I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

 Przez lata praktyki widziałem wiele ciekawych przypadków. Ja sama, przechodząc terapię personalną, zauważyłam coś w sobie. Jest to niezwykle interesujący aspekt. Każdy ma swój własny martwy punkt. To samo, co w oku ludzkim, jeśli ktoś zna fizjologię. Albo jeszcze lepiej, podaj przykład z samochodami. Każdy kierowca wie, że prowadząc samochód, istnieje strefa, w której w lusterkach nie widać pojazdu jadącego za nim. Patrzysz w lustra, jej tam nie ma, a potem pojawia się. Po co więc to wszystko... Na to, że każdy człowiek ma jakąś „modę”, która od czasu do czasu przechodzi, a która jest bardzo trudna do zauważenia, a która ma wpływ na podejmowanie decyzji i wybory. Jednocześnie często powoduje wiele niedogodności, ponieważ osoba często zadaje pytanie: „Dlaczego znowu…”. Ten martwy punkt może objawiać się pewnym zestawem emocji, lęków, prostych działań lub pewnych reakcji na różne bodźce. Wydawać by się mogło, że w życiu jest tyle doświadczeń, a reakcje są wciąż takie same. Często nie jest to realizowane. Stereotypowe reakcje, do których przywykliśmy, zdają się przenikać pod skórę i zapadać w naszą świadomość. Można dostrzec taki martwy punkt, jeśli bardzo uważnie przyjrzysz się rzeczywistości, temu, jak reagują ludzie wokół ciebie, a co najważniejsze, będziesz bardzo wrażliwy na siebie. Łatwiej jest oczywiście skontaktować się ze specjalistą. Bo specjalista będzie jak to brakujące lustro, w które będziesz mógł patrzeć i widzieć. Świadomość oczywiście będzie początkowo się opierać, ale ślepy punkt nie będzie już ślepy. Będzie szansa na zrozumienie historii reakcji, możliwość wyciągnięcia wniosków, a także świadome odejście od tych nieprzyjemnych rzeczy, które wcześniej powodowały, że zastanawiałeś się: „No cóż, dlaczego znowu?…”. W mojej opinii, z doświadczenia moich klientów, mogę powiedzieć, że ważne było dla mnie zdobycie odwagi, aby spojrzeć w to właśnie „lustro” przede mną. Pamiętam, że byłem zły, pamiętam, że byłem oburzony. Moja świadomość nie chciała odejść nawet na milimetr od zwykłych rzeczy. Ale czas minął i z wdzięcznością wspominam słowa, które usłyszałam od mojej terapeutki: „Życie z martwymi plamkami toczy się w kółko, więc czy można zmienić trajektorię ruchu?” Witamy na szkoleniu online „The Droga do siebie”"