coś nie wyjdzie, z reguły wystarczy przywrócić motywację, całościowo zrozumieć, dlaczego się przeprowadziłeś, dać sobie czas i nie pozwolić, aby strach Tobą zawładnął. Na początku w nowym miejscu często pojawia się dwoistość. Twoje ciało jest już tutaj, w nowym miejscu, ale Twoja dusza często wraca na swoje stare miejsce. Przeprowadzka została już zakończona, najważniejsze jest pełne zrozumienie, dlaczego tu jesteś. Główny motyw przeprowadzki, związany z ochroną życia i zdrowia, może zostać zapomniany, a coraz częściej pojawiać się będzie żal z powodu opuszczenia domu, przyjaciół, bliskich, rzeczy i zajęć. Za każdym razem w takich sytuacjach ważna jest ponowna ocena wartości i całościowe spojrzenie na obecną sytuację, aby drobnostki nie przyćmiły ważniejszej wartości. Wszystko, co posiadałeś, stworzyłeś sam, co oznacza, że ​​jest to Twój zasób, który jest z Tobą w nowym miejscu. Dostrzegając wartość swojego zdrowia, holistycznie przyjmując nowe miejsce z wdzięcznością, zawsze otwierają się nowe możliwości. Okres przejściowy należy po prostu przyjąć za oczywistość i określić jego czas trwania. Wyciągnąłeś się z ojczyzny, nadal musisz osiedlić się w nowym miejscu. Będziesz musiał zmienić pewne nawyki, zrezygnować z porównywania tego, jak było tam i co stało się tutaj, i przygotować się na każdą pracę w nowym miejscu. Kiedy kompetentnie zaakceptujesz okoliczności swojego życia i dokonasz całościowego wyboru, z reguły nowe siedlisko, praca, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi tworzą się dość szybko. Przekształcając supermiłość-super-zależność od wszystkiego, co wydarzyło się w poprzednim życiu, pole miłości zostaje wyrównane i powstaje już harmonijnie nowa przestrzeń. Wielu moich znajomych zmieniło miejsce zamieszkania. Z reguły tym, którym udało się z wdzięcznością przyjąć nowe miejsce, wszystko, co pozostało w przeszłości, mnoży się stokrotnie: zamiast 3-pokojowego mieszkania pojawia się 3-piętrowy prywatny dom, nowe wysokie stanowiska, własne firmy, dobre samochody i znacznie wyższy poziom dochodów. Ci, którzy cały czas żyją przeszłością, nie potrafią się uspokoić, wpadając w błędne koło: żałując przeszłości, nie pojawiają się nowe rzeczy, a jednocześnie żal jeszcze bardziej się nasila, co nie pomaga rozwiązać sytuacji . Zawsze w takich chwilach nostalgii za przeszłością.