I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Trudno jednoznacznie mówić o zdradzie. A to doświadczenie jest zawsze indywidualne. Chociaż tak. Niezbyt nowy. I często powtarzam. A czasem w środku jest wiele przeżyć, może pojawić się złość na partnera, wycofanie się z kontaktu i wyjaśnienie relacji. Brak wzajemnego zrozumienia, intymności, ciepła, szczerości, seksu, bezpieczeństwa, wsparcia z nowego związku, zakochania, jak zwykle towarzyszy poczucie winy i wstydu dla wszystkich uczestników tego procesu. Niektórzy ludzie robią to nieświadomie. Okresowo lub na stałe, z bólem. Zdrada to także kwestia wyboru. Kiedy wybiorę innego/innego, lub innych. Albo trudno mi wybrać i pozostać pomiędzy. A życie toczy się w dwie strony. Dwa domy. Dwie kobiety. A potem, gdy miłość do trójki jest nielegalna - w naszym społeczeństwie z reguły nie reklamuje się podwójnego życia i jeśli nie mówimy o „otwartym” małżeństwie lub związku, ten, kto jest pomiędzy, jest rozdwojony. A rozstanie między dwoma partnerami może np. zachować iluzję osobistej integralności – kiedy tak naprawdę nikogo nie wybieram i wtedy nie należę do nikogo innego. Jestem 'na swoim. Autonomiczny I unikam intymności. I to tak, jakbym była chroniona przed doświadczeniem bycia zaabsorbowanym przez drugiego, przed wrażliwością w obecności partnera, przed uzależnieniem od relacji – przed uznaniem potrzeby drugiej osoby. Trudno jest być w związku bez połączenia się w ogóle udostępniać. Kiedy nie jest blisko, nie jest pełne czci, czułe i spontaniczne. Wtedy w związku jest mało życia. I kreatywności jest mało, ale jest poczucie terytorialności kontaktu – porozumienia, granic, kontroli. Zbudowano zabezpieczenie, ustalono odległość, miejsce, czas we dwoje. Lub dwa razy na dwoje. A w niepewności, wielokrotnych sojuszach, istnieje duże prawdopodobieństwo, że pozostaniesz nierozpoznany i nierozpoznany przez żadnego z partnerów. A potem w takiej autonomii jest dużo samotności. A może zadaniem nie jest posypanie głowy popiołem za niegodne zachowanie. A chodzi o dostrzeżenie moich przeżyć – z jakich uczuć jeden partner mi nie wystarczy? Czy czuję się komfortowo taki, jaki jestem? I dlaczego dzisiaj nie wybieram innego psychologa klinicznego, akredytowanej terapeutki Gestalt Moskiewskiego Państwowego Instytutu Kinematografii Ekaterina Kislitsyna? +79145512875