I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Zabrzmiał marsz Mendelssohna, wymieniliście obrączki wszechmocy i przysięgi miłości, przez całe wakacje łapaliście pełne podziwu i radosne spojrzenia znajomych i rodziny, bukiet bezpiecznie złapała wasza dziewczyna ogólnie marząc o poślubieniu narzeczonych - ślub był wielkim sukcesem! I co wtedy? Budujcie razem szczęśliwe życie, w którym tylko we dwoje decydujecie, jakie cechy będą błyszczeć w Waszym małżeństwie. Tutaj zaczyna się zabawa. Twoi rodzice, a twoi rodzice mają oczywiście tylko dobre intencje i kierując się wyłącznie nimi, mogą okresowo wprowadzać się w twoje życie z radami, poleceniami i ostrzeżeniami. Oni infiltrowali, a ty milczałeś – uruchomiono koło zamachowe zwane „teściową/teściową na ratunek”. Tymczasem obecność rodziców na polu małżeństwa młodych ludzi jest wyznacznikiem niemożności młodych ludzi w budowaniu granic swojej rodziny. Jakie są „dobre życzenia” teściowej lub teściowej? Czy możesz mi powiedzieć, jakie ciasta powinien zrobić jej syn? Nauczyć zięcia, jak znaleźć wspólny język z córką, gdy jest kapryśna? Nauczyć swoją synową sztuki sprzątania domu? Prędzej czy później takie dobre intencje doprowadzą do bardzo smutnych konsekwencji: do kłótni między małżonkami, do niezadowolenia obojga młodych ludzi ze swoich rodziców. A kiedy pojawią się dzieci, a dziadkowie będą kontynuować swoją działalność, ale w procesie wychowywania dzieci, które nie są ich własnymi, konsekwencje będą więcej niż tylko smutne - stopniowe unieważnianie władzy rodzicielskiej w oczach ich wnuków nie lubisz częstej obecności rodziców w Twojej rodzinie, to jest coś w ich zachowaniu, co sprawia, że ​​czujesz się jak inwazja poza granice Twojej rodziny. Dlatego ważne jest, aby już przy pierwszych wizytach i próbach „czynienia dobra” od razu (stanowczo, wyraźnie, wyraźnie i spokojnie) dać znać, że Ty i Twój mąż/żona poradzicie sobie sami i będziecie wdzięczni rodzicom jeśli nie przeszkadzają ci w tworzeniu własnego doświadczenia rodzinnego. Nie wstydź się, nie bój się urazić, porozmawiaj o zasadach panujących w Twojej rodzinie: na przykład nie czekamy na gości bez zaproszenia; nie mamy wystarczająco dużo czasu i energii na częste wizyty, mój mąż/żona czuje się nieswojo, gdy jesteś mamą/tatą i uczysz go, jak się zachować, dopóki nie pokażesz rodzicom swojej dojrzałości i niezależności, oni nadal będą się z tobą spotykać jak dwójka dzieci, których ciągle trzeba czegoś uczyć. Rodzice prędzej czy później przyzwyczają się do tego, że Twoja rodzina żyje według własnych zasad, ale Twoje małżeństwo może zostać wystawione na poważną próbę, jeśli nadal będziesz pozwalać innym przekraczać własne granice. Zadbaj o siebie! Sabirov Salavat. Mój kanał na Telegramie: #Twójpersonalpsycholog. Na indywidualną konsultację możesz zapisać się online lub osobiście w Wołgogradzie, dzwoniąc.: +79050620750