I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Stosunek naszych ludzi do psychosomatyki jest bardzo interesujący. Jak w słynnym dowcipie. Niektórzy, słysząc tę ​​diagnozę, chichoczą lekko: „Wystarczy pomyśleć, psychosomatyka – to samo minie”. Inni wzdychają z góry: „Tego nie da się wyleczyć”… Psychosomatyka „Wszystkie choroby mają swoje źródło w nerwach”. To mądrość ludowa, wiedza wielowiekowa. Oficjalna medycyna długo wahała się, które choroby uznać za psychosomatyczne (psycho – dusza, soma – ciało). Istniała zatwierdzona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) lista obejmująca 7 chorób: wrzody żołądka i dwunastnicy, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, nadciśnienie, astma oskrzelowa, tyreotoksykoza (choroba Gravesa-Basedowa), neurodermit, reumatoidalne zapalenie stawów. Teraz został rozszerzony i obejmuje zespół jelita drażliwego, zespół leniwego jelita, niektóre rodzaje (!) alergii, anoreksję i bulimię, nadwagę i niedowagę, migrenę, dystonię wegetatywno-naczyniową, ataki paniki, chorobę lokomocyjną (?), fobie, syndromy są również uważane za psychosomatyczne chroniczne zmęczenie. Jednak podejście naszych ludzi do psychosomatyki jest bardzo interesujące. Jak w słynnym dowcipie. Niektórzy, słysząc tę ​​diagnozę, chichoczą lekko: „Wystarczy pomyśleć, psychosomatyka – to samo minie”. Inni wzdychają z góry: „Tego nie da się wyleczyć”... A to wszystko wynika z niewiedzy. Psychosomatyka to kierunek medycyny i psychologii zajmujący się badaniem związku chorób z psychiką człowieka, a także samymi problemami zdrowotnymi wynikającymi z przyczyn psychologicznych. Ale czy naprawdę można człowieka tak podzielić: ciało jest oddzielne, dusza jest oddzielna? Nazywa się to inaczej. Podczas gdy WHO spiera się, jaki procent chorób można uznać za psychosomatyczne, Eric Byrne bardzo wyraźnie, jak się wydaje, wypowiedział się współczesnym językiem naukowym: „Nie może być medycyny psychicznej, która dotyczy wyłącznie psychiki, medycyny somatycznej, która dotyczy tylko ciała, oraz medycyna psychosomatyczna, która w niektórych przypadkach dotyczy obu. Jest tylko jeden rodzaj leku i wszystkie są psychosomatyczne. Optymista Burn pospieszył ze słowem „jest” – dobrze by było, gdyby był! A jednak coraz więcej dobrych lekarzy jest skłonnych wierzyć, że ludzie wiedzą od niepamiętnych czasów: wszystkie choroby mają podłoże psychosomatyczne, czyli nerwowe. A jeśli i my uwierzymy w tę naszą mądrość (w końcu jesteśmy ludźmi!), wszystko okaże się zupełnie inaczej! Zwłaszcza jeśli dodasz do tego jeszcze trochę wiekowej wiedzy. Każdy słyszał, że ciało jest narzędziem duszy. A jeśli będziesz kultywować swoją „żywą duszę” i jednocześnie dbać o instrument – ​​czyli brać odpowiedzialność za siebie – co się stanie? I na początku może to być trudne, bo jest nietypowe. Nie będziesz nikogo winić za swoje niepowodzenia. Jeśli jestem przyczyną wszystkiego, co dzieje się w moim życiu, to tylko ja mogę coś zmienić. Nie da się zmienić tego świata, możesz zmienić tylko siebie. Choroby nerwowe? Czyje nerwy? Czy są luźne? Wzmocnij to! Obecnie jest wystarczająco dużo informacji na każdy temat. Na przykład, jeśli się czymś martwisz (jesteś zdenerwowany!), bardzo trudno jest się uspokoić, a tym bardziej pocieszyć i przestać się niszczyć. Ale możesz wyczuć stan narządu, który już przyciąga Twoją uwagę: boli Cię głowa, ściska Cię żołądek, podskoczyło Ci ciśnienie, zęby są zaciśnięte aż do zgrzytania... Określ, w jakim jest nastroju teraz ten organ: zmęczony, zły, smutny, napięty. Staraj się rozmawiać z nim jak z małym dzieckiem, które coś boli, ale nie potrafi powiedzieć, co dokładnie. Spróbuj intuicyjnie znaleźć sposób, aby go uspokoić: delikatnie pogłaszcz go dłonią; porozmawiaj z nim mentalnie, a także uśmiechnij się mentalnie; spróbuj odgadnąć, czego teraz chce; wspieraj go energetycznie... Na koniec poproś go o przebaczenie za to, że niszczysz go swoimi przeżyciami! Ale gdy tylko to zrobisz, natychmiast zdasz sobie sprawę, że niszczysz SIEBIE! I najprawdopodobniej od razu nie będziesz już chciał kontynuować samozniszczenia, a znajdziesz sposób na uspokojenie, czyli uporządkowanie nerwów. I w!