I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nastolatek w rodzinie. Życie zmieniło się radykalnie. Związek „pęka w szwach”. Coraz więcej nerwowości, złości i konfliktów. Nie widać żadnego wyjścia. Wszystko powtarza się dzień po dniu. Nie wiesz, czego jeszcze się spodziewać. Czy to naprawdę na zawsze? Po co? Często słyszy się to od zdezorientowanych rodziców nastolatków. Wszystkiemu temu towarzyszy cała gama uczuć: złość, złość, poczucie winy, wstyd, uraza, zamęt, rozczarowanie, smutek, rozpacz, beznadzieja. Za tym wszystkim kryje się wiele lęków: boję się, że on postrzega świat jako bardzo ciemny, a ja nie mogę pomóc mu zrozumieć, że tak nie jest, że świat jest naprawdę dobry. Obawiam się, że ja nie uchronię go przed niebezpieczeństwami świata, a on sobie nie poradzi i umrze. Obawiam się, że jego słabe wyniki w szkole nie pozwolą mu zająć godnego miejsca w życiu, zrealizować się, czas to zrobi. będzie zagubiony, a on pozostanie w tyle za innymi. Obawiam się, że taki, jaki jest teraz, tak pozostanie, nie zauważy, że musi pracować, uczyć się, grać na komputerze i chodzić cały czas na spacery. życie.Boję się, że już nigdy nie będzie taki jak był wcześniej i że nigdy nie będzie między nami zaufania.Boję się, że jestem złą matką (ojcem) i nie potrafię mu tego wytłumaczyć.. Boję się, że nie poradzę sobie z nim, nie mogę znieść jego lęków i strasznych przeżyć, chcę go ratować i cały czas śpieszę się z poprawianiem jego błędów, boje się, że mu się to nie uda jak ja, ale bardzo chcę, żeby miał wszystko lepiej. Boję się, że niedługo nie będę mu w ogóle potrzebna, stracę go na zawsze. Boję się, że nie będę mogła na niego patrzeć różnie. Gdzie jest moje dziecko? Nie ma go, jakiś potwór, wróg jest ze mną. I wiele, wiele innych „Boję się”. Najważniejsze to zaakceptować fakt, że nie będzie już tak jak wcześniej. Nie tylko Twoje dziecko się zmienia, ale wymaga to zmiany Twojej relacji z nim. Jeśli masz dużo „Obawiam się”, to on ma jeszcze więcej. Ważne jest, aby rodzice oddzielili własne lęki od lęków dziecka. Często rodzice zaczynają narzucać nastolatkowi własne obawy, co dodatkowo komplikuje sytuację i zwiększa napięcie w rodzinie. Nie bój się konfliktów, Twój nastolatek ich teraz potrzebuje. Ta skrajna metoda odpowiada jego stanowi wewnętrznemu (chęć oddzielenia się od rodziców i strach przed tym). Im więcej lęków mają rodzice, tym bardziej nastolatek będzie się opierał „zakażeniu” przez rodzicielskie projekcje i fantazmaty. Lęki rodziców często przyczyniają się do tendencji do zatrzymania rozwoju i powrotu do stanu „jak wcześniej”. Według Petera Blosa rodzic nieświadomie preferuje niedojrzałe, zależne dziecko lub „rodzic przeżywa okres dorastania „za zgodą”… wzmacnia swoje towarzystwo z nastolatkiem, a tym samym wzmacnia współzależność rodzica i dziecka” blokując drogę do stopniowego rozwoju. Ponadto ważne jest, aby stawić czoła lękom i problemom, jakie przynosi nastolatek. Nie należy rzucać się na kogoś jak strzelnica, bronić go i podejmować za niego decyzji. Daj mu możliwość wzięcia odpowiedzialności i pomóż mu samodzielnie znaleźć rozwiązanie. Teraz jest to jedno z zadań jego rozwoju. Naucz się przenosić odpowiedzialność na dziecko za jego działania i decyzje. Twoje „boję się” i następujące po nim działania mogą prowadzić do ogromnego poczucia winy. A ona z kolei popycha rodziców do nowych działań, na przykład do „przeforsowania” za wszelką cenę swojej decyzji, aby dziecko zaczęło odpowiadać wizerunkowi pożądanemu przez rodziców. Ale może również prowadzić do samokarania, rozpaczy, „poddania się” i bezsilności. Jeśli czujesz się beznadziejnie, Twój nastolatek może mieć problemy z zaakceptowaniem siebie i swojej zdolności do odniesienia sukcesu, szczęścia i zamożności. Słuchaj siebie, a usłyszysz swoje dziecko. Poczucie winy i nienawiści nie pomogą Ci, jeśli chcesz nawiązać kontakt z dzieckiem lub po prostu go nie stracić. Ten kontakt, zrozumienie i poczucie, że nie jest sam, jest bardzo ważne nie tylko dla Ciebie, ale także dla Twojego nastolatka. W końcu stabilny rodzic jest dobrym wsparciem dla rosnącego dziecka. Więcej o nastolatkach, ich agresji i problemach rodzicielskich/24187/