I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Postrzegałam 8 marca jako dzień, w którym każdemu coś się należy: kobiety - aby były szczególnie piękne i emanowały kobiecością, mężczyźni - aby wręczać kwiaty i składać gratulacje z okazji „dnia kobiet” (nie, nie miesiączka :)). Chyba nie ma nic złego w tym, że kobiety na pewno przynajmniej raz w roku będą zadowolone. Warto jednak pamiętać, że początkowo 8 marca nie był tylko dniem wymiany bukietu na uśmiech (przeczytaj jego historię). Jest to raczej dzień zdrowej agresji, kiedy kobiety odważyły ​​się stanąć w obronie swoich praw i walczyć z wyczerpującymi warunkami pracy. Choć moim zdaniem wszystko zaczęło się znacznie wcześniej, choć nie tak masowo. Setki kobiet zabiegało o prawo do robienia tego, co uważają za ważne, do noszenia wygodnych ubrań, do obcinania włosów tak, jak chcą, do niestania przy kuchence, kochania, kogo chcą, niechodzenia do łóżka bez przerwy/rodzenia pozamałżeńskiego/ nie rodzić w ogóle itp. To, co jest teraz dla nas samo w sobie (zarabianie na równych zasadach z mężczyznami, przewodzenie, głosowanie), jeszcze jakieś 100 lat temu było nie do pomyślenia, dlatego jest mało prawdopodobne, aby kobiety krytykujące feminizm w pełni zrozumieć, o czym mówią. I bardzo wątpię, czy zechcą wrócić do miejsca, w którym o niczym nie decydujemy i nie mamy do niczego prawa. Gdzie kobieta jest tylko towarem i inkubatorem prokreacji. Jeśli uważasz, że posunąłem się za daleko, przeczytaj na przykład książkę „Ciało, jedzenie, seks i niepokój” o tym, jak ojcowie sprzedawali swoje córki lub jak w Chinach. dziewczyny były kalekami na całe życie, nie pozwalając stopom urosnąć, bo uważano to za piękne.❗A także o „obrzezaniu kobiet” – okaleczaniu narządów płciowych, po którym kobieta nie może cieszyć się seksem. Jeśli myślisz, że to wszystko jest już przeszłością lub daleko od nas - w takim razie nie, dzieje się to nie tylko w krajach Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu, ale także w niektórych regionach Rosji, nie mówiąc już o tym, że wiele stereotypów jest nadal silnych. Zniesiono gorsety, ale nadal mamy obowiązek być szczupłe, zadbane (cokolwiek to znaczy), depilować i układać włosy, mieć idealną skórę itp. I też zawsze pragnę seksu, bez prawa do zmiany zdania.❓Czy to nie dziwne, że ktoś ma więcej praw i przywilejów tylko w oparciu o to, z czym dokładnie się urodził, między nogami. W ogóle dzisiejszy dzień postrzegam jako święto? feminizm, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Dla mnie jest to dzień wdzięczności dla wszystkich przedstawicielek ruchu feministycznego (mężczyźni też tam byli i są), przeszłości i teraźniejszości, ponieważ walka trwa nadal. ❤️ Miałam szczęście, że urodziłam się w tym czasie i czuję się wspaniale poczucie wdzięczności za to, że mogę żyć tak, jak chciałam. Dziękuję wszystkim, którzy oddali życie, aby udowodnić prostą prawdę, która jednak nie zawsze była oczywista: kobieta to też osoba..