I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W środowisku zawodowym psychologów w ostatnie dni lata postanowiłam przeprowadzić eksperyment: zabrać nowicjuszy na bezpłatną konsultację i pomóc im w pierwszych krokach budowania prywatnego ćwiczyć. Chciałem podzielić się swoim doświadczeniem, zobaczyć co potrafią początkujący specjaliści, czego chcą się nauczyć, z jakich narzędzi marketingowych korzystają. Jestem gotowa podzielić się własnym doświadczeniem w identyfikacji grupy docelowej, kanałami promowania praktyki, umiejętnością pisania treści i kreatywnymi sposobami promowania usług psychologicznych. Od razu powiem, że mój eksperyment się udał, choć jego wynik był dla mnie w dużej mierze nieoczekiwany. Gdy tylko zamieściłem ogłoszenie, że jestem gotowy przyjąć kolegów na 2 bezpłatne sesje w ramach projektu „Psycholog na Psychologa”, w ciągu pół godziny otrzymałem około 12 zgłoszeń do takiej pracy. Postanowiłam rozszerzyć swój grafik i przyjąć wszystkich, którzy chcą poczekać lub intensywnie pracować. Teraz o tym, co tak naprawdę przeraża i przygnębia początkujących specjalistów. Najczęstsze pytanie: jak rozpocząć praktykę? I tu chodzi o odwagę, by pojawić się w konkurencyjnym środowisku oraz o to, kim jestem i jakim jestem psychologiem. Zaczynamy powoli porządkować aspekty tożsamości zawodowej: co jest dla Ciebie ważne w Twojej pracy? Jacy klienci mogą zgłosić się do Państwa na konsultację? Jak możesz pomóc? Z jakimi prośbami możesz pracować? I tu zaczyna się interesująca rzecz – zanim zaczniesz zajmować się postami reklamowymi na portalach społecznościowych, prowadzeniem kanałów telegramowych, umawianiem kogokolwiek na konsultację – okazuje się, że musisz zdecydować się na koncepcję „Kim jestem i o czym mówię? ” Ponieważ to nasza osobowość, charyzma, doświadczenie życiowe oraz nasze upadki i błędy sprowadziły wszystkich do tego złożonego świata zwanego „poradnictwem psychologicznym”. A każdy psycholog ma swoją ścieżkę – co oznacza, że ​​dla każdego znajdzie się taki klient, jakiego potrzebuje. Najważniejsze, aby pokazać się w kosmosie nie jako maska ​​ochronna, ale pokazać swoje prawdziwe oblicze, swój temperament, styl oraz metody pracy i charakter. Ale to jest moja osobista opinia i to jest moja pomoc dla młodych kolegów: porozmawiać o tym, jaki on jest prawdziwy. Druga najczęstsza prośba: za mało narzędzi do pracy, za mało technik i strach przed pracą z trudnymi klientami. I tu moim zdaniem liczy się osobowość i charyzma terapeuty. „Klient, którego teraz potrzebujesz i któremu możesz pomóc, przyjdzie do Ciebie” – powtarzam sobie i moim współpracownikom podczas konsultacji. I tu znowu kwestia konkurencji wśród psychologów – dla mnie ona po prostu nie istnieje. Każdy z nas jest inny i klienci w każdym z nas widzą coś innego. Dlatego trafiają do naszej osobowości, uroku, temperamentu, charakteru. Dlatego dla pomyślnej pracy ważne jest, aby sam terapeuta był zasobem. A jeśli nie masz teraz siły na pracę z klientami i przeciwstawienie się ich uczuciom podczas sesji, to nie masz klientów. I tu pojawia się pytanie o terapię personalną samego psychologa-konsultanta. "Po co mi to?" - Wielokrotnie pytano mnie o to podczas konsultacji w ramach mojego projektu wolontariackiego. Odpowiedź jest prosta – żeby pomagać innym trzeba samemu być zdrowym, mieć zasoby, aby nie zwalać na klienta swoich kontuzji, problemów i nie obciążać go naszymi prognozami. Zabierz to wszystko ze swoim terapeutą. Niestety, obecnie w szybkim tempie szkolenia na psychologów nie ma mowy o terapii osobistej i jej potrzebie. Edukacja online dostarcza jedynie wiedzy, którą przyszli psychologowie są skłonni zdobyć w imię dyplomu. Trzecią obawą początkujących psychologów jest konieczność zarządzania sieciami społecznościowymi, pisania postów i angażowania się w autopromocję. Konkurencja tutaj jest duża, ale tak na pierwszy rzut oka. Nie brakuje usług astropsychologów, terapeutów MAK, twórców nowej historii osobistej, „transfarmatologów” i projektantów nowej przyszłości oraz innych specjalistów! Otwórz dowolny komunikator, sieć społecznościowa ma mnóstwo ofert na każde żądanie. Wierzę, że silnie praktykujący konsultanci nie muszą codziennie publikować 50 artykułów… nie mają czasu, pracują. Ich.