I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Oszukujemy samych siebie w wielu obszarach życia. To nic nowego. Nasze umysły są zaprojektowane w taki sposób, że wymyślamy najróżniejsze historie o zbawieniu. Ale kiedy zaczynamy nazywać rzeczy po imieniu, następuje szok i nagle odkrywamy, że wierzyliśmy w takie bzdury, jak: jestem odpowiedzialny za zachowanie wszystkich innych, jeśli obcy żartuje, że jestem kimś, kogo można wykorzystać tylko w pewnym owszem, będę milczeć, bo na to pozwolę. Jeśli będę wyglądać idealnie i dam mężczyznom dokładnie to, czego chcą, będę bezpieczna. Część świadoma odrzuci te wszystkie historie, można być nawet wojowniczą feministką, ale podświadomość leczy te historie jako prawo. Jeśli idealny wygląd nie zapewnia mi bezpieczeństwa, jaka jest prawda? Kiedyś robiłam wśród znajomych ankietę: jak najlepiej wyjść na zdjęciu, bo klient musi mi ufać i być dla mnie przychylna, i dowiedziałam się, że nie ma jednej recepty na każdego. I nie przeszkadza mi myśl, że ktoś mnie nie lubi Nasze ciała nie zapewnią nam bezpieczeństwa, bez względu na to, jak wyglądamy, a działania innych ludzi nie są naszą winą ani naszą odpowiedzialnością. Wielu z nas ma fałszywe przekonania O swoim ciele i jego wartości O wiele łatwiej jest uwierzyć, że to nasze ciało jest winne tego, że przestaliśmy być kochani, bo bliska osoba nie mogła sprawić takiego bólu „ot tak”. O wiele łatwiej jest uwierzyć, że 5 kg nadwagi lub lifting twarzy stoi między nami a niesamowitym szczęściem, niż zmierzyć się z rzeczywistością, że w tym życiu po prostu nie chodzi o nas. Powierzamy swojemu ciału zadanie zupełnie niemożliwe: aby wyglądać nieidealnie bądź nieatrakcyjny i nieseksowny, a zatem najbardziej, aby być bezpiecznym. Stań się idealnym wyglądem i znajdź partnera życiowego. Ciało jest w odrętwieniu, a my tego nienawidzę. Kiedy zagłębisz się w swoją podświadomość, spotkasz się z nią prawda, czasem bardzo nieprzyjemna, ale tak naprawdę jest to wyjście z impasu. Najpierw przerażenie, zaprzeczenie, a potem akceptacja i budowanie nowej strategii życiowej. Kolejnym odkryciem jest to, że jesteś niezwykle silny, choć o tym zapomniałeś.