I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Można pożegnać się z przeszłością, ale nie można od niej uciec. Kiedy uciekasz, goni Cię, czasem zostaje w tyle na ostrych zakrętach, czasem oddycha po plecach, ledwo zwalniając i pozwalając sobie na odpoczynek. Może być prawie niesłyszalny podczas niekończących się rozmów - w interesach lub tak po prostu, na żywo, w sieciach społecznościowych lub w głowie, ale nagle w chwilach wewnętrznej ciszy wybucha z pełną mocą. Może pojawiać się w snach lub dziwnych fantazjach. Ale natychmiast o tym zapominamy - w końcu po to uciekamy. Anna opuściła dom zaraz po ukończeniu szkoły. W przeszłości pozostało małe miasteczko, dziecięce zabawki, a także surowa matka, która zawsze wie „co jest najlepsze”. Teraz mam za sobą kapitałowy instytut, obecnie mam wspaniałą karierę i osiem lat małżeństwa. Kiedy jednak dzwoni matka, nastrój Anny pogarsza się na kilka dni. Kiedy na tydzień przyjeżdża do niej mama, Anna znów czuje się przy niej jak bezradna dziewczyna, która musi stanąć w kolejce i zdawać relację z każdego kroku. Wyładowuje się na niewinnych kolegach i na własnym mężu - bardzo dzikie i przerażające jest czuć się jak zabawka w rękach niezrozumiałej siły, zmuszającej ją do ponownego bycia tą „sobą”, od której dawno temu uciekła. Anna bardzo pragnie mieć dzieci, ale z jakiegoś powodu „nie wychodzi”, choć lekarze nie stwierdzają żadnych nieprawidłowości ani u niej, ani u jej męża. Oznacza to, że przyczyną jest uraz psychiczny, bardzo stary, dawno zapomniany. Anna nigdy nie chce być taka sama jak mama, ale nie wie, jak to zrobić inaczej, nie nauczono jej, nie pokazano jej. Zostawiła ją dawno temu, tysiące kilometrów stąd, żyje własnym życiem, nie jest od niej w niczym zależna. W każdym razie ona sama jest tego pewna. Lena rozwiodła się z mężem sześć lat temu. Nie komunikuje się ze swoim „byłym” - pozostaje dla niej przeszłością. Bez niego ma pełne, bogate życie: ma ulubione zajęcie, wspaniałych przyjaciół. Od kilku miesięcy spotyka się z mężczyzną. A wcześniej spotkałem innego. A przed nim - z jeszcze jedną... W rozmowach z przyjaciółmi Lena często wspomina moment, gdy jej „były” powiedział jej, że już jej nie potrzebuje, że ma dwie dziewczyny - młodszą, piękniejszą i mądrzejszą od jej. Ale kiedyś wziął ją na ręce i powiedział, że nie ma nikogo lepszego od niej. Prawdę mówiąc, nie za bardzo go lubiła; można powiedzieć, że wyświadczyła mu przysługę, wychodząc za mąż - więc mu „podziękował”! Ale teraz jest zabawnie, że w ogóle to wszystko pamięta, niech robi, co chce, nie obchodzi jej to. Tylko jej przyjaciele nie mogą już słuchać tej historii, z tą samą intonacją, jak zdarta płyta. I z jakiegoś powodu od niechcenia porównuje wszystkich swoich mężczyzn ze swoim „byłym” - są młodsi, piękniejsi i mądrzejsi. Co prawda związek z nimi nie trwa dłużej niż kilka miesięcy, ale jest to szczegółowo udokumentowane na Facebooku - „romantyczna kolacja w restauracji”, „wspólny piknik w parku z ukochaną osobą”, „poranna kawa po szalonej nocy.” Tak, „były” został już dawno zakazany, ale ma wielu wspólnych znajomych, ponieważ pracują w tej samej dziedzinie. Anton zmienił kilka prac i nie mógł dogadać się ze swoimi przełożonymi. Spotkał jedynie tyranów, którzy nie mieli zielonego pojęcia o przywództwie, którzy nie potrafili jasno wyznaczyć zadania, docenić swoich podwładnych i zapewnić godziwe warunki pracy. Ale Anton, kiedy się uczył, był jednym z najlepszych na kursie, był dobrze zaznajomiony z najbardziej złożonymi dyscyplinami i zawsze miał doskonałe relacje z nauczycielami. Anton dochodzi do wniosku, że praca najemna nie jest dla niego. Liderami stają się tylko samolubni, ale ograniczeni nieudacznicy; nienawidzą i tłumią tak bystrych i utalentowanych ludzi jak Anton. Anton postanawia zostać freelancerem, ale nawet tutaj czeka go straszne odkrycie – wszyscy klienci, z którymi musi się porozumieć, okazują się głupi, nie potrafiący jasno określić zadania i chcą zdobyć ogromną ilość pracy w nierealnym czasie. ramę i za trzy kopiejki. Nie dbają o jego talent, błyskotliwy umysł i inne zalety. Czego jeszcze można oczekiwać od samolubnych, zazdrosnych przegranych? Cała nasza trójka.