I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Mówią, że trzeci poniedziałek stycznia to najsmutniejszy dzień w roku. Jest w tym prawda. Zmęczenie zimnem, zimą, świętami już daje o sobie znać. A myśli zaczynają schodzić w dół. Często to nasze myśli dosłownie wprowadzają nas w nieprzyjemny stan melancholii. Jakieś dziwne i niezrozumiałe, ale niezwykle obrzydliwe. Takie myśli zaczynają zmieniać nie tylko nasz nastrój, ale także nasz stan. Jednocześnie zaczyna się zmieniać nasze postrzeganie otaczającego nas świata. To, co wczoraj sprawiało Ci radość i wydawało się zabawne, teraz jest postrzegane zupełnie inaczej. Chęć zrobienia czegokolwiek znika. W takim stanie apatycznym motywacja do życia jest w zasadzie zerowa. A teraz już próbujesz jakoś poprawić swój nastrój. Co więcej, metody najczęściej stosowane przez ludzi w tym celu mogą być bardzo różne. Od zakupów online po zanurzenie się w pracy. Jednak nie zawsze to pomaga. Rzecz w tym, że podczas świąt i świąt noworocznych marnujemy dużo energii. Ta sama wewnętrzna energia emocjonalna. A niedobór tego składnika powoduje ten sam stan niezrozumiałej melancholii. Większość prób przywrócenia nastroju i poziomu energii za pomocą warunków zewnętrznych z reguły nie przynosi pożądanego rezultatu. W takich warunkach bardziej przydatne jest zwrócenie uwagi do wewnątrz. Nie możemy kontrolować naszych uczuć, ale łatwo możemy stać się panami naszych myśli. Oczywiście wymaga to pewnej siły woli. Ale w tym przypadku gra jest warta świeczki. Staraj się zwracać uwagę na to, jak dobry jesteś. W czym jesteś naprawdę dobry? Niech to nie będzie miało rozmiarów planetarnych. Ale pamiętaj o swoich osiągnięciach. To są dokładnie te wspomnienia, które można wykorzystać jako źródło przywrócenia energii. Spróbuj wybrać się na spacer; nawet krótki spacer w spokojnym tempie może pomóc zmienić Twój nastrój. Aktywność fizyczna zawsze przyczynia się do zmian w tle hormonalnym organizmu. To kolejny czynnik mający wpływ, a nie Twój nastrój i kondycja. Tak naprawdę musisz włączyć w sobie tę żarówkę, która Cię obudzi i zacznie świecić od wewnątrz. Zawsze mamy możliwość wyboru, jakimi myślami operujemy, musimy tylko o tym pamiętać. I jeszcze jedno, już prawie wiosna. Uśmiechnij się do siebie, czasami jest to najlepsze lekarstwo na melancholię Psycholog i lekarz Anton Czernych.