I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: psychoterapeuta, seksuolog, ekspert programów telewizyjnych, członek profesjonalnej ligi psychoterapeutycznej, mistrz NLP, psycholog edukacyjny, specjalista neuroprogramowania egzystencjalnego, specjalista dobrostanu osobistego i relacji rodzinnych , trener, coach. Tym razem pracowałam z 28-letnim chłopakiem z obawą, że zachoruję. Od razu zaznaczę, że skoro jest taka obawa, to są ku temu powody, dla których musieliśmy znaleźć i usunąć, były źródłem problemu. Poszliśmy do pamięci dzieci. Kiedy klient miał 7 lat i bawił się ze starszą siostrą, chłopiec wspiął się na dach stodoły i bezskutecznie upadł, raniąc sobie rękę. Krwawił i było to bardzo bolesne. Wtedy chłopiec zdecydował: „Prawdopodobnie umrę”. Teraz klient zdał sobie sprawę, że nie grozi mu już niebezpieczeństwo i nie ma już potrzeby żyć ze strachem tego chłopca, bo to tylko pogarsza jakość jego późniejszego życia nastąpiła historia. Kiedy bolało go serce, stał się niepewny co do przyszłości. Następnie facet przeszedł operację, która wyeliminowała zagrożenie dla życia. Pozostało tylko odsunąć negatywne myśli, co było łatwe, gdy uświadomiono sobie całą sytuację. Wtedy przypomniał sobie, że w jego pęcherzyku żółciowym wykryto polipy. Tutaj zastosowaliśmy technikę pracy z organami. Facet potrafił *wejść* sam i skupiając się na swojej wewnętrznej mądrości i intuicji zaprowadzić tam porządek. Cóż, pod koniec naszej pracy przypomniał sobie walkę, kiedy doznał kontuzji łokcia. Potem był w szpitalu i przeszedł operację. Teraz klientowi przypomniał się nierozwiązany problem bólem łokcia. Zauważam, że wystarczyło przeformułować tę historię i usunąć negatywne konotacje z sytuacji, co zostało zrobione, po czym problem zniknął że niedawno pracowałem z klientem od 50 lat nad problemami psychosomatycznymi. Wszystkie jej osobiste problemy mieszkały w jej narządach wewnętrznych i pomimo średniego wieku czuła się jak stara kobieta: kłuła, bolała, wszędzie swędziła itp. Musieliśmy więc uporządkować te „depozyty” i uporządkować je tak jak ona psychika i zdrowie. „Życie pacjenta często zależy od tego, która z wag waży, na jednej leży strach przed śmiercią, a na drugiej wiara w uzdrowienie.” (Vadim Sinyavsky) Jeśli gdzieś siebie rozpoznajesz i choć jest jeszcze czas, aby wszystko zmienić, myślę, że warto to zrobić, a Twoje ciało powie Ci „dziękuję”, co poczujesz od razu.