I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nabrałam ochoty na pisanie i nawet dwa tematy powstały w tym samym czasie. Zacznę od pierwszego. Poranek... Kiedy prosisz o usługę, na co Ty osobiście czekam, aż ta usługa zostanie wykonana. Jednocześnie zawsze wskazuję sprzedającemu tę usługę moją świadomość tematu, którego ta usługa dotyczy. Generalnie od tego zaczynam rozmowę, robię to po to, żeby sprzedawca usługi się zorientował i nawiązał ze mną dialog w oparciu o to, czy wiem chociaż coś o produkcie, który sprzedaje. Przykładowo: dzwoni do mnie pośrednik, chce zaoferować swoje usługi, od razu mówię, że mam doświadczenie w samodzielnej sprzedaży mieszkań o różnym stopniu skomplikowania transakcji, dlatego nie widzę sensu zatrudniania pośrednika, ale rozmówca albo mnie nie słyszy ze strachu, albo wierzy w argumenty, które mu przedstawiono w agencji i zaczyna mi proponować jakieś szalone opcje, których istoty i przydatności po prostu nie jest w stanie aby wyjaśnić, w rzeczywistości opcje te nie są przydatne i po prostu nie istnieją, jest to fikcja. Skutek to oczywiście irytacja, bo od razu powiedziałam, że rozumiem transakcje na rynku nieruchomości, a potraktowali mnie jak głupka… totalną ignorantkę… Albo dzisiejszy przykład, postanowiłam odświeżyć tatuaż na brwiach. Mój mistrz wyjechał do innego miasta, a ja musiałam szukać innego artysty. Oczywiście na początku nie lubię szukać usługodawcy, to wzajemne poznawanie się, nawiązywanie kontaktów, ewentualnie rozczarowanie, dużo czasu, wysiłku i pieniędzy, jeśli znajdę mistrza, to jestem z nim przez długi czas więc zaspałem tatuaż z polecenia i przypomniałem sobie, że napisałem trochę... potem do dziewczyny na Instagramie, myślę - pozwólcie mi napisać i się zarejestrować, i tak zaspałem, szkoda pisać, gdzie ja. spałem. Piszę wiadomość o tym, czego chcę i potrzebuję, piszę o tym, że zajmuję się tatuowaniem od 10 lat, robię to od dawna od mojego mistrza, on. zostało, teraz szukam nowego. - Oznacza to, że pod każdym względem daję do zrozumienia, że ​​jestem doświadczonym klientem i wiem, czego chcę. - tutaj albo zabierz mnie za kimś, albo nie zabierz mnie. Jeśli to weźmiesz, to wyraźnie musisz zrozumieć, że do pewnych rzeczy jestem przyzwyczajony i jestem zadowolony z tego, co było, nie warto zmieniać nawyków, zwłaszcza bez wcześniejszego poznania się, spowoduje to opór Kilkuminutowa korespondencja, podczas której odmówiłam niepotrzebnych usług i próbowałam jeszcze raz wytłumaczyć czego potrzebuję, co doprowadziło do tego, że dziewczyna napisała, że ​​czekam na cud, jestem agresywnym psychologiem i mam tę samą twarz. .., zaczęła się ze mnie śmiać... no cóż, tak się złożyło... Musiałem ją zablokować, bo najwyraźniej dziewczyna nie miała zamiaru kończyć tej korespondencji i na każdą moją próbę otrzymywałem coraz większą odpowiedź agresywnie... Nadal nie rozumiałem na jaki cud czekałem, gdzie byłem agresywny i oczywiście zdanie o jednej osobie, właśnie o mnie, pogrążyło mnie w głębokich myślach... Swoją drogą, dziewczyna okazała się zaradna i po zablokowaniu napisała do mnie na Instagramie... Tak się rano prosi o przysługę... to smutne, smutne, że ludzie nie słyszą się ani w momencie interakcji, ani przy próbach budowania porozumienia kierują się wyłącznie własnymi celami i znanymi im motywami. Osobiście byłoby dla mnie jasne i zrozumiałe, gdyby odmówili mi od razu - nie podejmuję się tego robić po kimś. Wszystko. - No ok. Po co ta cała równoległa praca... Ja też jestem przedstawicielem branży usługowej, przedstawiam klientom swoje zasady pracy, jeśli nie są z tego zadowoleni, to po prostu nie jedziemy do nich. pracować i tyle. Nie mam ochoty tłumaczyć, że mój sposób pracy jest prawidłowy. Po prostu wyrażam kontekst i treść mojej usługi – jeśli pasuje, to dobrze, jeśli nie, to też dobrze. Kiedy klient przychodzi od innego psychologa, jest to oczywiście bardziej złożony przypadek, bo tak będzie mogą to być oczekiwania, porównania, nawyki, przeniesienia, projekcje itp. Ale z tym może się udać, jeśli klient w końcu przyszedł na terapię i z jakiegoś powodu wybrał mnie, w końcu terapia dotyczy relacji i albo się uda, albo nie. Dla mnie inne usługi też oczywiście dotyczą relacji, ale moim zdaniem formacja i cel są inne, stąd inna dynamika i potrzeba dużo więcej czasu. Jest rzecz powszechna - jest to kontakt wstępny, w.