I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Bardzo często seks w celach innych niż seksualne jest przyczyną zmniejszonego pociągu do męża. Pytasz, dlaczego konkretnie swojemu mężowi? Bo kobiety, ze względu na swoje cechy psychiczne, najczęściej uprawiają seks nie dlatego, że tego chcą, ale na przykład po to, aby nie urazić męża, aby nie odszedł dla kogoś innego lub w jakimś innym dobrym celu. Ale niezależnie od tego, jak dobre są te cele, regularne ich przestrzeganie tłumi pożądanie. Przyjrzyjmy się, jakie mogą być cele pozaseksualne: Robię to, bo wszyscy to robią. Wiele osób rozpoczęło życie seksualne, ponieważ wszyscy ich znajomi skosztowali już tego zakazanego owocu. A ja naprawdę nie chciałam być outsiderem. Pamiętam jedną historię, która zmieniła całe życie jednego klienta. Ona miała 17 lat, on 28. Wydawałoby się, gdzie ich ścieżki mogą się skrzyżować. Ona była studentką pierwszego roku, on jest właścicielem własnej firmy. Poznaliśmy się na wycieczce. Wieczory z gitarą przy ognisku, surowy romans w tajdze, długie rozmowy, ciepła i silna dłoń na wsparcie. Nie rozumiała, co urzekło dorosłą osobę odnoszącą sukcesy. I była wdzięczna za jego uwagę, za jego szczególny stosunek do niej. Po powrocie kontynuowano spotkania. Dalszego zbliżenia jednak nie było. Schlebiał jej jego status, wygląd i dojrzałość. Uznała, że ​​taki mężczyzna może być pierwszy. Nie chciałem, jak wszyscy, upić się na daczy, po dyskotece. Ale nie chciała być w dalszym ciągu przedmiotem kpin ze strony kolegów z klasy z powodu swojej czystości. Nic do niego nie czuła, ale z jakiegoś powodu uznała, że ​​to konieczne, już najwyższy czas. Co więcej, całkowicie pokrywało się to z fantazją księcia. Jednym słowem, wszystkie okoliczności sprzyjają. Jedynym haczykiem było to, że nie uwodził, nie spieszył się, na coś czekał. Po sześciu miesiącach takiej niepewności ona zdecydowała się przejąć inicjatywę. Podeszła do niego i po cichu umieściła prezerwatywę u wezgłowia łóżka. Kiedy zapytał, czy jest pewna swoich aspiracji, w milczeniu skinęła głową i zaczęła się rozbierać. Była zniesmaczona jego zapachem, jej ciało nie reagowało na pieszczoty, do tego dziki ból. Kiedy było już po wszystkim, nie potrafiła określić, z jakim uczuciem wracała do domu. „Jestem oziębła” – zdecydowała. I nigdy więcej nie podjęła prób seksualnych. Do czterdziestego drugiego roku życia. Aby zatrzymać swojego partnera, Ksenia zakochała się w Victorze, jak mówią, od pierwszego wejrzenia. Podobało jej się w nim wszystko: sposób, w jaki na nią patrzył, sposób, w jaki się uśmiechał, sposób, w jaki pił kawę, sposób, w jaki trzymał ją za rękę, sposób, w jaki zmieniał się jego głos, gdy ogarniało go pożądanie. Lubiła uprawiać z nim seks, być mu posłuszna, zaskakiwać go. Kiedyś przyznał, że chciałby poszerzyć swój repertuar seksualny o seks analny. Ksenia jak zwykle przejęła jego inicjatywę, chociaż czuła pewien niepokój; nigdy nie miała takiego doświadczenia. Było to dla niej bolesne i upokarzające. Nie mogła się doczekać, aż to się skończy. Ale kiedy zapytał, czy dobrze się bawiła, nie odważyła się przyznać: „A co jeśli mnie opuści?” Teraz Victor coraz częściej zaczął uciekać się do kontaktu analnego. Ksenia wytrzymała. To już nie było bolesne, ale nie było też przyjemności. Nie chciała go zawieść. Aby związać partnera, uzyskać korzyści materialne: wsparcie materialne, stanowisko, futro, samochód, status itp. Kilka lat temu przyszedł młody mężczyzna do mnie z skargami na niewystarczającą erekcję podczas stosunku płciowego. Urolog, do którego początkowo zwrócił się nasz bohater, po kompleksowym badaniu nie stwierdził żadnych organicznych przyczyn choroby i wysłał go, aby „poradził sobie z tym na trzeźwo”. Przyczynę szybko ustalono. Faktem jest, że młody człowiek gdzieś przeczytał, że napięcie seksualne, niezależnie od tego, w jaki sposób zostanie wyrażone, jest szkodliwe dla zdrowia mężczyzn. Dlatego przez ostatnie dwa lata, ledwo dostrzegając oznaki podniecenia seksualnego, próbował je rozbroić. Początkowo poprosił o pomoc swoją dziewczynę, ale po pewnym czasie ta zaczęła czuć się obciążona nową rolą i odmówiła mu pomocy. Potem zaczął uciekać się do masturbacji. W momencie kontaktu ze specjalistami liczba aktówsamozadowolenie osiągnęło 7-8 razy. A jeśli na samym początku doświadczenia z autostymulacją (kiedy było to nie więcej niż 1-2 razy dziennie) czerpał przyjemność seksualną, to teraz masturbacja była dla niego bolesna. Każdy z nich mógł trwać kilkadziesiąt minut, trudno było osiągnąć orgazm, a doznania orgazmowe traciły jasność. Aby złagodzić napięcie nerwowe i stres, ostatnio coraz częściej stosuje się seks, a coraz częściej masturbację, jako środek uspokajający. Ta metoda może konkurować jedynie z zagłuszaniem. Ale masturbacja jest wygodniejsza. Zajmuje to kilka minut, nie wymaga specjalnych warunków poza prywatnością i nie przyczynia się do przyrostu masy ciała. Wszystko zaczyna się w szkole średniej lub na studiach, kiedy poziom stresu psycho-emocjonalnego jest tak wysoki, jak poziom pożądania seksualnego. Przychodzimy rozładować napięcie nerwowe poprzez samozadowolenie poprzez doświadczenie, zauważając zmiany w nas po otrzymaniu satysfakcji seksualnej. Dlatego małe dzieci ssą kciuk, aby zmniejszyć niepokój. Z czasem wykształcają nawyk łagodzenia napięcia nerwowego poprzez orgazm. A potem zaczynają obowiązywać prawa uzależnienia: za każdym razem, aby złagodzić stres, potrzeba coraz więcej orgazmów. Coraz częściej pojawia się potrzeba samotności, orgazm jest coraz trudniejszy do osiągnięcia, co z kolei zwiększa niepokój i samo w sobie jest sytuacją stresującą. Koło się zamyka. Teraz proces łagodzenia stresu tylko go zwiększa. Problem ten jest związany z seksem, o ile. Seks staje się narzędziem, dawką. Traci swoje cele, funkcje, ulega depersonalizacji i dewaluacji. Komponent seksualny opuszcza seks, a pozostaje jedynie manipulacja genitaliami i odruchowy orgazm. Aby utwierdzić się w pragnieniu potomstwa. Aby się zemścić. Aby uniknąć zakochania się unikaj intymności. Patrząc na to z zewnątrz, wydaje się, że próbuje zastąpić miłość i intymność seksem. Jeden z moich klientów powiedział kiedyś: „Próbowałem zatkać kutasem dziurę w duszy”. Czasami takie zachowanie staje się strategią życiową. Człowiek ucieka od miłości w wir seksualności. Aby czuć się szczęśliwym i potrzebnym w krótkich chwilach stosunku i nie ponosić żadnej odpowiedzialności. Wieczory stara się wypełniać randkami lub spotkaniami biznesowymi, aby nie być sam ze sobą. Intymność zastępują kluby, imprezy, sieci społecznościowe, jednorazowy seks. Ucieczka od siebie. Zdobycie władzy nad partnerem (uzależnienie go, manipulowanie). Dojście do orgazmu. Dostosowanie się (do określonego kręgu, statusu, własnej sławy. Był taki przypadek w mojej praktyce). Początek dwutysięcznego. W prowincjonalnych miasteczkach oddalonych od stolicy era szalonych lat dziewięćdziesiątych jeszcze się nie skończyła. I ten „brat” przyszedł na moje spotkanie z całym ekwipunkiem: bordową marynarką, skręconym łańcuszkiem z krzyżykiem wielkości łyżki deserowej. Nawet z pistoletem. Uderzyło mnie swoją nieaktualnością. Jego prośba brzmiała: „Proszę, naucz mnie, jak zdradzać żonę. Nie mogę". Tę dziwną sytuację wyjaśnił w ten sposób: „Jestem biznesmenem. Często po negocjacjach biznesowych chodzimy z partnerami do sauny. W saunie są „dziewczyny”. Parujemy, pijemy, a potem idziemy do biur z prostytutkami. Ale bardzo kocham moją żonę i te „laski” przyprawiają mnie o mdłości. Próbowałem nie walczyć z drużyną, ale nie wyszło. Nie wstałem. Z żoną wszystko jest w porządku i często. A teraz wszyscy idą do swoich biur, a ja idę na basen. Ogólnie rzecz biorąc, „chłopcy” już zaczynają na mnie patrzeć krzywo i wkrótce przestaną mi ufać. Dla komunikacji. „Łatwiej mi to budować w ten sposób.” Oto słowa jednej z moich klientek: „Kiedy płynę na fali seksualności, czuję się pewniej. Wiem o czym rozmawiać, jak się zachować. Komunikacja jest łatwa i spokojna.” Jakie są cele seksualne? 1. Wymień przyjemność (otrzymaj i dostarcz innej osobie) 2. Jako sposób na wyrażenie swojej miłości. Poprzez fizyczność, erotyzm, dzielenie się przyjemnościąWięcej