Od autorki: Piszę prostym językiem Rozmowa o seksie czy śmiertelna cisza Czy rozmawiasz podczas seksu? I wtedy? A w innych momentach, gdy pojawia się podekscytowanie i tęsknisz za partnerem? Spróbuj nazwać rzeczy po imieniu w seksie, a odkryjesz, jak niesamowicie jest on seksowny i ekscytujący. Jak na przykład w Ruchu Autentycznym uczymy się opisywać ruch. ... Siedzę na podłodze, nogi mam ugięte, lewą rękę podnoszę, palce poruszają się w górę i w dół, ręką dotykam szyi...” i tak dalej. (Co to jest Ruch Autentyczny można przeczytać tutaj https://www.b17.ru/article/authentic_movement_spb/) Spróbuj po prostu opisać rzeczy, które chcesz zrobić ze swoim partnerem lub które chcesz, aby on (lub ona) zrobił. Możesz zacząć od bardzo prostych rzeczy. Zdziwisz się, jakie to może być erotyczne... Nie próbuj wymyślać czegoś strasznie seksownego. Uwierz mi, tak nie jest. Najseksowniejsze jest to, co już robisz. Po prostu powiedz to na głos. Często boimy się, że nie dorównamy. „Jak to powiedzieć, żeby było seksownie… żeby ci się to podobało…”, „a co, jeśli wyjdę głupio”, „nie wiem, jak mówić seksowne rzeczy”. Wpadamy we własne pułapki. Słowa są ważną częścią naszego świata, naszej interakcji ze światem. Ale wymawianie ich jest często bardzo trudne. Najgorsze jest to, że w ogóle przestajemy mówić. Przestańmy rozmawiać o rzeczach, o których trudno rozmawiać. Tematy tabu: relacje, pieniądze, seks. Wśród par bardzo mało mówi się o seksie. Kobiety ze sobą rozmawiają, mężczyźni ze sobą rozmawiają... przechwalają się, narzekają, dopytują... A co w parach? Sami ze sobą? Spróbujcie po prostu opisać, co już robicie, co lubicie robić - dotykać, głaskać, całować, lizać, ssać... szyję, usta, ramiona, ucho, plecy, brzuch, klatkę piersiową... Proste słowa, opis... Po prostu powiedz to na głos i spróbuj się tym cieszyć. Tak czy inaczej, nie masz nic do stracenia… poza skromnością… Czy to nie możliwe? Spróbuj mówić w obcym języku! Mieć romans z obcokrajowcem! Eksperyment)) Jeśli nie zadziała, przyjdź, a my to rozwiążemy.