I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Artykuł zainteresuje specjalistów zajmujących się metaforycznymi kartami skojarzeniowymi. Witam Was! Dziś jeszcze raz o pracy naszej nieświadomości. O tym, jak przy pomocy MAK-a udaje nam się nawiązać z nim dialog i uzyskać dokładnie takie informacje, jakich w tej chwili potrzebuje nasz Klient. Miesiąc temu na konsultację przyszła koleżanka, nazwijmy ją IRINA, która ogarnęły go niesamowite wątpliwości. I wydaje się, że sytuacja nie jest najpoważniejsza, ale myśląc o tym, Irina przeżyła bardzo negatywne emocje i doznania. Jak większość psychologów, często się uczy. A na jedno szkolenie, które jeszcze się nie odbyło, kolega przekazał dość znaczną kwotę - 45 000 rubli. Ale potem ze wszystkich stron zaczęły napływać informacje, że szkolenie było puste, nie miało sensu, to było tylko wyciągnięcie pieniędzy itp. I tu nawet nie chodzi o pieniądze, można je było zabrać. Mianowicie w stanie niewiarygodnego zwątpienia w duszy. Sama IRINA jest ekspertem w obszarze omawianym na szkoleniu. Chciała dowiedzieć się, jak pracują jej zagraniczni koledzy, udoskonalić swoje umiejętności, a może podzielić się swoim doświadczeniem i oto te recenzje. Zgadzam się, że sytuacja nie jest absolutnie krytyczna, ale z niekończącymi się obsesyjnymi myślami Irina po prostu zapędziła się w kąt i poprosiła o pomoc. Oczywiście mówimy tutaj o wyborze rozwiązania: chodzić czy nie chodzić. Pomyślałem jednak, że ciekawiej będzie spojrzeć na sytuację z perspektywy „przed, w trakcie i po”. Okazało się to na tyle trafne (jak się później okazało) i ciekawe, że chętnie opowiem Wam o fragmencie konsultacji. Do pracy wykorzystałam „Portrety”, „Buty i czapki” („Kroki”) oraz „Kroki”. Pokłady „Spectrum”. Dwaj ostatni są Izraelczykami. Pracujemy za zamkniętymi drzwiami Instrukcje: 1. Zdobądź teraz fortunę dzięki „Portretom”. Przed treningiem. 2. Z talii „Schody” – buty „które są aktualnie na nogach” i czapka na pytanie „jaki nakrycie głowy założę przed imprezą”. Z talii „Widmo” wybierz parę kart (słowo-obrazek) i zapytaj „jaki, jak mi się teraz wydaje, wynik na mnie czeka”.4. Zrób to samo z pytaniem „jak będę się czuł podczas treningu” i trzecim krokiem „jak będę się czuł na koniec treningu i jaki faktycznie uzyskam wynik?”5. Ujawnij po kolei każdy stan: ja przed, ja w trakcie, ja po. Komentuję, porównuję i podejmuję decyzję. Przed wykonaniem techniki zawsze pytam klienta, co według niego uzyska, jakiego efektu naprawdę pragnie. I bardzo często jeszcze zanim przystąpimy do pracy, ktoś zna już rozwiązanie lub wyjście z problemu. Ale nasza świadomość, jak pamiętacie, „stawia bariery, ale nieświadomość woli ich nie zauważać”. Irina niesamowicie chciała wziąć udział w szkoleniu, ale wokół było tak wielu doradców, że szczerze zaczęła w siebie wątpić. A teraz fragment konsultacji (za zgodą kolegi). „Przed wydarzeniem czuję się dokładnie tak samo mapa: Jestem zły i niezadowolony. Marzenia zostały zniszczone. Naprawdę mam koronę na głowie. Dokładnie tak się czuję w swojej branży, zwłaszcza po tym, jak powiedzieli, że seminarium to bzdura. A na nogach frywolne buty. Tak, teraz wydaje mi się, że to wydarzenie nie jest poważne. Jakiego rezultatu się spodziewam? No cóż, celu oczywiście nie osiągnę, widać przeszkody, stąd ten głód intelektualny. To tak. Wydaje mi się, że gdybym wyciągnął karty odkryte, nie znalazłbym nic lepszego. A co w trakcie szkolenia? O! Lepsza twarz! Zainteresowany. Założyłem okulary dla „pewności”, myślę. Więc. Co masz na nogach? Buty. Praktyczny i solidny. Ciekawy. A na głowie... co za głupi kapelusz. Jak rabusie. Jest po prostu pewna rozbieżność... Och! Zrozumiałem. Tylko to będzie, rozbieżność. Skupiam się na jednej rzeczy, ale wygląda na to, że dostanę coś innego. No cóż, jaki będzie wynik w tym momencie? Ha! Troska o moje dobro. Wygląda na to, że zacznę rozumieć, że nadal jest tu korzyść))). Jak będę się czuł pod koniec szkolenia? Spójrz na tę twarz! Jest zdezorientowany i zadowolony! Lubię. Buty na Twoich stopach są praktyczne i piękne, i oby tak dalej!