I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Musisz biec tak szybko, jak tylko możesz, żeby pozostać w miejscu, a żeby gdzieś dotrzeć, musisz biec co najmniej dwa razy szybciej! „Alicja w Krainie Czarów” Lewisa! Carrolla. Jeśli każdy z Was otworzy teraz kanał w jakiejkolwiek sieci społecznościowej, jestem absolutnie pewien, że niemal natychmiast natkniecie się na reklamę kolejnego szkolenia lub maratonu poświęconego rozwojowi osobistemu. Wraz z rozwojem Internetu znacznie wzrosła dostępność pomocy psychologicznej. Ma to ogromną zaletę. Nie każdy mieszka w dużych miastach i może sobie pozwolić na regularną komunikację na żywo ze specjalistą. Sieć umożliwia na przykład uczestnictwo w spotkaniach online z takim mistrzem psychoterapii domowej jak Władimir Levi. Ale z drugiej strony ten różnorodny strumień programów i kursów ma również pułapki maraton i maraton Zacznę od tego, że jak w każdym biznesie generującym dochód, znajdą się oszuści szukający łatwych pieniędzy. Profesjonaliści wiedzą, dlaczego szkolenia powinny być drogie: pieniądze to jeden z mechanizmów regulujących pracę klienta. Zapłaciwszy za siebie naprawdę dużą sumę, osoba przystąpi do procesu psychoterapii. Na początek tylko dlatego, że szkoda wydawać pieniądze i nic dla siebie nie brać. Szarlatani oferują tanie rozwiązania, ale nie dają żadnej gwarancji co do jakości swojej pomocy. Jeśli obiecano Ci drastyczną zmianę w swoim życiu w ciągu dwóch tygodni od pracy, najprawdopodobniej powinieneś zachować ostrożność. Psychoterapia to długi proces. Pośpiech może tylko pogorszyć i tak już trudną sytuację. Bywają przypadki, gdy praca początkującego psychologa, z niewielkim doświadczeniem zawodowym, ale o wysokim poziomie wiedzy, jest tania. Decydując się na udział w jakimkolwiek maratonie psychologicznym, dokładnie przestudiuj informacje o tym, kto będzie z Tobą pracować: informacje o wykształceniu, zarysie kursu, opinie innych uczestników. Decydując się na udział w szkoleniu online, przyjrzyj się uważnie u osoby, która będzie je przeprowadzać. Załóżmy, że sprawdziłeś już poziom jego wykształcenia. Ale to nie wszystko. Przyjrzyj się bliżej specjaliście. Czy go lubisz? Chcesz na niego spojrzeć? Wskazane jest słuchanie jego przemówienia audio lub wideo. Jeśli nagle jego sposób mówienia, gesty i mimika staną się dla Ciebie nieprzyjemne, pod żadnym pozorem nie kontaktuj się z nim. Nieważne, jak bardzo jest sławny. W przeciwnym razie większość energii zostanie poświęcona na walkę z własnymi uczuciami wobec psychologa, a nie na produktywne odkrywanie siebie. Być może nie uda Ci się nawet ukończyć maratonu i po prostu zmarnujesz pieniądze w pogoni za szczęściem, niczym na kole. Głównym motywem rozwoju spopularyzowanym dziś w społeczeństwie jest szczęście. Wyrafinowane i nieograniczone. Wewnętrzną dojrzałość psychiczną człowiek osiąga jednak doświadczając kryzysów, strat, różnic w oczekiwaniach wobec życia i rzeczywistości. Prawdziwie dojrzała osoba szanuje swój smutek. Twoja własna wewnętrzna wyspa samotności, na której możesz być kimkolwiek: odważnym i mniej odważnym, złym, leniwym, smutnym. Tymczasem wszyscy jesteśmy dziećmi naszego stulecia. A wszyscy chcemy być szczęśliwi, bo życie jest krótkie. Bogactwo wszelkiego rodzaju szkoleń służących doskonaleniu osobistemu stwarza iluzję aktywnego ruchu w cudowną przyszłość. Wygląda na to, że przejdę jeszcze jedno szkolenie i zrozumiem to, co mnie uwolni i zainspiruje. I tak program za programem. Maraton za maratonem. Za tym psychologicznym programem edukacyjnym ginie radość bycia w teraźniejszości. Życie tu i teraz pozostaje niezauważone. Oznacza to, że bez niespiesznej uwagi pozostają stany wewnętrzne i głębokie motywy działań i sytuacji, które rozwijają się według niepożądanego scenariusza. Zwolnij, oddychaj głęboko. Zrób sobie przerwę w procesie samodoskonalenia. Przyjrzyj się otaczającemu Cię światu, pozwól, aby odbił się on w Tobie. Wtedy każde wydarzenie, każde spotkanie, każdy dzień, który przeżyjesz, stanie się Twoim osobistym psychoterapeutą.