I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Studiowałeś na uniwersytecie? Ile osób z Twojej grupy pracuje obecnie w swojej specjalności? Z reguły statystyki przedstawiają się następująco: z grupy trzydziestu osób w zawodzie pozostaje 6-7. Nie chcesz być etatystą? Chcesz wynieść ze szkolenia jak najwięcej dla siebie Dlaczego nie prowadzę szkoleń z autohipnozy, rozwoju intuicji, komunikacji z podświadomością na skalę globalną? Tak, nawet w małych grupach? Intuicja jest elementem komunikacji z podświadomością. Komunikacja z podświadomością prowadzi do wzrostu poziomu świadomości. Zwiększanie poziomu świadomości jest procesem terapeutycznym, a nie kwestią „wchodzenia na prąd”. Proces terapeutyczny musi być zindywidualizowany. Oczywiście jeśli zależy nam na tym aby był wysokiej jakości i bezpieczny. Aby komunikować się z podświadomością, musisz otworzyć kanał. Musimy nauczyć się dalszej komunikacji. A to wymaga zasobów osobistych, zarówno coacha, jak i ucznia. Poza tym potrzebujesz STANOWIEGO pozwolenia. Pozwolenie jest wymagane zarówno do otwarcia kanału dla tej konkretnej osoby, jak i do pomocy w rozwoju tego kanału. Tak czy inaczej, uczeń i nauczyciel coś poświęcają, zgodnie z prawem zachowania energii! No cóż, coś nie może pojawić się znikąd, a to oznacza, że ​​trzeba coś wydać, jakiś zasób. Ten zasób jest ofiarą. Na przykład Jezus przyniósł na świat Dziesięć Przykazań, ale jednocześnie musiał poświęcić siebie. W innych przypadkach ofiarą może być coś mniej wartościowego. Może jakaś owieczka zagubiona w krzakach albo pieniądze. Pieniądze są najłagodniejszą opcją poświęcenia. Im mniej pieniędzy zapłacisz za takie kursy, tym mniej uzyskasz wyników. Nawet jeśli program szkoleniowy jest oszałamiająco poprawny i odpowiedni dla Ciebie osobiście. Nawet jeśli coachem jest super doświadczony specjalista. Takie szkolenia kosztują grosze w porównaniu do pięknych korzyści ze strony docelowej, które uczestnik mógł kupić. Żeby tylko zaangażować w ten proces jak najwięcej hipopotamów. Skąd się wzięły hipopotamy? I dlaczego jest ich tak dużo? A więc wszyscy z tego samego bagna! - Ach, jak trudno jest wyciągnąć hipopotama!... Z bagna, podniesienie poziomu świadomości... Z doświadczenia wiem, że trudno jest przeciągnąć choćby jednego hipopotama. A jeśli jest ich, powiedzmy, setka? Co się dzieje? Za niewielkie pieniądze setka hipopotamów chce jednocześnie wydostać się z bagna. Na czyj koszt jest bankiet? Kosztem trenera? Jeśli nie jest głupcem, to zachował ostrożność i nauczył się używać dźwigni i przesuwać strzały, aby uczniowie nie wysysali jego energii. Kosztem uczniów? To ciekawa opcja! Ale żeby to było skuteczne, potrzeba jednego - przekształcenia szkolenia w sektę. Bo trzeba gromadzić energię! Każdy zna złe strony tych struktur, ale czym jest sekta w dobrym tego słowa znaczeniu? Jest to szansa na rozwiązanie swoich problemów – w tym przypadku zwiększenie świadomości – przy bardzo niewielkich środkach. A to oznacza, że ​​musi istnieć super idea, musi istnieć guru, musi istnieć tajemna wiedza i musi istnieć kara za „krok w lewo, krok w prawo”. Wtedy rzeczywiście można zapłacić trochę pieniędzy „za wejście”, ale za „wyjście” trzeba będzie zapłacić znacznie więcej. Podobnie jak w Egipcie, wejście na wielbłąda kosztuje 1 dolara, ale zejście na ziemię to już zupełnie inna cena. Dobrze, ale jest mało prawdopodobne, że w tym przypadku pozostaniesz „ze swoimi ludźmi”. Jeśli jest tanio, trener nie jest głupcem i nie jest to sekta, to co w takim razie 80% treningów to dodatki, które mają zasilić pozostałych 20 osób. Nie zgadzasz się? Czy studiowałeś na uniwersytecie? Ile osób z Twojej grupy pracuje obecnie w swojej specjalności? Z reguły statystyki przedstawiają się następująco: z grupy trzydziestu osób w zawodzie pozostaje 6-7. Oto słynne dwadzieścia procent. Pozostali uczniowie spędzili pięć lat w marzeniach, złudzeniach i na próżno rozdawali swoją energię. Nie chcesz być statystą? Chcesz wynieść ze szkolenia jak najwięcej dla siebie? W takim razie wybierz się na trening indywidualny – kosztowny, ale z wyczuciem, wyczuciem i układem. Co więcej, przed Nowym Rokiem koszt treningu autohipnozy pozostaje taki sam, ale w Nowym Roku prowadzę go wraz ze starym rokiem.