I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dawno, dawno temu w białym świecie żyła piękna Oksana. Była oszczędna, pracowita i schludna, nie mogła nigdzie pozwolić na nieporządek, dlatego kręciła się jak wiewiórka w kole. Co więcej, zawsze każdemu pomagała, nie umiała odmówić, za co spotkała się z krytyką ze strony męża. Oksana wzięła na siebie wiele rzeczy, których nie powinna była brać na siebie, przez co była zmęczona i często drażliwa, nerwy nie są z żelaza I wtedy pewnego dnia spadło na nią wszystko na raz, oba kłopoty w pracy i z teściową doszło do nieporozumienia i pokłóciłam się z mężem. Oksana jest zmęczona noszeniem wszystkiego na sobie. Wsiadła do pociągu i pojechała na weekend do ojczyzny, do domu ojca, żeby odpocząć od wszystkiego. Robiła to już nie raz, ale tym razem wszystko potoczyło się inaczej. Kiedy Oksana jechała wygodnym coupe, zapadła w drzemkę przy miarowym dźwięku kół i śnił jej się cudowny sen, jakby jechała samochodem. czerwony samochód i siedział za kierownicą. Na zewnątrz lato w pełni, jej samochód jest wygodny i wygodny, zbiornik paliwa jest pełny, dach samochodu jest otwarty, wieje na nią powiew wolności, a ona czuje się dobrze i spokojnie. Nic jej nie ciągnie donikąd, i nie ma w jej sercu niepokoju, że nie będzie miała czasu lub że czegoś nie zrobi. Jeździ samochodem i podziwia malownicze krajobrazy, gdziekolwiek sięga jego wzrok. Kiedy jednak zobaczyła drewniany rzeźbiony znak z napisem „Wieś Kirillovo”, Oksana nie mogła przejechać obok. Imię to było tak podobne do nazwiska panieńskiego jej matki. Młoda kobieta bez wahania skręciła zgodnie ze znakami i wiejska droga zaprowadziła ją do małej, ale bardzo przytulnej wioski. Wszystkie domy wyglądały jak z bajki, z rzeźbionymi okiennicami, starannie przystrzyżonymi ogrodami i zadbanymi ogrodami. przygotowane ścieżki. A powietrze było tak wypełnione zapachami, że Oksana poczuła lekkie zawroty głowy. To miejsce było tak bliskie i znajome, dokładnie podobne do opisu wsi jej prababci pod Moskwą, skąd pochodziła, zasłyszanego od jej matki w dzieciństwie. A stosy pachnącego siana zdawały się potwierdzać przypuszczenia Oksany. Na skraju wsi, nieco z boku, uwagę Oksany przykuła chata stojąca pod koroną ogromnego, rozłożystego, wielowiekowego dębu Jej nogami sami ją tam zanieśli, a na jej spotkanie wyszła stara kobieta, drobnej postury, schludna i przyjazna. Nazywam się Maria Iwanowna i jestem Oksana, z jakiegoś powodu gość odpowiedział niezwykle nieśmiało: Zostań ze mną, kochanie, odpocznij od drogi, a ja podgrzewam samowar! – zdawała się śpiewać stara kobieta, prowadząc Oksanę do chaty. I tam, gdy gość przekroczył próg, sapnęła: takie piękno, takie przytulne i lekkie, każda filiżanka mieniła się światłem. Każde naczynie zna swoje miejsce. Jasne jest, dlaczego tak bardzo kocham porządek w domu! – pomyślała Oksana, domyślając się, że jest w swoim Rodzinnym Gnieździe. Pili herbatę i podczas jej picia Oksana opowiadała o swoim życiu, o swojej rodzinie i opowiadała o swoich obawach. Tak, powiedziała, że ​​jest bardzo zmęczona, bo ma wiele różnych obowiązków, zmartwień i obowiązków, że nikt nie chce nic robić sama, a mało kto docenia jej pracę. A w odpowiedzi Maria Iwanowna westchnęła i uśmiechnęła się ciepło uspokoiła swego drogiego gościa, położyła dłoń na dłoni Oksany i patrząc jej w oczy powiedziała: „To wszystko dzieje się w ten sposób, bo nie czujesz nad sobą Chusty Rodziny. Zasłona Rodziny jest taka niewidzialna ochrona ochronna, która otacza człowieka miłością, daje siłę i zasoby, chroni przed kłopotami i nieszczęściami, chroni przed wszelkimi brudami tego świata - Jak znaleźć taką osłonę? – pyta Oksana Pani. Teraz wyparuję cię w łaźni brzozową miotłą i zdradzę ci wszystkie tajemnice” – powiedziała Maria Iwanowna. W międzyczasie chodźmy zapalić łaźnię. Wspólnie rozpaliliśmy łaźnię i starsza pani Oksana zaczęła pływać, a miotła nie była zwykła, ale magiczna. Zatem – mówi – teraz dowiemy się, czy będziemy musieli załatać istniejącą Zasłonę, czy stworzyć nową. Maria Iwanowna przeszła po ciele rozgrzanym miotłą i zebrała się na nim szara sieć. Mówi więc, że ta sieć była starą Chustą, ale całkowicie straciła swoją siłę, chociaż dobrze służyła. Staruszka starannie zebrała je w kulkę i podała Oksanie. Teraz Twoim zadaniem jest Tworzenie - 89886723528